Temat: Klient ;D

Hej, od ponad roku pracuje w sklepie, i tak już kilka miesięcy temu zaczał chadzać do mnie pewien  klient kilka razy w tygodniu :) Ogolnie taki fajny facet, wysoki,przystojny zawsze usmiechniety. Nie zwrociła bym na niego uwagi,ponieważ do sklepu przychodzi wiele facetów, jednak ten wyrożniał sie czymś innym, i odrazu mi wpadł w oko,na początku pojawiał się raz na 2 tyg,teraz przcyhodzi praktycznie co 2 dni, zawsze cos zagada,posmieje sie,jednak nie jestem na tyle odważna zeby wziasc od niego nr, podoba mi sie strasznie, a jeżeli ja mu się też podobam to w sumie sam powienien cos zagadac zeby cos z tego bylo,gdzies mnie zaprosic czy cos :) A on zawsze cos zagada, posmiejemy sie chwile a pozniej znika;/ Ost go spotkałam sama bedac na zakupach,to wymienilismy kilka zdan i tyle;/ Nie wiem co robic, bo z doswiadczenia wiem ze moze byc zajety, sama nie umiem zrobic jak by pierwszego kroku zeby bylo cos wiecej,i nie wiem czy on jest tez moze jakis nie smiały, czy poropstu rozmawia ze mna bo jest miły, co robic dalej ?:)Jestem sama od dluszszego czasu,a w koncu trafiłam na faceta który ma to cos :)

alexbehemot25 napisał(a):

Sprytna88 napisał(a):

Nevelife napisał(a):

ja mam 22 a on moze z 27 ;) ale mi tacy starsi sie podobali zawsze ;)
ja mam 26, czyli zaliczam się już do tych starszych?
stare du*y jestesmy....

tak mi źle, tak mi źle, tak mi szaro...;)

Pasek wagi

i tak codziennie?

No wczesniej wlasnie nie widziałam :D Albo nie zwrcacałam na niego uwagi:) Bo byłam zajeta, a wtedy do zadnergo faceta sie nie usmiechnełam nawet ;D

No kiedys wpadał raz na 2 tyg, a teraz co drugi dzien, jak nie po fajki to piwo :D albo jedno i drugie, a jak jestem na miesnym to i kiełbase wezmie :D

hehehe moze mu zaproponuj inna kiebase, albo spytaj, co tak czesto go tu widzisz ostatnio, i jakos tak fajnie go widziec...

takie końskie zaloty trochę;)

Pasek wagi

No ost, to kupował kiełbase to własnie probowałam tak zagadac ze o grilla robi ze z checia wpadne :D i on ze mieszka kilka kilometrów za miejscowoscia, zasmiał sie i chyba jak by speszył i se poszedł :D

no jak w podstawowce....:D powiedz wprost, sluchaj ten teges, chcesz mnie gdzies zaprosic to chetnie pojde...:D

Nevelife napisał(a):

No ost, to kupował kiełbase to własnie probowałam tak zagadac ze o grilla robi ze z checia wpadne :D i on ze mieszka kilka kilometrów za miejscowoscia, zasmiał sie i chyba jak by speszył i se poszedł :D

moze niesmialy?

albo powiedz żeby przeszedł do rzeczy, bo nie masz czasu na głupoty:p

Pasek wagi