- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
6 marca 2010, 17:29
NOWE KIJKOWE MASZEROWANIE
od wiosny, bo w marcu zaczyna się wiosna, nieważne którego
do lata, bo wtedy się zaczynają wyjazdy
założenia:
- 25 km tygodniowo
- regularnie
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
18 września 2010, 23:44
sobota, na patykach do szpitala z mamą i potem, lekko naokoło, do domu
6,648 km
za mną 400,16 km
fajna zabawa, ściganie sie z sama sobą
do końca jesieni sa trzy dni
a mi brakuje do założonego dystansu 25 km
a nie mam czasu
więc,
CZY ZDĄŻĘ ??
CZY DAM RADĘ ????
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
21 września 2010, 23:32
wtorkowe 7,99
jutro jesień, a mi brakuje niecałych 17 kilometrów
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
22 września 2010, 19:11
środa
patykowa babcia przez Śródmieście, Krakowskie Przedmieście, Miodowa, most Syreny, Waszyngtona, park Krasickich
7,509 km
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
22 września 2010, 19:14
ZA MNĄ OD POCZĄTKU TEGO SEZONU 415 km i 659 m
nie wyrobiłam się, zostało mi 9 km 341 m
nie będzie rzutu na taśmę
juz po prostu dzisiaj nie dam rady
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
22 września 2010, 19:15
będę dalej tu w tym wątku chodzić
aż do dni, gdy mi paluszki będą przymarzały do kijków
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
29 września 2010, 23:10
środa, 29 września
4,7 km
deszczowo, mżąco
ale co mi tam
jak na skrzyzowaniu Świętokrzyskiej i Nowego Światu na psach migałam ludziom tylko plecami i trampkami rozbryzgiwałam kałuże - to dostałam takiego psychicznego powera!!!
ACH
za mną 420,36 km

- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
29 września 2010, 23:10
środa, 29 września
4,7 km
deszczowo, mżąco
ale co mi tam
jak na skrzyzowaniu Świętokrzyskiej i Nowego Światu na psach migałam ludziom tylko plecami i trampkami rozbryzgiwałam kałuże - to dostałam takiego psychicznego powera!!!
ACH
za mną 420,36 km

- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
5 października 2010, 16:24
5 października
słoneczne i pachnące opadłymi liśćmi 7,54 km
za mną 427,89 km
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
7 października 2010, 22:33
na szybko, bo czasu mało a i na Hausa na dwójce chciałam zdążyć
5,18 km ze średnia predkością prawie 6
hihi, nie wiedziałam, ze moje krótkie nóżki mogą tak szybko przebierać
- Dołączył: 2010-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 528
11 października 2010, 08:31
super, jolajola1! Ja zachłysnęłam się kijami miesiąc temu. Od tej pory dzień w dzień chodzę ile tylko mogę. Zaraziłam nimi partnera, córkę, mamę i siostrę. Fajnie :) Nie przyszło mi do głowy, żeby mierzyć dystans, ale to rzeczywiście fajny pomysł. Muszę kupić takie ustrojstwo, które mierzy prędkość i długość trasy. Czego Ty używasz Jolu? Podziwiam Twoje samozaparcie. Pozdrawiam.