- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 595
4 września 2011, 01:03
słuchajcie, nie wiem jak to tutaj powiedzieć, bo to publiczne forum, ale jestem anonimowa więc walę prosto z mostu.
Jestem z facetem od niedawna, ale ufam mu w 100%. Mam 19 lat. pochodze z rodziny patologicznej i boję sie ogólnie wielu rzeczy przez to. mam zrytą psychikę. bałam się zawsze mieć faceta, bo balam sie, że mnie skrzywdzi. Jak mnie ktoś w żartach nawet obraża to wpadam w furię. uważacie, ze powinnam mu o tym powiedzieć? nie chce żeby pomyślal, że jestem histeryczką.
Edytowany przez Sharlene. 4 września 2011, 01:05
4 września 2011, 15:12
..
Edytowany przez swiatelkooo 21 września 2011, 18:47
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 595
4 września 2011, 15:17
a nie uzna, że jestem wylewna?
powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz. Czy to że jestem z rodziny patologicznej czyni mnie gorszą? bo po tych komentarzach które tu przeczytałam wnioskuję, że facet może się rozczarowac
4 września 2011, 15:24
..
Edytowany przez swiatelkooo 21 września 2011, 18:47
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
4 września 2011, 15:24
Mój ojciec jest alkoholikiem. Tez mam troche przez to zryta psychike heh Ale ja nie miałam problemu z powiedzeniem tego. Mojemu byłemu powiedziałam to w sumie chyba nawet 1 dnia jak sie pzonalismy hah on mi opowiedział o swojej rodzinie. Jakos tak wyszło. Zresztą naprawde z tego co zauwazyłam bardzo duzo osób ma nieciekawą historię rodzinną, wiec nie masz sie nai czego wstydzic ani nie musisz tego ukrywac.. A to pozowli mu cie lepiej zrozumieć.
Aaa no i najważneisjze: nie wstydzić się nigdy za cudze czyny. tylko za siebie. To nie twoja wina, że to wyglada u ciebie tak a nie inaczej.
Edytowany przez paranormalsun 4 września 2011, 15:29
4 września 2011, 15:27
Nie facetom nie mówi się wszystkiego
Edytowany przez BarbieDi 4 września 2011, 15:30
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 595
4 września 2011, 15:31
Ja się tylko własnie tego obawiam, że on poczuje do mnie taką lekką odrazę, że nie jestem zwykłą i normalną dziewczyną żyjącą w normalnej rodzinie. Boję się, że od razu pomysli,że woli kobietę w związku, która nie była w przeszłości bita i poniżana bo tym samym straciłam na swojej kobiecości.
swiatelkoo- wiadomo, że Ty jesteś kobietą i chyba latwiej Ci jest coś takiego zrozumieć niż facetowi. Masz instynkt macierzyński i bardziej przez to opiekujesz się swoim facetem. boję się, że w moim przypadku to będzie odwrotne.
nawet na początku zwiazku mówienie takich rzeczy nie jest przesadą?
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 595
4 września 2011, 15:31
no to teraz już sama nie wiem... jedni mówią mów, drudzy nie mów.. mam mętlik w głowie. Do spotkania tak blisko a ja nie wiem co robić.
4 września 2011, 15:36
..
Edytowany przez swiatelkooo 21 września 2011, 18:48
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
4 września 2011, 15:38
a także życie chwilą cieszenie się tym
> co teraz brak troski o jutro (dziś cieszę się ze
> mam 100zł ,a co będzie jutro jak już je przejem
> to nie myślę o tym) proponuję dotrzeć do tej
> ksiiążki dowiecie się jakie popełnacie błędy
> podejmując decyzje jakie jest ich podłoże
> i unikniecie w życiu wielu niepotrzebnych zawodów
Ale prawda jest tez taka, że każdy specjalista wie, że nie każdy jest taki sam. I nie u każdego wystepują te same zachowania. Np mogę byc naiwna ale wcale nie bezstroska a druga osoba ma w sobie to i to. Ja własnie bardzo przejmuje się tym co będzie jutro, nie zyje tylko chwilą, zawsze mam plany wybiegające mocno w przód. A jestem DDA. Ale zgadzam się, ze dobrze przeczytać tego typu książki bo mozna duzo sie o sobie dowiedzieć.
4 września 2011, 15:39
..
Edytowany przez swiatelkooo 21 września 2011, 18:47