- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
24 lipca 2009, 16:37
Tak więc Dziewczęta zapraszam do tego wątku abyśmy się wspólnie wspierały w nie jedzenie słodyczy! Ja mam straszne wyrzuty sumienia z ich powodu a w szczególności gdy jem kilka dni z rzędu. I szukam pomocy!
Razem napewno będzie Nam raźniej kiedy to będziemy się wspólnie mobilizować, wspierać i podnosić na duchu !
ZAPRASZAM WSZYSTKICH KTÓRZY MAJĄ OCHOTĘ SIĘ WSPÓLNIE WSPIERAĆ;-*
DO DZIEŁA;-*
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
21 sierpnia 2009, 14:02
Hejka Dziewczyneczki ja wróciłam od mamy było super tylko że dostałam @ i się skusiłam na slodyczki ale teraz już ładnie dietkuję i kolejne 3 tyg bez słodyczy wytrzymam ładnie się zawezmę i już ;)
A kochane gdzie jesteście nie piszecie nic ;( odezwijcie się!
- Dołączył: 2009-05-15
- Miasto: Jasło
- Liczba postów: 260
21 sierpnia 2009, 16:10
ja tez ostatnio mam taka ochote na slodzycze. 1, 2 dni wytrzymuje na diecie a na 3 sie poprostu "objadam":( oczywiscie od jutra postanawiam sie wziasc za siebie. ale ile razy ja to juz mowie.
21 sierpnia 2009, 20:43
Ze slodyczami problem jest taki, ze nie da sie zjesc jednej kostki czekolady.... jedna cala czekolade to owszem, ale jedna kosteczke?????????? he he :-)
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
22 sierpnia 2009, 10:06
Zgadzam się jak się człowiek skusi to bt jadł i jadł najlepiej jest ich wogóle nie jeść nie łamać się tyle że wczoraj zjadłam kinder bueno jeden paluszek i dziś wyrzuty sumienia mam ! bo już 5 dni z rzędu jadam coś slodkiego od dziś koniec z tym!
22 sierpnia 2009, 10:19
Witaj Albanko ;* Kto jak kto ale Ty na pewno dasz sobie radę z niejedzeniem słodyczy. A że podczas @ trochę się zjadło, to nic złego. To u nas w końcu normalne że w te dni ciągnie do wszystkiego co niezdrowe.
Pozdrawiam :*
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
22 sierpnia 2009, 10:39
Och Dziękuję Aleksandro za słowa otuchy i fajnie że się odzywasz ;) mam nadzieję że od dziś już nie tknę nic slodkiego ;* i przez kolejne 3 tygodnie będę się trzymać dobrze do kolejnego @ ;)))
22 sierpnia 2009, 10:53
Albanka- pomysl, ze w tym batoniku dostarczylas sobie troszke magnezu, troszke zelaza, wapnia i cos tam jeszcze pewnie dobrego tez. Nie patrz wstecz, tylko dzielnie do przodu :-) Pozdrawiam :-)
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
22 sierpnia 2009, 19:38
Cykoria faktycznie coś tam takie wartości ma ten pyszny batonik ;) ale ogólnie zła byłam na siebie bo 5 dni non stop słodkości jadłam ale dziś nic nie zjadałam ze słodyczy jupiii ;* 1 dzień za mną :)
Czemu słodycze taki pyszne są ? no nic wytrzymam aby znowu kg poleciały w dół ;D
22 sierpnia 2009, 21:09
AlbankaCCL
nie ma co się załamywac ! Każdy czasami ma ochotę na coś słodkiego. Na początku odchudzania powiedziałam sobie, że raz w tyg mogę sobie pozwolic na słodycze w takiej postaci i w takiej ilości jaką będę miała ochotę. Teraz już nie pamiętam kiedy zjadłam czekoladę albo batonika. Z tego co sobie przypominam to ostatni raz zjadłam czekoladę wciągając zająca wielkanocnego z czekolady z Lind. Czasami skuszę się na kawałek jakiegoś ciasta własnej roboty, ale to już nie to co kiedyś, że siadałam i blacha szła do kawy a potem się dziwiłam skąd ja mam takie fałdy 
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
24 sierpnia 2009, 09:41
O kurcze Sylwia całą blache to mnie by zabiły wyrzuty sumienia ;) ja też batoników to raczej nie jem , ogólnie to bym mogła wogóle słodyczy nie jeść ale przed @ i w trakcie to taki apetyt mam na wszystko slone, slodkie że koszmar! Alę Dziękuję Kochana za porady nie ma co ich jeść bo faktycznie później mega fałdki wychodzą ;-P