Temat: @

towarzysz życiowy - tż
głupio sie czyta cokolwiek z tymi skrótami;/
bezsensu
okres to okres
narzeczony, maż-- a nie jakis TŻ;/

o! też mnie to bardzo, bardzo drażni ;p
okres to okres, nie ma co wydziwiać i stawiać "znaczków" zastępczych, bo słowo przez gardło nie przejdzie (a 'okres' i tak nie jest jakieś straszliwe - bo 'menstruacja' już takie sobie :PP).

I dlatego też jestem zwolenniczką wyszukania sobie jakiejś nazwy na cipkę (jakiekolwiek, naprawdę, ja zaczęłam mówić "pusia" od "pussy", ale ciągle tego słowa nienawidzę:P). Bo mali chłopcy mają siusiaki, a dziewczynki mają "to". I potem się całe życie wstydzą o tym gadać, a warto :P

chyba nigdy jescze nie uzyłam @ zawsze piszę, mówie : okres!

oj tam, oj tam! mnie bardziej od @ irytuje "TŻ"!!

Myślę, że to tylko taki skrót. No ale chyba trzeba się zgodzić, że tej 'małpy' się raczej nie lubi. Jakoś mi to szczególnie nie przeszkadza.

sama nie wiedziałam początkowo, domyśliłam się po postach:) Małpa "@" jest nawet logiczne, bo więcej chce się wtedy jeść, puchniemy i  chodzimy podminowane właśnie przez tą małpę!

Mnie to irytuje, strasznie ! Na początku nie wiedziałam co to oznacza, myślałam, że e-mail... :D haha

oczywiscie niewstydze sie powiedziec okres ale jestem otwarta na wszelkie skroty a jak czegos niewiem to zawsze mozna zapytac wujka google :))

Kurde...strasznie staro się poczułam, bo nie wiem...kto wyjaśni?:D
Teżeta i @ jakoś szybko rozszyfrowałam, ale to?