- Dołączył: 2010-11-27
- Miasto: Brzesko
- Liczba postów: 156
15 stycznia 2011, 21:58
Witam
Szukam chętnych dziewczyn, które są świeżo upieczonymi mamusiami ( choc niekoniecznie świeżo) i będą się odchudzac razem ze mną ze szczególnym uwzględnieniem cwiczeń na brzuszek. Mój pociązowy brzusio niestety jest duży i wystający i postanowiłam cos z nim zrobic w końcu.
Mam prawie roczną córeczkę i własciwie juz powinnam odzyskac dawną figurę ale to nie takie proste :(
Jeżeli jest ktoś chętny to możemy w tym wątku podac swoje wymiary i tutaj opisywac codzienne postępy.
Ja postanowiłam cwiczyc 8ABS ( wiem już, że działa bo po pierwszym razie już drugi dzień chodzę z obolałymi mięśniami) na brzuch plus orbitrek
ZAPRASZAM :)))
- Dołączył: 2010-11-22
- Miasto: Baba
- Liczba postów: 270
15 stycznia 2011, 22:15
Mam dwie córki:
2 lata i 4 m-ce
Ja kręce hula hop przynajmniej 30 min.
Chętnie dołączę :)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 114
15 stycznia 2011, 22:37
Witam!
A ja Was troche poobserwuje, bo jestem po cesarce 3,5 m-ca, a lekarz mi kazal z brzuszkami czekac pol roku!!!
![]()
Tym niemniej, powoli sie zbieram do lekkich cwiczen (planuje pochodzic na fit ball), bo juz patrzec na siebie nie moge!
A A6W zaczne, jak tylko poczuje, ze moge...na razie to od niedawna moge brzuch wciagac, wczesniej miesni nie czulam
![]()
!
3mam za Was kciuki!
- Dołączył: 2010-11-27
- Miasto: Brzesko
- Liczba postów: 156
16 stycznia 2011, 13:46
Dziewczynki !!!! Jak się cieszę, że się odezwałyście, razem będzie raźniej !
moja waga - 70 kg
biust - ok. 96cm (jeszcze karmie więc plus minus)
talia- 80cm
brzuch -92cm
biodra - 102cm
udo - 62cm
od jutra:
*codziennie - min. 40 minut cwiczeń ( w tym 8 ABS)
*masaż brzucha szorstką gąbką plus wcieranie kremu z wit.A z apteki - taniutki a skuteczny, ok.3 zł, a super zmiękcza i natłuszcza skórę. Juz to stosuje jakiś czas - siedzę sobie przed komputerem, czytam np. pamiętniki i masuję jednocześnie brzuch do czerwoności.
*co rano szklanka wody z cytryną
*i najtrudniejsze dla mnie - ograniczenie jedzenia wieczorem. Cały dzien nie ciągnie mnie do jedzenia a wieczorem muszę to nadrobic.
Największy problem mam z brzuchem bo nie zeszły mi się całkiem mięśnie po ciąży, mam nadzieję, że jak pocwiczę to coś się da z tym zrobic.
Kasjanka
ja też miałam cesarke, wprawdzie mi lekarz już po 3 miesiącach pozwolił cwiczyc ale i tak nie dałam rady bo tak strasznie nadwerężyłam kręgosłup, że dopiero od niedawna ruszam się lepiej, CZEKAMY NA CIEBIE :)
- Dołączył: 2006-09-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20
16 stycznia 2011, 15:11
też się zgłaszam, ja jestem 7 m-cy po porodzie, walczę z brzuchem i udźcami, głównie,bo reszta też wymaga pracy ale to najbardziej,ja ćwiczę na rowerku, na razie po 70 km,ale od wtorku wracam do pracy,więc będzie trudniej,najgorsze jest to,że nie mogę rzucić słodyczy, w tym roku mam z 5 dni bezsłodyczowych,
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 114
16 stycznia 2011, 17:00
Hejk@!
A ja Was bede podgladac jak obiecalam
![]()
!
Gusia, ja niezbyt jeszcze sie czuje - "urok Chlopa plywajacego" jest taki, ze 3 tyg. po porodzie juz sama wozek trachalam...lekko sie rowniez nadwyrezylam.
Ale - mina 4 m-ce (30.01) - to zaczne A6W....z umiarem i obserwujac sama siebie.
Pisze sie natomiast od razu na ta szklanke wody z cytryna - juz tyle razy to mialam zamiar robic...a wytrwalosci brak...
![]()
...
Ale - Nowy Rok, nowe nadzieje, nowe checi....Nowa ja...hahaha
![]()
(taki jest plan!).
Gusia - to samo...najgorszy jest BRAK mozliwosci podjadania wieczorami...u mnie Mlody sie wypial na karmienie po 2 m-cach walki...szkoda...ale sam wybral....Wiec - nadrabialam zaleglosci spozywcze z tego - co musialam ograniczac...oj, dosyc tego, od 1800 nie mam, a lodowke jak widze, to mam ochote wyc do niej jak wilk do ksiezyca
![]()
Za to ja, dzis pierwszy raz spalam w nocy nasmarowana antycellulitem i owinieta pasem neoprenowym - wyczytalam na Vitalii, ze "cuda to daje"...zobaczymy....juz mi sie nudzi wygladac dalej jak w ciazy (wczesnej co prawda, ale jednak...)
Kinga - rozstepow mam po kilka - na gornej czesci bioder. Na brzuchu - zero - a to juz druga ciaza za mna...uff...
![]()
!
Edytowany przez Kasjanka 16 stycznia 2011, 17:02