- Dołączył: 2013-04-24
- Miasto: katowice
- Liczba postów: 265
24 kwietnia 2013, 18:45
Dziś mija drugi dzień diety, którą sama sobie zaplanowałam niestety. Jeśli chodzi o ćwiczenia to skaczę na skakance i trampolinie, no i brzuszki. Staram się jeść posiłki co jakieś 3 godziny, ostatni do godziny 18. Nie podjadam nic. Wczoraj zjadłam na śniadanie jogurt truskawkowy pitny (310g) z garścią musli z jakimiś orzechami, migdałami, morelą i żurawiną. Potem zrobiłam sobie sałatkę z kilku liści sałaty, 1/4 gruszki, trzech łyżek tego samego musli które jadłam na śniadanie, paroma różyczkami brokuła gotowanego bez soli, połowy średniej marchewki. Na kolację kiwi. Z ćwiczeń to 50 skoków na skakance i 100 brzuszków, z przerwami. Dzisiaj na śniadanie zjadłam koło 200-250 ml jogurtu naturalnego bez cukru z 2/4 gruszki i jednym kiwi, dorzuciłam garść płatków kukurydzianych. Potem ugotowałam sobie brokuła, nie był duży, do tego dwa jajka gotowane na twardo z 3 kromkami chleba Wasa (jedna kromka to 20 kalorii). Na kolację zjadłam dwie kromki chleba Wasa, jedno gotowane na twardo jajko, kilka pomidorków koktajlowych, koło 5 lub 6. Ćwiczenia to 10 min trampoliny i 300 skoków na skakance. Mam 154 cm wzrostu i ważę 51 kg..
- Dołączył: 2012-12-03
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 949
24 kwietnia 2013, 18:47
Nie , nie robisz dobrze. Jesz za mało.
24 kwietnia 2013, 18:47
ok
![]()
ale z czego chcesz chudnąc bo nie wiem ?!
- Dołączył: 2013-04-08
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 1288
24 kwietnia 2013, 18:52
Słabo. Jakiś obiad porządny by sie przydał. Chude mięsko, ryba...
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
24 kwietnia 2013, 18:58
Za mało, za rzadko, zero mięsa ani ryby, zero bialka na kolację.
24 kwietnia 2013, 19:03
hejhejhej napisał(a):
Dziś mija drugi dzień diety, którą sama sobie zaplanowałam niestety. Jeśli chodzi o ćwiczenia to skaczę na skakance i trampolinie, no i brzuszki. Staram się jeść posiłki co jakieś 3 godziny, ostatni do godziny 18. Nie podjadam nic. Wczoraj zjadłam na śniadanie jogurt truskawkowy pitny (310g) z garścią musli z jakimiś orzechami, migdałami, morelą i żurawiną. (to nie jest śniadanie, prędzej 2 śniadanie - mało) Potem zrobiłam sobie sałatkę z kilku liści sałaty, 1/4 gruszki, trzech łyżek tego samego musli które jadłam na śniadanie, paroma różyczkami brokuła gotowanego bez soli, połowy średniej marchewki. (co tak mało? gdzie białko?) Na kolację kiwi (mało, mało, mało! wieczorem nie je się owoców, lepiej białko np. serek wiejski z warzywami i 2 kromki pełnoziarnistego chlebka/mięsko/rybka). Z ćwiczeń to 50 skoków na skakance i 100 brzuszków, z przerwami. Dzisiaj na śniadanie zjadłam koło 200-250 ml jogurtu naturalnego bez cukru z 2/4 gruszki i jednym kiwi, dorzuciłam garść płatków kukurydzianych (mało...). Potem ugotowałam sobie brokuła, nie był duży, do tego dwa jajka gotowane na twardo z 3 kromkami chleba Wasa (jedna kromka to 20 kalorii) (a gdzie białko?). Na kolację zjadłam dwie kromki chleba Wasa, jedno gotowane na twardo jajko, kilka pomidorków koktajlowych, koło 5 lub 6 (tu możesz dorzucić np serek wiejski). Ćwiczenia to 10 min trampoliny i 300 skoków na skakance. Mam 154 cm wzrostu i ważę 51 kg..
Ogólnie bardzo skromnie...kiepsko to widzę
- Dołączył: 2013-04-24
- Miasto: katowice
- Liczba postów: 265
24 kwietnia 2013, 19:11
Dzięki za tak szybkie odpowiedzi. :) Co Waszym zdaniem powinnam jeść? Nie lubię twarogu, mięsa, serów białych itd..