Witam i zapraszam do walki o zaszczytny tytuł Pogromcy Słodyczy inaczej Zło-tyci (bo to samo zło i przy tym tycie).
Zaczynamy dziś bo nie ma co odwlekać na jutro. Liczymy kolejne dni bezsłodyczowe. Jak komuś zdarzy się wpadka to wówczas zaczyna liczyć od nowa. W miarę chęci i możliwości piszemy w tym wątku, który mamy dzień. Ten, kto będzie miał najdłuższy okres bez słodyczy wygrywa tytuł w danym miesiącu.
Maz wczoraj kupił i poczęstował mnie likierem z Soplicy jakaś czekolada z Wedla. No i uczciwie zaliczam że to było zarówno alko jak i słodycz 😉 powiem wam że smaczna ale słodka, nawet za słodka