- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
25 kwietnia 2010, 19:31
Zapraszam serdecznie do walki z nadprogramowymi kilogramami - osiągnijmy upragnioną wagę do lata !!!
Do lata kochane pozostalo 60 dni więc trzeba zabrać się do roboty !!!
60 dni od 26.04.2010 do 25.06.2010
Zapraszam chetne osóbki, ktore maja ochotę na wspólną walke i wspólne dzielenie sie swoimi sukcesami !!!
RAZEM RAŹNIEJ :-)
Edytowany przez linka00000 25 kwietnia 2010, 22:36
18 maja 2010, 17:24
hehe :D ja u siebie jutro liczę na spadek :]
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
18 maja 2010, 21:49
a gdzie reszta odchudzaczek ???
1000 podskoków na skakance
100 brzuszków
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto: Bochnia
- Liczba postów: 749
19 maja 2010, 08:48
Czy ten deszcz nie przestanie padać, normalnie zwariowała ta pogoda!!! Ja ostatnio kłębkiem nerwów jestem, teściu wylądował w szpitalu nad ranem, chyba wylew dostał przez tą całą sytuację z tą powodzią, ale na szczęście jeszcze im domu nie zalało tylko piwnice, ale normalnie koszmar.
Przez te nerwy chudnę i chudnę ale to raczej nie zdrowo, diety wcale nie pilnuję i nie wiem czy po tym wszystkim nie przytyję dwa razy tyle.
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 931
19 maja 2010, 08:49
U mnie ostatnio bez ćwiczeń i bez diety też. Dziś wyjeżdżam, więc w dalszym ciągu bez zmian. Drugi dzień się męczę bo mam okres :/
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 969
19 maja 2010, 12:18
czesc dziewczyny :) widze ze sie trzymacie. ja zawalilam oczywiscie zaczelo sie od juwenali, skonczyl o3 dniowka, i giga kacem przez dni 3 a co za tym idzie jedzeniem czegokolwiek i jakkolwie. ale od poniedzialku wrocilam juz na dobre tory - silownia co dzien 2-3h i moje 1500 kcal. dzis stanelam na wage, niestety po weekendzie 1kg wiecej i znow mam ponad 60, ale nic poddawac sie nie mozna.
tabelki z tego co widze za ostatni tydzien nie bylo? :)
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 969
19 maja 2010, 12:20
Elka wspolczuje... jechalam autem do krakowa w poniedzialek, przez bochnie wlasnie i rzeczywiscie u was bardzo nieciekawie jest ;/ w ogole co sie dzieje to masakra. u mnie w miare spokojnie na szczescie, ale w okolicy tez nie za wesolo. ale nie martw sie co raz lepiej juz bedzie - najgorsze juz przeszlo.
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto: Bochnia
- Liczba postów: 749
19 maja 2010, 14:49
Dzięki za dobre słowa, Już faktycznie jest lepiej i jestem spokojniejsza, da się już dojechać do teściów chyba więc dziś jedziemy oglądnąć zniszczenia, podobno im wyssało dziurę w podwórku, ale to i tak nic w porównaniu do innych szkód jakie wyrządziła ta powódź. Jak oglądałam film to mi się płakać chciało, ktoś wiele lat pracował na swój dobytek i stracił go w jeden dzień.
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
19 maja 2010, 14:55
Elka i to jest najgorsze
zawsze biednym wiatr w oczy - człowiek wiele lat się dorabia a w ciągu kilku chwil traci wszystko nad czym tak pracowal cięzko ....
u mnie z dietka oki
waga troszke do góry z powodu @
dziś znów poćwiczę bo mam szczere chęci :-)
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
19 maja 2010, 19:59
i po ćwiczonkach :-)
100 brzuszkow 400 podskoków i wszelkie inne na rożne czesci ciała :-0
wago spadaj w dół !!!