Temat: wasz ideal mezczyzny

Natala17 napisał(a):

Posiadam prawie ideał. Prawie, bo nie jest wyposażony w kilka istotnych dla mnie cech, ale jeśli się kocha to za całokształt. U nas akuratnie hobby jest kompatybilne - oboje interesujemy się rajdami. Właściwie to wciągnął mnie w ten temat do tego stopnia, że obudził we mnie prawdziwą pasję. Jeździmy jako załoga, a kiedyś padło do nas pytanie " połączyła was miłość do rajdów? ". Coś w tym jest, ponoć dla faceta nie ma nic lepszego jak dzieląca hobby kobieta u boku ;)Przede wszystkim muszę czuć się bezpiecznie ale nie na zasadzie, że obroni mnie przed grupą "karków" ( chociaż wiem, że obroni). Chodzi mi raczej o takie życiowe bezpieczeństwo zapewnienia mi czegoś (oczywiście w graniach rozsądku , nie naciągam go na kasę w żadnym wypadku ;)) , miłości. Lubię mieć wszystko poukładane, zaplanowane i zorganizowane, a mój nic nie planuje co doprowadza mnie do wariacji. Wiem, że to mało istotne dla niektórych, ale ja tak już po prostu mam. Natomiast patrząc na wygląd zewnętrzny nie przykładam do tego większej wagi. Budowa ciała nie gra dla mnie roli. Najważniejsze aby miał w sobie to "coś". Mój luby ma i chociaż mnie wkurza czasem niemiłosiernie, nie zamieniłabym go na żaden inny model ;)

lola7777 napisał(a):

moj ideal to zabojczo przystoiny i obrzydliwie bogaty:)

KotkaPsotka napisał(a):

Natala17 napisał(a):

Posiadam prawie ideał. Prawie, bo nie jest wyposażony w kilka istotnych dla mnie cech, ale jeśli się kocha to za całokształt. U nas akuratnie hobby jest kompatybilne - oboje interesujemy się rajdami. Właściwie to wciągnął mnie w ten temat do tego stopnia, że obudził we mnie prawdziwą pasję. Jeździmy jako załoga, a kiedyś padło do nas pytanie " połączyła was miłość do rajdów? ". Coś w tym jest, ponoć dla faceta nie ma nic lepszego jak dzieląca hobby kobieta u boku ;)Przede wszystkim muszę czuć się bezpiecznie ale nie na zasadzie, że obroni mnie przed grupą "karków" ( chociaż wiem, że obroni). Chodzi mi raczej o takie życiowe bezpieczeństwo zapewnienia mi czegoś (oczywiście w graniach rozsądku , nie naciągam go na kasę w żadnym wypadku ;)) , miłości. Lubię mieć wszystko poukładane, zaplanowane i zorganizowane, a mój nic nie planuje co doprowadza mnie do wariacji. Wiem, że to mało istotne dla niektórych, ale ja tak już po prostu mam. Natomiast patrząc na wygląd zewnętrzny nie przykładam do tego większej wagi. Budowa ciała nie gra dla mnie roli. Najważniejsze aby miał w sobie to "coś". Mój luby ma i chociaż mnie wkurza czasem niemiłosiernie, nie zamieniłabym go na żaden inny model ;)

Sadze jednak ze nei obroni cie przed grupa karkow. Nie mowie tego zlosliwie. Tez kiedys tak myslalam, ze duzy silny facet mnie obroni. Otrzezwialam po uslyszeniu infromacji jak to wicemistrz polski w judo zostal zamordowany. Jak ktos ma noz albo napastnikow jest wiecej to szanse sa prawie zerowe.

KotkaPsotka napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

A dlaczego dla singielek? uważasz że nie jest realnym mieć ideał przy boku? Ja ze swoim ideałem biorę ślub w tym miesiącu. Zawsze marzyłam o pewnym typie mężczyzny i takiego spotkałam w swoim życiu.

Napisz cos wiecej. Prosilam o detale ;)Dlaczego do singielek? Nei tylko, ale zwlaszcza. Bo mi by bylo glupio pisac o facecie o ktorym marze bedac z innym :D