Temat: dieta siła błonnika

Zakupiłam dietę siła błonnika,czy jest tu ktoś to również ją kupił,kto ją stosuje i przynosi ona efekty?Jak czujecie się na tej diecie?
No właśnie te 40 min. i tak ledwo co wyrabiam i nie ma jak na razie mowy o wprawie tylko o kaleczeniu . Dobrze, że teraz juz nie mam zakwasów.Tak że przynajmniej dwa tygodnie będzie bez zmian. Dzięki ewusha. Pozdrawiam
Pasek wagi
Dziewczyny rozmawialam jakis czas temu z kolega ktory cwiczy i powiedzial ze czas i intensywnosc cwiczen powinno sie stopniowo zwiekszac bo jak zaczniemy np od godziny to np po miesiacu organizm przyzwyczai sie do takiego czasu i wysilku i bedzie spalal coraz mniej kalorii i energi bo juz nie bedziemy jej tyle potrzebowac.Lepiej co np tydzien czy dwa wydluzac czas cwiczen o 10 min zeby ciagle wysilac nasze cialo chyba ze jestesmy w stanie cwiczyc za jakis czas np 2 godziny zeby nadal byl dobry faktycznie efekt.
To tylko przytoczone jego slowa.Nie potwierdzam i nie zaprzeczam bo sama za duzo nie cwicze ale mysle ze cos w tym jest.

Milego dnia
mika256.. no ale ile to można tak zwiększać? ja to wykonuję ledwo co pewnie potem będzie lepiej to tak planowałam do godziny zwiększać i już.
Pasek wagi
Ja jestem zdania ze rob ile dajesz rade i tyle.przeciez kazdy ruch jest wazny
Tak też chyba zrobię. Dzięki!
Pasek wagi
No w kąńcu forum wróciło do życia:) My wybieramy się Meksyk/Acapulco.

256...to mnie przeraziłaś(żart) bo jak teraz ćwiczę godzinkę,a póżniej będę musiała ćwiczyć 2,niewiem czy znajde czas:) właśnie zabieram się za skalpel połączony z abs mel b,buzka

Acapulco,plaża ,słońce i słodkie lenistwo .cwiczcie dziewczyny,ja sobie obiecuje ze tez w koncu zaczne
ok to ja też pędzę na 40 min z mel b. Buźka
Pasek wagi
To prawda, zwiększanie intensywności to normalka, z logiki organizm potrzebuje więcej.