29 czerwca 2011, 22:43
kto pamięta moją historie ten wie o co chodzi...
SZYBKI SKRÓT: facet na weselu poprosił mnie o numer tel. Napisał ze chce sie ze mną spotkac bo fajnie mu sie ze mną rozmawia, ostrzegł jednak ze ma dziewczyne i ze to tylko kolezenskie spotkanie.
Spotkanie było super. normalne kolezenskie. zadnych flirtów czy czegos takiego...KONIEC SKRÓTU
ale po spotkaniu sie zaczeło.. komplementy i flirtowanie przez smsy.. kilka razy musiałam go przywracac do pionu. przepraszał i mowił ze cięzko przy mnie zachowac mu fason i ze to nie jest dla niego łatwe...
no i oczywiscie chce sie ze mną spotkac
takze cóz...albo sie zakochał... albo nie wiem...![]()
Edytowany przez ramayana 29 czerwca 2011, 22:49
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
30 czerwca 2011, 19:12
To po co się z nim spotykasz, jak taką świętą z siebie robisz?
30 czerwca 2011, 19:19
skrzydlata bo nie widze nic złego w koleżeńskich spotkaniach ( he he he
![]()
) ;) a do świętej naprawde duuuzo mi brakuje
![]()
i absolutnie nie robię z siebie takowej.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
30 czerwca 2011, 19:34
w spotkaniach kolezenskich absolutnie nie ma nic złego;-p
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
30 czerwca 2011, 21:47
gdyby to były tylko spotkania koleżeńskie to nie byłoby tego wątku... bądź uczciwa też wobec tej laski, jaka by ona nie była, spotykając się z nim, pisząc z nim smsy,nawet jeśli z Twojej strony tylko koleżeńskie, a z jego wykraczające poza tą strefę
krzywdzisz ją, może biernie ale jednak!!!! może i on jest ten zły i niedobry, ale sam ze sobą nie pisze - pozwalasz mu się adorować, ba, wydaje mi się, że nawet Ci się to podoba
![]()
czułabym się na jej miejscu poniżona i oszukana - bo takie "niewinne flirty" za plecami ukochanej osoby - to dopiero boli!!!
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
30 czerwca 2011, 21:50
he tez mi argument, jak ją krzywdzi? niech sie stara by facet o nią zabiegał, jesli przestal widac cos jest nie tak, jesli ich zwiazek m,a sie rozpasc to i tak bedzie skrzywdzona obojetnie w jakikolwiek sposob to sie stało
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 904
30 czerwca 2011, 21:51
Milenka00- co ma wisiec, nie utonie. A noz widelec to ona jest jemu pisana. Zwiazek nie jest idealny a strony nie sa szczesliwe dokonca, skoro dopuszczaja sie takiego czegos...pomysl tez o tym. Chyba lepiej, ze terz cos wychodzi, niz pozniej gdy moze byc za pozno..."Live is brutal"
2 lipca 2011, 10:23
NIE NIE NIE!!! JA TEGO GOSCIA NIE POZNAJE![]()
nie odzywa sie przez kilka dni..a potem w smsach pisze ze cały czas mysli o mnie... jakby cały czas myslał. to by dawal znak zycia czesniej xD
jestem juz z nim umówiona na 4 różne spotkania... ale oczywiscie zadnej konkretniej daty.. czyli... "kiedys musimy sie wybrać tam" "musze koniecznie cie zabrać gdziestam"...
juz mi sie to znudziło...powiedziałam ze odezwe sie po weekendzie,
maja1989 :) fajnie ze wpadłas :)
2 lipca 2011, 13:04
To świadczy o jednym - jest niezdecydowany i niekonkretny :-) Kiedyś tam, gdzieś tam, sam nie wie kiedy bo musi pogodzić czas pomiędzy pracą, dziewczyną, a innymi obowiązkami i gdzieś musi wcisnąć jeszcze Ciebie. Nie chce być nieuprzejma i chcieć Cię krytykować, skąd. Po prostu sama byłam w takim "związku" i tak to właśnie wygląda.
Skoro cały czas o Tobie myśli to by pisał, nie wytrzymałby z samymi myślami kilka dni :-D
2 lipca 2011, 16:13
NIE NIE NIE!!!
własnie mi napisał nie z gruszki ni z pietruszki (specjalnie sie z nim nie kontaktowałam dzisiaj, napisałam ze zadzwonie po weekendzie.. mam go dosyc po prostu) ze nie moze czasami odpisywać na smsy albo długo to trwa ze wzgledu na dziewczne która jest zazdrosna.... CO???
czy mu wybacze te sytuacje CO???
i ze cały czas wspomina nasze spotkanie WTF??
cisnienie mi sie podniosło i nie wiem czy sie smiac czy wkurzac ![]()