Temat: PALEO 2018

Zaprszam do wymiany opinii i doświadczeń.

Dziś u mnie dzień 2. 

Paleo to nie religia ani dieta tylko sposób żywienia. Skupiam się na wyborze zdrowych jak najmniej przetworzonych produktów.

A skoro byłam na 1000diet i na paleo czułam się najlepiej - wybór padł na ten system odżywiania.

Dziś w menu mam:

- szynka bez konserwantów (domowa w sensie dosłownym - przez przypadek takiej dostałam trochę) + kiszonki

- bigos mojej roboty na żeberkach wieprzowych + brukselka, dużo brukselki

- misa tartej marchwi z jabłkiem i cytryną

wpadną jakieś orzeszki,a na kolację coś z jaj i pomidorów 

Jedzenia ilościowo sporo.

Na jutro i pojutrze zamówiłam sobie próbnie dietę PALEO z OPTIdiet z dostawą do domu w cenie promocyjnej. Na jutro dla mnie na piątek dla męża, ale ja chyba zjem :) Tak aby przetestować coś innego.

To jak? Są tu PALEOludzie? :)

Pasek wagi

Ja jestem ogólnie na LCHF, a z tego się wywodzi paleo :) Aczkolwiek ja jem nabiał, a w paleo chyba nie wolno??

Pasek wagi

Corinek - ja próbowałam LCHF i przez kilka pierwszych dni było znakomicie, ale potem, z uwagi na mój brak woreczka żółciowego i zwiększoną podaż tłuszczy pojawiły się biegunki i bóle brzucha, któe mnie męczyły w dzień i nic przez kilka dni, więc zarzuciłam czyste LCHF, chociaż kilka przepisów ze strony OLa OLA na LCHF na stałe weszło do mojego menu :)

Teraz wracam do paleo bo na tym czułam się najlepiej. Mleka faktycznie się nie stosuje, ja uwielbiam tłuste sery - zobaczymy jak to będzie. :)  a jak Tobie idzie? Stosujesz to aby schudnąć czy jeszcze jakieś zdrowotne parametry wchodza w grę?

Pasek wagi

Aaa rozumiem :) A paleo nie ma aż tak wysokiej podaży tłuszczy, żeby Ci zaszkodzić? Szczególnie, że ogranicza się nie tylko węgle, ale też białko. 

Typowo jako dieta odchudzająca, gdzie dodatkowo stosuję IF (okno żywieniowe) no i liczę kalorię (jestem po zaburzeniach, więc muszę kontrolować ile jem). Co do tego jak mi idzie to bardzo dobrze. Ostatni miesiąc słabiej, bo się nie trzymałam jakoś szczególnie diety. Natomiast mam za sobą już 7 kg tkanki tłuszczowej.

Pasek wagi

Gratuluję zwalenia 7kg tłuszczu :) Dużo czytałam o IF-ie. :) W jakich godzinach masz okno?

Będąc na tłuszczówce wrzucałam fotki swoich posiłków na FB na grupie i ciągle mi pisano, że za dużo warzyw. :) Piłam kawę kuloodporną i chyba przegięłam z tym tłuszczem. Chyba byłam zbyt radykalna.

Teraz czytam tę stronę

https://paleosmak.pl/dieta-paleo/odchudzajaca/

na której są na prawdę ciekawe informacje. NP:

"Świat paleo jest podzielony w sprawie nabiału, niektórzy całkowicie unikają mleka i jego przetworów, inni jednak jedzą te tłustsze spośród nich. Wielu je masło, często w dużych ilościach, oraz śmietanę. Niektórzy, o ile są pewni, że nie mają uczuleń, jedzą też jogurty albo sery dojrzewające lub długo dojrzewające (np. parmezan, dziugas…). Produkty wysokokazeinowe (np. mleko, twarogi i młode sery żółte) są raczej unikane. Masło klarowane nie uczula i mieści się w diecie paleo."

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

Aaa rozumiem :) A paleo nie ma aż tak wysokiej podaży tłuszczy, żeby Ci zaszkodzić? Szczególnie, że ogranicza się nie tylko węgle, ale też białko.

Tylko, że dieta paleo nie wymaga ograniczenia węgli czy białka - fakt, odchodzi trochę źródeł jednego i drugiego, jak w każdej diecie eliminującej całe grupy produktów. Ale paleo to nie jest dieta wysokotłuszczowa - może być oczywiście, nie musi - i nikt nie mówi, ze trzeba coś ograniczać (w kwestii samych makroskładników oczywiście ;)).

Elaela2 napisał(a):

Gratuluję zwalenia 7kg tłuszczu :) Dużo czytałam o IF-ie. :) W jakich godzinach masz okno?Będąc na tłuszczówce wrzucałam fotki swoich posiłków na FB na grupie i ciągle mi pisano, że za dużo warzyw. :) Piłam kawę kuloodporną i chyba przegięłam z tym tłuszczem. Chyba byłam zbyt radykalna.Teraz czytam tę stronęhttps://paleosmak.pl/dieta-paleo/odchudzajaca/na której są na prawdę ciekawe informacje. NP:"Świat paleo jest podzielony w sprawie nabiału, niektórzy całkowicie unikają mleka i jego przetworów, inni jednak jedzą te tłustsze spośród nich. Wielu je masło, często w dużych ilościach, oraz śmietanę. Niektórzy, o ile są pewni, że nie mają uczuleń, jedzą też jogurty albo sery dojrzewające lub długo dojrzewające (np. parmezan, dziugas?). Produkty wysokokazeinowe (np. mleko, twarogi i młode sery żółte) są raczej unikane. Masło klarowane nie uczula i mieści się w diecie paleo."

