Temat: Co robić?

Hej, może mi powiecie jak to widzicie ze swojej strony. Obiektywna ocena zawsze sie przyda.

Wiec zacznijmy od tego, ze na Vitalii jestem juz z 6 lat i najczesciej odwiedzanym dzialem na forum byl oczywiscie; 'znalezienie drugiej polowy'. Jestem z tego typu co nie moga znalec faceta. Mialam duzo okazji, ale za kazdym razem facet wydawal mi sie dla mnie za 'slaby'.-Tak, jestem okropna i mam  wymagania, ale chyba nie rzuce sie na pierwszego lepszego, bo jestem ciagle sama?

Mam 20 lat, studiuje i pracuje. Mam pewnego kolege w pracy. Znam sie z nim juz od roku, ale dopiero miesiac temu odwazyl sie do mnie napisac. Fajnie mi sie z nim gada, smieszny chlopak. I dowiedzialam sie, ze odkad rozpoczelam prace bardzo spodobalam mu sie. I teraz nie wiem co mam z tym zrobic. Bo nie powiem, juz troche mnie 'cisnie' zeby kogos miec. 

A On znow wydaje sie za 'slaby'.; 1. Za kazdym razem jak z nim pisze to tłumacze mu jakies niezrozumiale dla niego slowka np. kontrowersyjny, obliguje. No blagam, jak mozna takich slowek nie znac?! 2. Skonczyl tylko szkole srednia, ale niby mysli o studiach. A ja cenie u ludzi mądrość, cele w życiu, pasje, hobby. 3. Pomyslalam sobie, ze jak nie inteligencja to chociaz uroda. No, ale uroda tez nie powala :D ale ja tam pieknisiow nie lubie. Lubie takich zdecydowanych, meskkich, z krwi i kosci, takich ktory przyprowadzili mnie do pionu i troche sponiewierali. OMG, nie, nie, nie. O zadne BDSM mi nie chodzi :D

Ja juz nie wiem czy dac mu szanse, czy czekac nie wiadomo ile na faceta przyblizonemu moim oczekiwaniom. ON, to zupelnie nie pasuje do moich kryteriow. 

Ja juz sama nie ogarniam, mam nadzieje, ze zrozumiecie o co mi chodzi :)

Ja bym sobie dała spokój. Zupełnie w Twoim typie. Po co Ci to?

W sumie nie postawilam Go w dobrym swietle. Bo zeby nie bylo, ze same minusy, ale jest mega smieszny i chyba ma to cos. Ale tak czy tak chyba nie to, ale boje sie go tak szybko skreslic..

Masz dopiero 20 lat, więc jeszcze wielu facetów przed Tobą.

Jak będziesz miała 40 to się zacznij martwić i wtedy już nie przebieraj. ;d

Pasek wagi

Julciagubikg napisał(a):

Masz dopiero 20 lat, więc jeszcze wielu facetów przed Tobą.Jak będziesz miała 40 to się zacznij martwić i wtedy już nie przebieraj. ;d

W sumie masz racje. Ale dziewczyny przez to, ze tak przebieram jeszcze nie mialam faceta. Nie wydaje Wam sie ze uwazam sie za niewiadomo kogo? Czy po prostu lepiej sie cenic i nie rzucac na pierwszego napotkanego faceta, bo w sumie smotnosc mi doskwiera. Czy moze friends with benefits? :D Nie, to raczej nie w moim stylu..

To pisz i spotykaj się z nim tylko po koleżeńsku. Przecież nie musi być od razu Twoim chłopakiem.

kristianita" Ale dziewczyny przez to, ze tak przebieram jeszcze nie mialam faceta. Nie wydaje Wam sie ze uwazam sie za niewiadomo kogo?

wydaje nam się ;) przynajmniej mi ;) ale nie ze względu na to, że nie miałaś żadnego faceta (w Twoim wieku to nic dziwnego), tylko przez to, jak piszesz o ludziach... "za słaby dla mnie", "tylko szkoła średnia"... wypadałoby z trochę większą pokorą i szacunkiem do życia podejść ;)

kristianita napisał(a):

Julciagubikg napisał(a):

Nie wydaje Wam sie ze uwazam sie za niewiadomo kogo?

dlaczego mamy tak myśleć? jeśli sama spełniasz wszystkie swoje "kryteria" to zaniżanie poprzeczki niczym dobrym się nie skończy

moim zdaniem powinnas sprobowac, najwyzej wam nie wyjdzie. Trudno zeby skreslac chlopaka bo jest "tylko" po szkole sredniej...

Chyba jesteś psychicznie starsza od niego, a poza tym bardziej oczytana. Niech on sobie kocha, a ty powinnaś dalej szukać.

Pasek wagi