- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto:
- Liczba postów: 1512
25 sierpnia 2012, 08:44
Hey ! nie wiem czy zakładam wątek w odpowiednim miejscu, ale przecież się odchudzam a mam pytanie odnośnie budyniu waniliowego.
Mój facet mnie wczoraj zmusił żebyśmy wspólnie zrobili i zastanawiam się czy nie zawaliłam zjadając go .. tym bardziej że nie mogłam go sobie zważyć . bo przecież pytałby co robię .. i nie wiem ile zjadłam :(
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 652
25 sierpnia 2012, 12:13
Budyń jest dozwolony, serio ;) (nie przejmuj się tymi, które próbują Ci dopiec, też miałam takie problemy na początku diety i to normalne, że się zastanawiasz co możesz, a czego nie możesz)
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Pod Bukami
- Liczba postów: 4137
25 sierpnia 2012, 12:21
budyń zamiast słodyczy, zwlaszcza na początku może okazac się zbawieniem, nie rzucisz sie potem na tabliczkę czekolady a zaspokoisz troche ochotę na słodycze. Raz na jakiś czas nic ci nie będzie. Jak masz obiekcje to rob na chudszym mleku albo zjadaj zamiast jakiegoś posiłku- kolacji? Polecam tez kupowania budyni bez cukru, wtedy mozesz posłodzić mniej albo użyć fruktozy lub slodzika (niestety chemia).
Ważniejsze jednak od dylematu budyniowego jest to, że nie mówisz swjemu chłopakowi, ze chcesz schudnąć. Mogłby cie w tym wspierac a nie utrudniac np. zapraszając na pizzę itp. Moze razem moglibyście biegac, chodzić n abasen, siłownię, rower? Mądry facet na pewno nie wykorzsyta tej informacji przeciwko tobie. Przełam się. jeśli ludzie bliscy wiedzą, że się odchudzasz mogą ci pomóc.
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto:
- Liczba postów: 1512
25 sierpnia 2012, 12:27
Nattina napisał(a):
budyń zamiast słodyczy, zwlaszcza na początku może okazac się zbawieniem, nie rzucisz sie potem na tabliczkę czekolady a zaspokoisz troche ochotę na słodycze. Raz na jakiś czas nic ci nie będzie. Jak masz obiekcje to rob na chudszym mleku albo zjadaj zamiast jakiegoś posiłku- kolacji? Polecam tez kupowania budyni bez cukru, wtedy mozesz posłodzić mniej albo użyć fruktozy lub slodzika (niestety chemia). Ważniejsze jednak od dylematu budyniowego jest to, że nie mówisz swjemu chłopakowi, ze chcesz schudnąć. Mogłby cie w tym wspierac a nie utrudniac np. zapraszając na pizzę itp. Moze razem moglibyście biegac, chodzić n abasen, siłownię, rower? Mądry facet na pewno nie wykorzsyta tej informacji przeciwko tobie. Przełam się. jeśli ludzie bliscy wiedzą, że się odchudzasz mogą ci pomóc.
dziękuję, za te wspaniałe słowa ..
ale jednak obawiam się mu powiedzieć .. nie wiem czy mnie rozumiesz .. rodzice tzn mama na pewno wie ze się odchudzam (tacie nie jest to potrzebne do niczego)
ale jemu nie chce powiedzieć, ostatnio jak mu powiedziałam że po tabletkach pojawił się u mnie cellulit, to powiedział tylko ze mam się więcej ruszać ale on i tak nic nie widzi :(
no tak jak ma widzieć i dostrzec to skoro cellulit pojawił się w tym samym czasie jak zaczęliśmy się spotykać tak faktycznie !
W każdym bądź razie chodzi o to że nie zachował się i nie zareagował tak jak ja bym tego chciała ..
mam nadzieję, że nie zagmatwałam tego wszystkiego
Edytowany przez Lilka29 25 sierpnia 2012, 12:28
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto:
- Liczba postów: 1512
25 sierpnia 2012, 12:28
no.more1993 napisał(a):
Budyń jest dozwolony, serio ;) (nie przejmuj się tymi, które próbują Ci dopiec, też miałam takie problemy na początku diety i to normalne, że się zastanawiasz co możesz, a czego nie możesz)
dzięki za zrozumienie to wiele dla mnie znaczy ... bo niektóre dziewczyny tak tu po mnie pojechały :(
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
25 sierpnia 2012, 12:29
budyń -wpadka........ dobre....wez wyluzuj
- Dołączył: 2011-12-02
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1753
25 sierpnia 2012, 12:39
ja jem budyn min. raz w tygodniu, a spojrz na moj pasek, ile schudlam. Naprawde to dobra alternatywa dla ciastek, cukierkow itd- szczerze polecam :)
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto:
- Liczba postów: 1512
25 sierpnia 2012, 12:41
aeroplane napisał(a):
ja jem budyn min. raz w tygodniu, a spojrz na moj pasek, ile schudlam. Naprawde to dobra alternatywa dla ciastek, cukierkow itd- szczerze polecam :)
widzę właśnie :) fantastycznie Ci idzie też tak chcę :P
- Dołączył: 2007-03-21
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 1860
25 sierpnia 2012, 13:27
budyn od czsu do czsu ci nie zaszkodzi
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
25 sierpnia 2012, 14:11
spokojnie na pewno nie przytyjesz i sie nie martw;)
25 sierpnia 2012, 17:14
już 5 kilo przytyłąś bo go zjadłąś nie dramatyzuj , budyyń można jeść nawet często ma niewiele kcal na opakowaniu z tyłu pisze ile ma i lepszy on jako dese itp niz cos słodkiego i dobry jest budyń bez cukru mi taki smakuje
Edytowany przez GMP1991 25 sierpnia 2012, 17:14