Od 13-14 do 20 mniej więcej :) Zdarza się, że wypiję 11-12 kawę ze śmietanką i cukrem, to wtedy zaczynam okno wcześniej i kończę też o 20, albo wcześniej. 

Wiesz co, ja wychodzę z założenia, że jeśli nie chcesz wejść w stan ketozy, to warzyw możesz nie liczyć. Sama tak robię :) Nie wpisuję nic, co składa się wyłącznie lub w większości z warzyw (zupy jarzynowe, surówki itp.). Kawa kuloodporna nie jest obowiązkowa, mi się rzadko zdarza wypić - a takiej porządnej z olejem MCT albo kokosowym to ani razu nie piłam. 

Śledzę tą stronę regularnie :) Jest na prawdę rzetelna. I jak niżej, paleo ma z typowym LCHF bardzo dużo wspólnego :) Nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że paleo to LCHF + owoce.

bourbon- napisał(a):

Corinek napisał(a):

Aaa rozumiem :) A paleo nie ma aż tak wysokiej podaży tłuszczy, żeby Ci zaszkodzić? Szczególnie, że ogranicza się nie tylko węgle, ale też białko.
Tylko, że dieta paleo nie wymaga ograniczenia węgli czy białka - fakt, odchodzi trochę źródeł jednego i drugiego, jak w każdej diecie eliminującej całe grupy produktów. Ale paleo to nie jest dieta wysokotłuszczowa - może być oczywiście, nie musi - i nikt nie mówi, ze trzeba coś ograniczać (w kwestii samych makroskładników oczywiście ;)).

Ograniczenie zbóż to automatycznie spore ograniczenie węgli, jeśli się nie je dziennie tony warzyw i owoców :) I tak samo jest z nabiałem i białkiem. Więc wydaje mi się, że ta dieta sama w sobie jako dieta eliminująca zboża i nabiał automatycznie nakierowuje w stronę wyższych tłuszczy - w końcu coś trzeba jeść, a widzę że z produktów dozwolonych na paleo 99% to te dozwolone na LCHF (wyjątkiem są owoce z wysokim IG). Jakie tam macie takie standardowe proporcje jedząc to, co można jeść? Będzie po ok. 30% wszystkich makroskładników?

Pasek wagi

HEJKA 3-go dla paleo :)

Dziś dostałam tej mój próbny catering. Na śniadanie przepyszny pasztet z kapką żurawiny - już zjadlam. W sumie jest 5 niewielkich posiłków. Na drugie śniadanie będzie Chilli con Carne, ciekawe, ciekawe. Jest obiad na bazie kurczaka z dużą ilością surówki  i kolacja, która została w domu i nie pamiętam co tam było, ale na podwieczorek dostałam piernik. Hm? Napisałam do firmy cateringowej z zapytaniem z czego ten piernik i czy to nie pomyłka. zobaczymy co odpowiedzą. Menu próbne mam jeszcze na jutro, aż jestem ciekawa co to będzie :)

bourbon - kiedyś się pokuszę o zliczenie makr z tego co sobie sama robię, może w weekend, poważę i podliczę co jadłam. Jem owoce, więc węgli pewnie jest sporo, ale póki co nie planuję ketozy, więc jest OK.

corinek - czy Ty sobie dokładnie liczysz proporcje B/T/W? Tak na co dzień to chyba bardzo pracochłonne. Przynajmniej dla mnie było przez ten krótki okres tłuszczówki. I zawsze mi tych tłuszczy brakowało :) do odpowiedniej proporcji. Ale faktycznie jest sporo podobieństw pomiędzy tymi metodami. Wybrałam paleo bo też już na tym byłam (na czym ja nie byłam... :(...) i na prawdę czułam się świetnie. Dużo energii, tak lekko i ..zdrowo. Teraz zaczynam znów tak się czuć. Oby tak dalej, czego i Wam życzę :)

Pasek wagi

Popatrz sobie na fanpage Paleo dla opornych, Paweł jest kucharzem a Asia dietetykiem z grupy Ajwen. Dają mnóstwo wskazówek i jeśli potrzebujesz większej podaży węglowodanów to znajdziesz coś dla siebie - oczywiście, jeśli tego potrzebujesz, nie twierdzę, ze każdy potrzebuje ale pisałaś o woreczku żółciowym więc jeśli nawet stwierdzisz, że masz w diecie za dużo tłuszczów to można poeksperymentować choćby z mąkami, które są dozwolone (dlatego właśnie pisałam, że paleo wcale nie musi być równocześnie dietą LCHF - może, nie musi, to cały system odżywiania, który można dopasować do potrzeb organizmu jeśli tylko się chce). Takie przepisy też są na Cook It Lean, współautorki "Polskiego przewodnika paleo", dziewczyna ma niesamowitą wyobraźnię w kuchni. 

Ja już na paleo nie jestem, korzystam w miarę z zasad Ajwen ale jednak miłość do pszenicy to miłość na całe życie ;D. Staram się co prawda nie przeginać ale nie mogę powiedzieć, ze kiedyś ten pokarm znów całkowicie wyeliminuję ;)

Dziękuję bourbon :)

Błąkam się po necie w poszukiwaniu paleo miejsca gdzie mogłabym zakotwiczyć, paleo dla opornych nie znałam - zaraz popatrzę.

Dostałam odpowiedź z firmy cateringowej, że piernik jest z mąki kasztanowej i kokosowej z orzechami więc otworzyłam pudełeczko i posmakowałam, chociaż nie jestem fanką słodkiego, wolę mięcho i pikantności. Piernik jest obłędny. Przepyszny. I strasznie słodki, mam nadzieję, że to erytrol lub ksylitol a nie sacharoza :)

Drugi raz czytam książkę Robba Wolfa - można się pośmiać przy tej lekturze :)

A Ty ile czasu byłaś na paleo?

Pasek wagi