- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
13 czerwca 2011, 22:20
Jakie macie doswiadczenie jesli chodzi o stosunek przerwywany? Moze slyszeliscie na ten temat coś od znajomych? Co na ten temat sądzicie?
Chodzi o to ze raz calkiem przypadkowo kochalismy sie bez zabezpieczenia ale przerwalismy przed punktem kulminacyjnym. Obawialam sie o to czy nie jestem w ciazy. Ale dostalam pozniej okres. I teraz juz tak pewniej bez wiekszego strachu uprawialismy seks 3 razy stosujac jedynie stosunek przerywany. Jest sie czego obawiac?
Jaka jest wogole wasza opinia na temat takiego rodzaju zabezpieczenia o ile wogole mozna tak to nazwac? ; )
13 czerwca 2011, 22:37
aaa no ok ;)) spoczko ;) myslalam ze pomimo brania tabletek boicie sie wpadki ;) jak kto woli ;)
13 czerwca 2011, 22:39
ja sobie nie wyobrażam żeby mąż nie kończył we mnie... po to biorę tabletki żeby móc przeżyć pełny stosunek
13 czerwca 2011, 22:41
no ja tak samo, takie przerwanie akcji...kochanie juz dochodze wyciagam ;p a mily jest taki wspolny orgazm podczas sexu bez stresu ze trzeba wyciagnac przeciez;p
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
13 czerwca 2011, 22:43
to nie jest rodzaj zabezpieczenia.
ale my tak robiliśmy praktycznie zawsze ;)
13 czerwca 2011, 22:44
My lubimy inny finał, ale nie lubię wchodzić w szczegóły pożycia intymnego na forum publicznym. :p
No i nie ma stresu. Stres by był, gdybyśmy się nie zabezpieczali. Po prostu kończy w ciut innym miejscu i jest to dla nas fajne. Są gusta i guściki. :}
13 czerwca 2011, 22:44
no jasne nie ma problemu ;D
13 czerwca 2011, 22:44
Kamaelka wiem co masz na myśłi też lubię taką formę ale tradycyjnie w pochwie też jest ok :)
13 czerwca 2011, 22:48
Oj dziewczyny...tak pozytywnie o tym piszecie, że zaraz chyba zamknę laptopa i dorwę męża, by przetestować ten sposób.
![]()
;}