Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Wrócilam z chóru zrelaksowana, będzie mi sie dobrze spać czego i Wam życzę :)

Hej, ja poćwiczyłam dziś! Udalo mi sie wskoczyć na mate, leci nowe wyzwanie Chodakowskiej do którego dołączyłam, dziś byl trening z gumami Volume.

Mirin tabelke moge skopiowac i wypelnic w smarfonie czy musze logowac sie z kompa

Ivonka rowniez wrocilam na vitalie bo latach nieobecnosci, rowniwz mieszkam na wyspie oraz mam do zrzucenia troche kg, mam nadzieje ze znajdziesz tu duzo motywacji do dzialania i cennych wskazowek

Luise zdrowka, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej

Mandarynko  mam nadzieje ze intenywny dzien minol w miarw szybko 

Kochane, jako ta klacz po westernie mówię dobrej nocy i lecę trochę postraszyć, bo już północ...;)

Ależ miałam dziś wspaniałą lekturę, było co  nadrabiać 🙂 Witam wszystkie nowe koleżanki, miło, że nas przybywa, a kilogramy niech spadają! 

Od poniedziałku będę 'tabelkowała' z Wami, powoli wracam do swoich założeń i rytuałów, jestem zła na siebie, bo kawał dobrej roboty zmarnowałam, nic to trzeba działać! 

Monireju jak ja Cię doskonale rozumiem, zgadzam się z Tobą we wszystkim, nawet posiłki jem o bardzo zbliżonych porach. 

Mirin daj znać jak będziesz chciała rozpocząć post Dąbrowskiej, chętnie bym Ci potowarzyszyła, kiełkuje we mnie ta myśl 🤔

Zdrówka dla Was dziewczyny! 

Mandarynko już się boję 👻

Dziewczyny, lekarka na szczęście nie wygoniła, weszłam w maseczce i pytała co się dzieje, mówię, że przeziębienie i nie chcę jej narażać, a ona kazała mi kupić sobie test i tak zrobiłam i covid i grypa wyszły ujemne ale nie zmienia to faktu, że czuję się fatalnie, muszę jeszcze dziś przetrwać w pracy i pokończyć co się da, bo na jutro wzięłam urlop.. byłam u hepatologa czyli lekarza wątroby, bo mam dużo naczyniaków na niej do obserwacji, badania z krwi wyszły super i markery i wszelkie wątrobowe, cholesterole i trójglicerydy - książkowo, usg spoko - 2mm więcej to na granicy błędu wręcz...

Wymoczyłam sobie nogi w gorącej wodzie z musztardą i solą - to taki stary sprawdzony sposób na przeziębienie - potem pod kołdrę i sok malinowy, duża ilość płynów, leki... co się dało... dziś też tylko będę leżeć, już o tym marzę, mam nadzieję, ze kurier dopisze, bo zamówiłam super książkę - przewodnik po Rzymie i pragnę czytać, czytać, czytać...

Witaj Ivoka, super, że do nas dołączyłaś, fajny plan - powodzenia !

Francuzeczko super 💋

Zmykam ogarniać, cudownego dnia, dbajcie o siebie 💋

ja dzisiaj zaczynam i pełna ekscytacja póki co....

luise...dużo zdrowia życzę

mal100.. może już się gdzieś widziałyśmy na ulicy. Świat jest mały 🙂

mirin.... śpiewasz? Super 

Dzień dobry, Kochane. U mnie dziś niebo pełne słońca☀. Termometr na balkonie o 13.30 pokazywał 24 stopnie😎. Pierwsze opalanie za mną. Żałuję, że tylko pół godziny, ale zawsze to trochę słoneczka. Szybki obiad i do drugiej pracy. Kolację wzięłam ze sobą. Nie podjadam niczego od prawie tygodnia. Aż trudno mi uwierzyć😍. Jak tak dalej pójdzie, to będę najszczęśliwszą osobą pod słońcem✨.

Witaj Ivonko w grupie. Rozgość się i zostań ile tylko chcesz. Mirin i wszyscy tu obecni uwielbiamy się wspierać i wymieniać doświadczeniami🤗.

Luise, nie słyszałam o gorącej wodzie z solą i musztardą. Jak długo moczy się stopy i le razy dziennie? Życzę Ci wspaniałego czytania. Niech przeziębienie Ci w tym nie przeszkadza.😁

Pozdrawiam 💋

kurze jajko. Nie udaje mi się z paskiem postępu. Nie mogę go zrobić. Co robię nie tak..już się poddaję 

Hej Ivonko! :) Co do paska postępu, to jeśli mnie się udaje, to każdemu może. Luknę i zedytuję wpis, a więc:

kliknij na swój awatarek. Wyświetli Ci się stronka, gdzie będzie on widoczny i pod nim trzy hasła do wyboru. Wybierz pomiar (bodajże środkowy) i przekieruje się na stronkę, na której wedle potrzeby będziesz mogła swój pasek postępu edytować. Na górze w.w. stronki będą przekierowania do m.in. paska postępu (chyba 3. hasło). Tam powinnaś już być w panelu paska postępu. Jeśli nie, to ktoś bardziej rozgarnięty niech pomoże...:D

Witam wszystkie nowe „twarze” 😁 fajne, że grupa się rozrasta. Od razu większy ruch się zrobił i jest co czytać 🥰 

Ja niestety pojawiam się i znikam. A tak bym chciała już przycupnąć tutaj z Wami na dłużej. Coś nie mogę się ogarnąć. Bardzo kiepsko u mnie z organizacją ostatnio. Na nic nie mam czasu. Dieta leży i kwiczy… serio. A miałam się już stawiać do pionu. Masakra! Ale dziś udało mi się nie podjadać. Wracam do robienia zdjęć swoich posiłków, dzięki temu nie podjadam. A ze słodyczy nie potrafię zrezygnowac, eh 🫠 a tak chciałam sie poudzielać na wątku Pogromcow Słodyczy… no ale nie będę się błaźnić 😅