Temat: wierzyc w tarota ? uwaga temat nie dla wszystkich

Jakiś czas temu poznałam chłopaka ,mamy po 23 lata ,on bardzooo wiele przeżył w życiu ,jest dobrym czlowiekiem nie patrzy na wyglad chce kochac ,dla niego liczy sie miłosc ,chce sie jej poswiecic ...a ja chyba jednak nie jestem aż taka dojrzała jak on ,wspaniale mi sie znim spedza czas rozmawia,czuje do niego wiele  i nie tylko ale ciągle mi coś nie dawało spokoju,wiele rzeczy mi brakuje chodz mysle ze za dużo wymagam od niego .Mama mówi że jak spotkam tego jedynego nie bede się zastanawiała nad partnerem...Zastanawiam sie nad wyjazdem do Usa bo mam taka możliwość wyjechac na 2 lata potem zostać na stałe ( on nie może ze mna jechać) Jest dziwnym człowiekiem ,monotonnym nie ma wnim szaleństwa ,spokojnym opanowanym...Wiele sytuacji doprowadziło do tego że jakoś przestałam być taka szczesliwa spotykajac sie znim jak było na początku.Jakiś czas temu poznałam chłopaka w pracy który wróży z kart około 7 lat ,umówiłam się znim na facebooku przyszłam do niego ,wysłuchałam jakies bajki o tarocie i bedac pewna że powie mi to jest czlowiek dla ciebie a tam w Usa nie spotka cie nic ciekawego ...ale zadałam pytanie wyjazd w dalekie czy ta miłość która mnie spotkała iii

zaskoczył mnie : powiedział że jest to facet dojrzały skromny (zgadza sie ) ale znim dojrzałej miłości nie przezyje ,że bedzie mnie chcial miec tylko dla siebie (to prawda) że najchetniej to zamknał by mnie w domu z dziećmi (to również prawda) już troche minelo od tej wróżby wiec obserwujac niektóre sytuacje zauwazyłam że to jednak prawda...napisal mi skrót tego :

Przyszlosc z Damianem umiarkowanie smierc w negacji wisielec sila . Czeka cie z nim zycie stonowane nudne i monotonne na poczatku bedzie ok ale potem befziesz miala dosc dojrzejesz i zechcesz sprobowac czevos nowego co skonczy sie rozstaniem i walka o ppwrot do dawnego zycia

on jest taki stonowany i nudny ....pogodzony z monotonia ,jego życie jest monotonne boje sie ze zarazi mnie tym ...a ja nie jestem dojrzala do konca na taki zwiazek wiec tu rzuciło sie mi słowo 'dojrzejesz'

a na zapytanie o Usa powiedział że teraz odmawiajac sobie jego bede miala bardzo ciezko ,widzialam karte diabła że troche mi odbije a na koncu słonce karta ostateczna szczesce

Przyszlosc samej w usa umiarkowanie diabeł kapłanka słońce : karty mowia o wyjezdzie bez faceta ze tak powinnas zrobic. Pierwsze pare miesiecy mija na pracy i zabawie potem chwile odpoczynku i poznanie faceta ktory z czasem stanie sie twoim mezem i ojcem twych dzieci

czy ja mam w to wierzyc bo tak sie zgubiłam ....że szok ...serce samo się plącze boje sie że to moze sie wydarzyc ze jak znim zostane bede żałowala ze nie pojechałam a to moje marzenie od malutkiego on tego nie zrozumie nawet na miesiac mnie nie chce puscic ,chce mnie miec tylko dla siebie ,chociaz mowi ze nie wymaga itp ja widze ze chce zebym zachowywała sie jak on chce i tez tarocista mowił ze bedzie chciał zebym zachowywała sie jak on chce :( jednak mnie ciagnie do niego ...miałyscie styczność z kartami tarota i jakie jest wasze doświadczenie????

mi bez tarota rozsadek by podpowiadał, abyjechac do usa i zostawić tegp nieciekawego człowieka,

RybkaArchitektka napisał(a):

mi bez tarota rozsadek by podpowiadał, abyjechac do usa i zostawić tegp nieciekawego człowieka,
 

popieram, zreszta jak widac sama juz wczesniej mialas co do tego zwiazku watpliwosci.

ja tam wierze w takie rzeczy (oczywiiscie bez przesady, we wrozki na polsacie o 3 w nocy nie, horoskopy tez nie specjalnie) ale chodze do wrozki doscyc dlugo, zazwyczaj dobrze mi podpowiada (bo chodze głownie po to, nie oczekuje dyktowania mi przyszlosci i czekanie z zalozonymi rekami bo wrozka powiedziala ze tak bedzie)

i bez tarota mozna stwierdzic ze nie chcesz byc z tym czlowiekem. Zakoncz to jesli chcesz i nie trac swojego ani jego czasu. 3maj sie :)

Nie potrzeba kart żeby zobaczyć, że szukasz pretekstu zeby zakończyć nudna znajomość. Tylko jesteś skolowana, bo nie ma ani awantur, ani innych wyraźnych kłopotów. 

W tarota ślepo nie wierzę ale , moja koleżanka miała taki dylemat życiowy poszła do tarocistki i wszystko co jej z kart wyczytała sprawdziło się co do każdego szczegółu. Najprawdopodobniej świadomie czyniła takie kroki by wszystko potoczyło się jak w kartach, bo jak karty dadzą Ci gotowy scenariusz który będzie Ci odpowiadał to zrobisz wszystko by się spełnił, jeśli będzie odwrotnie to zrobisz tak by sprawy potoczyły się inaczej niż powiedział tarot. Zresztą tarocistki zawsze mówią by nie wierzyć ślepo w to co mówią karty , bo los leży w naszych rękach a karty przedstawiają możliwości a wybór zawsze będzie Twój. Poszłaś na tego tarota by upewnił Cię że z tym chłopakiem nie czeka Cię nic ciekawego i tylko potwierdziły się Twoje obawy.

ja nigdy w takie rzeczy nie wierzyłam i chyba nadal nie wierzę. Dwa razy poszłam z koleżanką do "wróżki", która wróżyła z kart i oba razy jej przepowiednie się spełniły o_O I nie było to determinowane moimi działaniami, bo raz była to śmierć bliskiej osoby, a raz wypadek kolejowy, którego uniknęłam przypadkiem ... bardzo dziwne.

Pasek wagi