- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
25 kwietnia 2010, 19:31
Zapraszam serdecznie do walki z nadprogramowymi kilogramami - osiągnijmy upragnioną wagę do lata !!!
Do lata kochane pozostalo 60 dni więc trzeba zabrać się do roboty !!!
60 dni od 26.04.2010 do 25.06.2010
Zapraszam chetne osóbki, ktore maja ochotę na wspólną walke i wspólne dzielenie sie swoimi sukcesami !!!
RAZEM RAŹNIEJ :-)
Edytowany przez linka00000 25 kwietnia 2010, 22:36
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto: Bochnia
- Liczba postów: 749
21 maja 2010, 08:26
Ojej zapomniałabym że dzisiaj podajemy wagę. Ja dzisiaj ważę 58,3 kg.
Dziewczyny 58 kg ważyłam w pierwszym miesiącu ciąży, bo schudłam zamiast przytyć, a wcześniej nie schodziłam poniżej 60kg.
Jak schudnę jeszcze kilo to super będzie i chyba mi tyle wystarczy, bo już mnie mąż zaczyna opieprzać że się robię za chuda. Muszę zakupić sobie mniejsze ciuszki bo wszystko ze mnie już leci.
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
21 maja 2010, 21:11
A GDZIE RESZTA DZIEWCZYN ???
JA JUZ PO ĆWICZENIACH JESZCZE TYLKO BIEG:-0
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 931
22 maja 2010, 07:29
Ja jestem i za jakąś godzinkę dotrę do siebie do domu więc się zważę. Z racji mojej chwilowej wyprowadzki z domu nie ważyłam sie 3 dni i jestem bardzo ciekawa co waga pokarze. No ale niestety z dieta tez nie najlepiej a o ćwiczeniach to już nie wspomnę. Na 2 tyg robię przerwę ale postaram się w tym czasie nie obżerać i może jakos uda mi się czasami poćwiczyc.
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
22 maja 2010, 10:09
I zaczynamy DZIEŃ NR 27
A gdzie nasza Zysmile ???
a gdzie inne dziewczynki co jest ??? czyzby spadek motywacji ???
- nie ma co sie poddawać :-) Merry trzymam kciuki oby było mniej :_) Cancri świetnie skoro utrzymujesz wagę mimo nie trzymania dietki
22 maja 2010, 11:53
Linko Kochana przepraszam,że ostatnio w ogóle tu nie zaglądałam-zapisuje się od następnego tygodnia:)!
Dietkowego weekendu:)!
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 931
23 maja 2010, 10:01
Dziewczyny juz całkiem straciłam mobilizację. Codziennie jem jakieś słodycze i w ogóle nie trzymam diety. Nie mam humoru i znowu patrząc na siebie czuje obrzydzenie. Tyle sie starałam i jestem juz tak blisko a nie umiem sie powstrzymać.
Wczoraj ważyłam 59,1kg a dziś na pewno sie zważę jak wroce do domu ale wiem ze nie mam co oczekiwać na spadek.
Nie mam jak sobie gotowac, wiec jem to co mi sie nawinie pod rękę. A aktywności zero.
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
23 maja 2010, 10:28
MERY JA CI TU ZARAZ DAM !!!
DZIEWCZYNY JA NAUCZYŁAM SIE JEDNEGO I TO CHYBA DZIEKI TEZ ODCHUDZANIU - JESLI COŚ ZACZYNAM MUSZE TO DOPROWADZIĆ DO KOŃCA
NIE PODDAM SIĘ
JESTEM JUŻ TAK BLISKO :-)
MIŁEGO DZIONKA
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 931
23 maja 2010, 16:10
Najgorsze jest to że nie jestem w ogóle głodna. Jest już 16 a zjadłam tylko sniadanie (tosty) i jogurt. Zaraz idę na rower.