Temat: Co robiC? pomocy

Hej :)

Nawet nie wiem od czego zacząć, bo wszystko wali mi się w ostatnim czasie....

Otóż pół roku temu zerwałam z narzeczonym po wielu latach związku i od tamtego czasu w moim życiu uczuciowym nic sie nie układa...

Miałam chłopaka, który po 4 miesiącach zerwał ze mną kontakt nie wiadomo dlaczego. Przestał się po prostu odzywac...

Dwa tygodnie pożniej ( w maju) poznałam na imprezie kolejnego chłopaka na którym zaczęło mi zależec, ale spier.....łam to, bo się z nim pokłóciłam i się do mnie już z 4 dni nie odzywa. Przeprosiłam go itd., pisałam do niego, ale wczoraj już przestałam go "nachodzić" moimi smsami. O 1 w nocy napisał mi smsa o treści :" Mega impreza w I...., żałuj, że Cie nie ma :-D". Troche sie wkurzyłam tym smsem, ale nic nie odpisałam. Z jedej strony zależy mi na nim, a z drugiej wiem, że to nie jest ideał na dłuższą metę.

Od 2 miesięcy pewien chłopak męczy mnie na fb o spotkanie. Wczoraj tez napisał i troche popisaliśmy i powiedział, że wpadnie do mnie 27.06. Mi to nie jest trochę na rękę, bo czuję coś do tamtego chłopaka i nie chce wchodzić w nową znajomość... Chociaż z drugiej strony chciałabym mieć kogoś kto, by ze mną porozmawiał, przytulił. Ten chłopak ma 27 lat więc jest starszy o 3 lata. Może jest bardziej dojrzalszy od poprzednich...

I moje pytanie brzmi CO ROBIĆ?? Umówić się z tym z fb czy nie?

Poczekać na Pana "obrażalskiego" aż się odfocha czy nie tracic czasu?

Pasek wagi

Ja bym dała szansę temu z fb, a tego obrażalskiego bym olała

Pasek wagi

ja też

Pasek wagi

nie chce jakoś oceniać ale na moje oko szukasz na siłę kogoś. Jeśli coś czujesz do jakiegoś faceta to nie wiem po co zadawać się z kolejnymi a nóż okaże się lepszy. Myślę że wprost powinno się stawiać na swoim i mówić o co chodzi na czym zależy czego się oczekuje i wysłuchać to samo z drugiej strony wtedy powinno być wiadomo czy wgl ma związek sens czy za bardzo się mijacie...

Pozdrawiam i życzę rozwikłania problemu :)

Zgadzam się z cinnamon_girl, chyba próbujesz załatać dziurę po byłym byle jakimi facetami. W pół roku udało ci się uwikłać w relacje z trzema różnymi facetami, a o żadnym z nich nie możesz powiedzieć, że naprawdę chcesz z nim być. Na dłuższą metę - nie tędy droga. Spróbuj może zamiast na nowych facetach, skoncentrować się np. na nauce nowego języka albo relacjach ze znajomymi? Zawsze trudno wypełnić lukę, i w życiu i w sercu, osobiście po rozstaniu z facetem szukałam pociechy w spotkaniach ze znajomymi - ja, cicha mycha i domatorka rzuciłam się w szał imprez, wyjść do kina, na basen, wszędzie było mnie pełno - i pomogło.

Szkoda twojego serducha dziewczyno na kolejnego i kolejnego faceta ''na chwilę'' :)

Pasek wagi

Obrażalskiego olać kompletnie.

A nie chcesz dać sobie trochę czasu? Takiego odsapnięcia?

Jak dla mnie odpocznij trochę od związków, bo zachowujesz sie tak jakbyś na siłe musiała kogoś znaleźć takie "zapchaj dziure". 

Ja po rozstaniu też umawiałam się z różnymi facetami - tak po prostu, żeby gdzieś wychodzić, zająć czymś myśli, poznać nowych ludzi - z żadnym do niczego nie dochodziło, ale przynajmniej nie myślałam o byłym. Mi pomogło więc nie zawsze to musi być taki zły pomysł, ważne żeby podchodzić do tego w miarę na luzie. Jak dla mnie dobre przejście z jednego poważniejszego związku w kolejny, poznasz paru kretynów i docenisz normalność kiedy nadejdzie :D Tak więc wracając do problemu - obrażalskich zawsze olewaj, nie chodzi o to, żeby chodzić koło kolesia na paluszkach. Co do tego z fb - spotkaj się na piwo, kawę czy co tam lubisz, w najlepszym wypadku coś z tego wyjdzie, w najgorszym spędzisz kiepski wieczór a w najbardziej prawdopodobnym będziesz miała nowego kumpla ;)

Pasek wagi

nic nie tracisz spotykając się z nim ;) a moze nawet zyskasz

już teraz piszesz, że obrażalski nie jest na dłuższą metę więc odpuść go już teraz i poznaj pana z fb :)