22 czerwca 2014, 20:30
Hej :)
Nawet nie wiem od czego zacząć, bo wszystko wali mi się w ostatnim czasie....
Otóż pół roku temu zerwałam z narzeczonym po wielu latach związku i od tamtego czasu w moim życiu uczuciowym nic sie nie układa...
Miałam chłopaka, który po 4 miesiącach zerwał ze mną kontakt nie wiadomo dlaczego. Przestał się po prostu odzywac...
Dwa tygodnie pożniej ( w maju) poznałam na imprezie kolejnego chłopaka na którym zaczęło mi zależec, ale spier.....łam to, bo się z nim pokłóciłam i się do mnie już z 4 dni nie odzywa. Przeprosiłam go itd., pisałam do niego, ale wczoraj już przestałam go "nachodzić" moimi smsami. O 1 w nocy napisał mi smsa o treści :" Mega impreza w I...., żałuj, że Cie nie ma :-D". Troche sie wkurzyłam tym smsem, ale nic nie odpisałam. Z jedej strony zależy mi na nim, a z drugiej wiem, że to nie jest ideał na dłuższą metę.
Od 2 miesięcy pewien chłopak męczy mnie na fb o spotkanie. Wczoraj tez napisał i troche popisaliśmy i powiedział, że wpadnie do mnie 27.06. Mi to nie jest trochę na rękę, bo czuję coś do tamtego chłopaka i nie chce wchodzić w nową znajomość... Chociaż z drugiej strony chciałabym mieć kogoś kto, by ze mną porozmawiał, przytulił. Ten chłopak ma 27 lat więc jest starszy o 3 lata. Może jest bardziej dojrzalszy od poprzednich...
I moje pytanie brzmi CO ROBIĆ?? Umówić się z tym z fb czy nie?
Poczekać na Pana "obrażalskiego" aż się odfocha czy nie tracic czasu?
22 czerwca 2014, 20:38
nie chce jakoś oceniać ale na moje oko szukasz na siłę kogoś. Jeśli coś czujesz do jakiegoś faceta to nie wiem po co zadawać się z kolejnymi a nóż okaże się lepszy. Myślę że wprost powinno się stawiać na swoim i mówić o co chodzi na czym zależy czego się oczekuje i wysłuchać to samo z drugiej strony wtedy powinno być wiadomo czy wgl ma związek sens czy za bardzo się mijacie...
Pozdrawiam i życzę rozwikłania problemu :)
22 czerwca 2014, 20:47
Zgadzam się z cinnamon_girl, chyba próbujesz załatać dziurę po byłym byle jakimi facetami. W pół roku udało ci się uwikłać w relacje z trzema różnymi facetami, a o żadnym z nich nie możesz powiedzieć, że naprawdę chcesz z nim być. Na dłuższą metę - nie tędy droga. Spróbuj może zamiast na nowych facetach, skoncentrować się np. na nauce nowego języka albo relacjach ze znajomymi? Zawsze trudno wypełnić lukę, i w życiu i w sercu, osobiście po rozstaniu z facetem szukałam pociechy w spotkaniach ze znajomymi - ja, cicha mycha i domatorka rzuciłam się w szał imprez, wyjść do kina, na basen, wszędzie było mnie pełno - i pomogło.
Szkoda twojego serducha dziewczyno na kolejnego i kolejnego faceta ''na chwilę'' :)
22 czerwca 2014, 20:55
Obrażalskiego olać kompletnie.
A nie chcesz dać sobie trochę czasu? Takiego odsapnięcia?
22 czerwca 2014, 20:55
Jak dla mnie odpocznij trochę od związków, bo zachowujesz sie tak jakbyś na siłe musiała kogoś znaleźć takie "zapchaj dziure".
22 czerwca 2014, 21:11
Ja po rozstaniu też umawiałam się z różnymi facetami - tak po prostu, żeby gdzieś wychodzić, zająć czymś myśli, poznać nowych ludzi - z żadnym do niczego nie dochodziło, ale przynajmniej nie myślałam o byłym. Mi pomogło więc nie zawsze to musi być taki zły pomysł, ważne żeby podchodzić do tego w miarę na luzie. Jak dla mnie dobre przejście z jednego poważniejszego związku w kolejny, poznasz paru kretynów i docenisz normalność kiedy nadejdzie :D Tak więc wracając do problemu - obrażalskich zawsze olewaj, nie chodzi o to, żeby chodzić koło kolesia na paluszkach. Co do tego z fb - spotkaj się na piwo, kawę czy co tam lubisz, w najlepszym wypadku coś z tego wyjdzie, w najgorszym spędzisz kiepski wieczór a w najbardziej prawdopodobnym będziesz miała nowego kumpla ;)
22 czerwca 2014, 21:15
nic nie tracisz spotykając się z nim ;) a moze nawet zyskasz