- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 3128
14 listopada 2012, 10:30
Jak w temacie, czekam na wasze propozycje :)
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
14 listopada 2012, 11:15
Ja znajdę faceta w jeden dzień ale zależy do czego owego Pana potrzebujesz ?
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2389
14 listopada 2012, 11:18
Cookie89 napisał(a):
Kenayaa napisał(a):
pani.anna napisał(a):
Nie szukam na sile, ostatni raz w zwiazku bylam 3-4 lata temu wiec nie wydaje mi sie ze na sile :) a w przeznaczenie i cuda wierza naiwni, taka prawda.
No tak. A ja zaręczyłam się z chłopakiem, którego znałam od gimnazjum, przy czym wcześniej 3 razy dałam mu kosza, przez całe gimnazjum zamieniłam z nim dwa zdania i to tylko dlatego że chodziłam do klasy z jego bratem i potrzebowałam coś od niego...Pewnie, nie ma co wierzyć w przeznaczenie ;]
Ja mieszkam od 3 lat z chłopakiem, który przez zupełny przypadek został współlokatorem mojego przyjaciela w akademiku. Obaj się spóźnili. Po kilku dniach byliśmy parą ;] Ale może jesteśmy naiwni ;pJedyna opcja na znalezienie chłopaka "w tydzień" to albo przypadek albo ustawiane randki ;p przez znajomych, internet... Ale to już wielka desperacja ;p
Hehe:D A najlepsze jest to że ja byłam wtedy właśnie po takim związku z desperacji. Koleś mnie zaczepił na B (o_O), popisaliśmy, spotkaliśmy się, bardzo szybko zostaliśmy parą, w końcu (po dwóch latach przerwy) miałam kogoś do przytulania itp. Jednak po 2 miesiącach pożegnałam pana, bo okazał się dupkiem i wielkimi literami, napisałam na całą ścianę u siebie w pokoju "NIE BĘDĘ MIEĆ FACETA PRZEZ MINIMUM 2 LATA!!!!", tydzień później przypadkiem wpadłam na kolegę z gimnazjum, miesiąc później byliśmy razem (pomagał mi zamalować napić ;D), a 5 miesięcy później już razem mieszkaliśmy :D
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
14 listopada 2012, 11:22
sympatia.pl duze szanse:D
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 609
14 listopada 2012, 11:28
jeny... jak czytam, że wcale nie jesteś zdesperowana, bo dawno byłaś w związku, ale szukasz faceta w tydzień- to mi słabo... faceta się nie szuka.. to samo przychodzi :( a jak nie wierzysz w miłość i przeznaczenie, to mi Ciebie żal... smutne strasznie :(
powodzenia w szukaniu "faceta" :*
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
14 listopada 2012, 11:33
nienawidzę Was za te romantyczne historie :D
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8100
14 listopada 2012, 11:35
to zależy do czego. Jak na szybką randkę, to idź do klubu, nie wyjdziesz sama, jak na męża, to hm, może któryś kolega chetny?
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
14 listopada 2012, 11:40
yannis napisał(a):
nienawidzę Was za te romantyczne historie :D
hehe, czy do romantycznych historii nalezy również
Grom Z Jasnego Nieba ?
on mnie zobaczył, jak czytałam liste przyjetych na studia
ja go zobaczyłam, jak sie na mnie patrzył w pociągu, gdy grałam na gitarze, jechalismy razem na studencki obóz zerówkowy
dobę później trzymaliśmy się za ręce, potem pocałunek w lesie, wieczorem pływanie we dwoje żaglówką
po 4 dnia byliśmy stabilna parą
... nikt nikogo nie szukał w desperacji i na siłę
2 miesiace temu minęło 30 lat od tych pierwszych spojrzeń
14 listopada 2012, 11:41
xJuliette napisał(a):
beatrx napisał(a):
przez internet albo zagaduj kolesi na ulicy
Hahaha, już sobie to wyobraziłam jak idzie i zagaduje "cześć, szukam faceta, jesteś chętny? "
Hahhahaha! 'Call Me Maybe' mi sie przypomnialo :P