9 sierpnia 2011, 22:25
Jeśli był taki temat, to sorki, ale wrzucam.
Od 14 roku życia noszę stanik i dopiero pół roku odkryłam tak naprawdę, że nosiłam za mały (bo mama kupowała i uważała "że dobry"), wylewały mi się bokiem piersi, obwód był za luźny. Pół roku temu dobrałam prawidłowy 75D. A teraz schudłam i widzę, że stanik jest za duży i obwód za luźny ;( Wg tabeli powinnam nosić 65E.
Pod biustem (na totalnym wdechu) to z 72cm, biust 87 (zeszło z 91 cm
![]()
)
Nie chcę latać co jakiś czas kupować nowe staniki (w dodatku primo:kasa, secudno:mama,która mówi, że po co mi tyle staników), dlatego pytam was dziewczyny jak wy sobie z tym radzicie/radziłyście?
10 sierpnia 2011, 13:07
> hmmm nie wiem czy 65e to twoj rozmiar...ja mam
> 64/86 i nosze 65enie wyobrazam sobie zalozyc 70tki
> czy 75tki gdzie wszystko jezdzi w te i wewte i co
> chwile trzeba cycki zgarniac spowrotem do miski :/
może i masz rację. ale obwód napewno mam za luźny i mi własnie jeździ
- Dołączył: 2011-06-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2942
10 sierpnia 2011, 13:16
Póki co kupuj tańsze biustonosze, a jak już schudniesz to kup sobie taki porządny w dobrze dobranym rozmiarze ;)