- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 545
28 grudnia 2011, 11:30
Hej. Mam taki problem. A mianowie, poznałam pewnego chłopaka. Od około dwóch miesięcy piszemy ze sobą na gadu. Postanowilismy się spotkać, było bardzo miło. Ale jest pewnien problem, wydaje mi się, że jest on troche za szybki, od początku prawie nazywa mnie kotkiem , kochaniem. Widać, że mu za leży, ale za bardzo spieszy mu się do związku.
Jakiś czas temu rozstałam się ze swoim chłopakiem i mówiłam tamtemu, że nie chcę się spieszyć. Ale do niego to nie dociera. Czy nie jest to dziwne, żeby po pierwszym spotkaniu mówić, że się kogoś pragnie i już tęskni, że jestem jego jedyną? Dla mnie to troche nie tak, ale może ja jestem jakaś nienormlana.
Co myślicie?
Edytowany przez amiss 28 grudnia 2011, 11:31
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
28 grudnia 2011, 11:33
mysle, ze wszystko sprowadza sie do tego, ze chodzi mu o jedno;P
28 grudnia 2011, 11:30
To zależy do człowieka, może już taki jest? Pamiętam z czasów gdy pisałam i randkowałam (przed poznaniem mojego męża oczywiście) tak zachowywali się Ci, którzy nigdy nie mieli dziewczyn lub nie byli zbyt atrakcyjni, takie były moje wrażenia, a z moim mężem powolutku się rozwijało, stopniowo.
28 grudnia 2011, 11:35
dla mnie to stanowczo za szybko. Może on ma taki charakter i tak zachowuje się jak jest zdenerwowany?
28 grudnia 2011, 11:31
Chociaż i Milutka może mieć rację, zależy mu na szybkim zaliczeniu
Edytowany przez BrightNight 28 grudnia 2011, 11:35
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 545
28 grudnia 2011, 11:38
wiem, że to może tak wyglądać, ale jakbyście go poznały to zmieniłybyscie zdanie, sądzę , że do tego mu sie nie spieszy akurat:D
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
28 grudnia 2011, 11:37
mnie by taki koles zraził do siebie takim czyms, moze jest zdesperowany? za wszelką cene chce kogos miec?
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 402
28 grudnia 2011, 11:41
BrightNight = zgadzam sie z tobą w 100% - tak sie wlaśnie zazwyczaj zachowują zdesperowani którzy koniecznie chcą mieć dziewczynę, nie ważne kogo byle mieć. Tacy którzy nigdy przedtem jej nie mieli albo tacy którzy sa mało atrakcyjni.
Poznałam kiedyś kogoś takiego, rok sie od niego uwalniałam a zdarza mu sie jeszcze dzisiaj do mnie napisać.
Nie jesteś nienormalna, takie zachowanie nie jest normalne u faceta i odstrasza.
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 545
28 grudnia 2011, 11:43
Mnie też trochę zraża. Uwielbiam to uczucie niepewności , lekkiego zawstydzenia po pierwszych spotkaniach, a tu tego brak. Jest bardzo miły, ale tak bardzo mnie nie pociąga. Myślicie, że powinnam kontynuować nasze spotkania?
28 grudnia 2011, 11:45
Skoro Cię nie pociąga to z niego zrezygnuj, facet musi na Ciebie działać!