Temat: Drugi raz bolesny co jest???

Mnie też bolało za 2 razem mimo kilkumiesięcznej przerwy, potem było OK. Powodów może być kilka:
1 Byłaś zestresowana i "sucha w środku" lub po prostu za wcześnie się "tam pchał"
2 Nie wszystko się jeszcze wygoiło
3 Za pierwszym razem nie przebił do końca błony dziewiczej, za 2 rozerwał resztkę.
 Poczekaj jeszcze, zrób przerwę na gojenie ran, potem spróbujcie ale z długą rozgrzewką.
Będzie dobrze

Mnie bolało jak współżyłam drugi raz, ale u mnie między pierwszym a drugim razem było ponad 2 lata przerwy ;)

Może masz bardzo mocną błonę dziewiczą. Zdarza się, że lekarz musi ją przecinać. Co prawda niezwykle rzadko, ale jednak. Może idź do lekarza niech cię zbada. A może byłaś zestresowana bo bałaś się ciąży, albo, że ktoś wejdzie.

Może masz bardzo mocną błonę dziewiczą. Zdarza się, że lekarz musi ją przecinać. Co prawda niezwykle rzadko, ale jednak. Może idź do lekarza niech cię zbada. A może byłaś zestresowana bo bałaś się ciąży, albo, że ktoś wejdzie.

To normalne, jak najbardziej. Mnie drugi raz tez jeszcze bolał. Miałas grubą błonę i teraz masz tam poranione nie mowiac o tym ze jestes jeszcze (przepraszam za kolokwializm) ciaśniutka i ma prawo cie bolec!

jakieś 2 tygodnie temu sama zadawałam podobne pytanie na innym forum, więc doskonale rozumiem Twoje obawy lub raczej lekkie zdziwienie;) Zazwyczaj dziewczyny pytają o pierwszy raz i to tylko z nim kojarzymy ból, a seks to nie taka prosta sprawa...;) U mnie przy pierwszym razie bolało, ale do przeżycia, nie było ani kropelki krwi, z partnerem ogólnie poszaleliśmy tej nocy i sądziłam, że skoro tyle razy już się w ciągu tych kilku godzin 'zbliżaliśmy';) to co najgorsze(bo fakt, więcej było z tego dla mnie jakiegoś tam dyskomfortu niż przyjemności) mam już za sobą i mogę korzystać w pełni;) Minęło 2 tygodnie, więc nawet jeżeli miałam jakąs rankę będącą pozostałością błony to już dawno powinno się zagoić, a tu kicha. Kochany wchodził we mnie (tak, byłam rozluźniona, nawilżona odpowiednio:) a ja z bólu zobaczyłam wszystkie znaki zodiaku na niebie i przerwaliśmy. Kilka dni później to samo, może nie aż tak bardzo, ale nadal bolało- zacisnęłam zęby, ale po wszystkim pomyślałam, że za taki seks dziękuję;) Potem znów przy wchodzeniu miałąm wrażenie, że po raz kolejny przeżywam deflorację, ale zmieniliśmy pozycję(na jeźdźca:) i było dużo lepiej. Nic się nie stresuj, to chyba kwestia wyrobienia, szlak się przetrze i będzie ok, wiem, co piszę, bo już mój ostatni stosunek(a nawet ostatnie trzy, bo tak było miło...;) nie bolał nic a nic, nawet przy wchodzeniu, mimo że wcześniej była to dla mnie mała rzeź. Próbujcie, bawcie się dalej:) Staraj się rozluźnić jak najbardziej(choć to może być ciężkie, ja spinałam się mimowolnie, taka reakcja na ból, który miał nadejść...), zadbajcie o dodatkowe nawilżenie, jeżeli jest taka potrzeba, fajna atmosferka, spokój, może i winko na rozluźnienie...:) U mnie sprawdziło się też coś takiego: facet nie wchodził jednym mocnym pchnięciem, tylko kilkoma mniejszymi i słabszymi, powolutku, powolutku i 'Pan';) trafił cały tam gdzie powinien:) Życzę powodzenia!:)

rozluźnij sie..może jesteś nieodpowiednio nawilżona..

Wszystko zależy od Twojej budowy, ja przez pierwsze 3-5 razy miałam taki problem, jeśli masz grubszą błonę to ona musi się przerwać a reszta dopasować odpowiednio do rozmiarów członka który tam wchodzi.. Błonę dziewiczą będziesz miała aż do porodu, bo wtedy tak się wszystko rozciągnie, że nie ma szans aby została :P

U każdej jest inaczej - jedna dziewczyna nie będzie w ogóle krwawiła i odczuwała bólu, a drugą będzie bolało do któregoś razu z kolei.. Najważniejsze, aby partner był bardzo delikatny.. zadbajcie o dłuższą grę wstępną, żebyś miała czas porządnie rozgrzać się.