26 kwietnia 2011, 19:10
Hej, powiedzcie proszę co o tym myślicie:
Ważę 58 kg /160 cm. Schudnąć chcę jeszcze ze 2 , 3 kg. Bardziej zależy mi na ujędrnieniu ciała.
Uwielbiam rower - jeżdżę teraz codziennie 50-60 km. Ale dopiero od kilku dni, bo bałam się, że rozbudują mi się uda. Tata i brat mnie wyśmiali:D Powiedzieli, że trzeba trenować latami żeby mieć takie mega muły na udach :D Wiem, że bardzo mi z nich nie ubędzie, ale teraz pytania do Was:
1)Czy możliwe że przy tych 60km/dzień nogi i tyłek mi się ujędrnią a nie rozbudują?
2)Czy jeżdżąc na rowerze chudnę także na brzuchu?
- Dołączył: 2010-11-13
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 279
26 kwietnia 2011, 19:22
Rower jest świetny!
Jeździłam w tamtym roku, bez żadnych diet (nawet chyba jadłam więcej) schudłam kilka kilo, a wyglądałam jakbym schudła kilkanaśćie. Więc jazdę na rowerze mogę polecić :)
A co do mięśni to rozciągaj się to ci się nie urosną, a jedynie ukształtują :)
26 kwietnia 2011, 19:23
Właśnie o co chodzi z tym rozciąganiem? Jak to robić i jak długo?
- Dołączył: 2010-11-13
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 279
26 kwietnia 2011, 19:26
dużo dziewczyn wypowiadało się na tym forum.
Szukaj ćwiczeń rozciągających nogi, rozciągaj się jak do szpagatu itd.
Przewertuj podobne tematy na vitalii :)
Co do efektów po jeździe, ja jeździłam ok. 30 km i już po 1-2 tygodniach widać było rezultaty.
Więc jeździj byle systematycznie :)
- Dołączył: 2010-11-13
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 279
26 kwietnia 2011, 19:28
Co do brzucha, wiadomo dorzuć kilka ćwiczeń na brzuch, czy inne partie ciała.
Ale ja uważam, iż jeżdżąc na rowerze schudniesz również i z brzuszka :)