Ja oprocz jednej wpadki 8 marca daje rade..; slodyczy nie tykam, niestety zaczelam jesc biale pieczywo ale coz.. wazne ze lakocie z dala!

Niestety 1:1 ale walcze dalej, bylo ciezko nastepnego dnia nie siegnac po garsc cukierkow czekoladowych ale sie nie dalam niestety bede miala 46 dni bez slodyczy!! a Ty???

WOOOOWWWW!!! Gratuluje!!! u mnie 2 kawalki ciasta i ok 5 czekoladek ale jezeli moge to policzyc na palacach 2 rak nie jest tragicznie, niestety waga od razu zrobila booom :) ale zbijam ja dzielnie!!!! gratulacje!! Nie wiem jak tego dokonalas :)))

jak sie trzymasz??? ja wczoraj sie nei dlam ale to nie byla impreza na razie ale kolacja z rodzicami gdzie mama nakupila polskich sodyczy!!! nie dalam sie namowic, moze byla troche smutna ale za to zjadlam cala kolacje, ogromny losos, salata, bulka fitness i ok 100 g. orzechy brazylijskich co by krozki i michalki nie kusily.... ajajajaj

dzis nie polegne, przynajmniej nie do polnocy!!!!

Ja wczoraj też odniosłam sukces. Ciesze się ogromnie chociaż kupiło bardzo. Dzisiaj impreza nr dwa. Dzisiaj będzie łatwiej:-D trzymam kciukiza Ciebie. Ja wczoraj uprzedziłam o moim postanowieniu i wszyscy byli w szoku że się trzymam. I to zmotywowalo mnie jeszcze bardziej;-)

Pierwsza impreza idealnie!!! nic nie tknelam ... niestety druga wymknela sie spod kontroli ale tylko do polnocy. Bylam zla ale wczoraj i dzis wracam na dobre tory....

Grunt to się nie załamywać i walczyć dalej. Było minęło.

Emilka mówi się trudno ważne żeby się nie poddać i walczyć dalej. Będziesz miała jeden dzień mniej ale wytrwasz z nami do końca:)))) No nie łam się!!!!!!!!!

Jak do tej pory ok... ale spojrz na moj wpis ponizej, mam ogromne obawy przed weekendem!!!

Ja rowniez wspomagam sie orzchami i suszona zurawina oraz daktylami, sobota byla ciezka, mialam ogromna ochote... jednak najgorzsze przede mna okres + 2 duze imprezy!!!!!!! nastepny weekend musicie trzymac za mnie kciuki!

Ja w ten weekend mam 3 imprezy. Nie wiem jak to będzie.

jak nastawienie przed 3 duzymi imprezami? Zaczynam sie lamac by zrobic jeden dzien odstepstwa bo mi nei daruja... :) Zwlaszcza ze przylatuje do polski na jeden weekend a potem bede w maju... Z drugiej strony jaka bede z Siebie dumna w drodze powrotej... jezelu uda mi sie zostac tylko przy slonym i winku... Gdzie jest moja grupa wsparcia!!!! :))

FabPapillon nie poddawaj się. Rozumiem cię doskonale bo na urodzinach mojej przyjaciółki będzie tort czekoladowy obsypany złotem. Pychotka. Damy radę i będziemy z siebie dumne zobaczysz:))))) I w dodatku mniej o jakieś 500 kcal:))))

Hahah mam nadzieje ze bede Ci raportowac w przyszlym tygodniu ze sie nie dalam :D

Ruszam na wyzwanie weekendu pelnego pokus! trzymajcie sie dziewczyny! Jestesmy prawie w polowie :)!

Ruszam na wyzwanie weekendu pelnego pokus! trzymajcie sie dziewczyny! Jestesmy prawie w polowie :)!

Melduje że dałam rady:)))) Ciastka urodzinowe mnie nie ruszyły. Jestem z siebie dumna.

Gratulacje!!! Nie wiem czy bym dala rade! Trzeba wytrzymac! jeszcze 40 dni

Trochę mnie przeraża to ile jeszcze nam zostało. Mnie po drodze czekają jeszcze dwie imprezy z okazji 30 - tych urodzin oraz urodziny męża które też robię w dwóch turach. Będzie ciężko ale mam nadzieję że damy radę.

Ja wlasnie mam tez 2 imprey urodzinowe w tym jedna z okazji 30 urodzin najlepszeh przyjaciolki. Stoje przed wyborem czy sprobowac tortu urodzinowego czy nie :) a najstepnego dnia urodziny brata.... nie wiem jak to zrobic zeby sie nie obrazili :)

wczoraj bylo ciezko, w koncu to sobota :)

Wow juz 1kg! Gratulacje :) Bylo bardzo ciezko! Ale sie udalo. Ja z kolei mialam chlopaka ktory chcial mnie rozpiescic croissantami i ciasteczkami a ja sie nie dalam. Myslal ze jestem chora hehehe :) Na mojej wadze nie ma jeszcze kg mniej ale jest troszke mniej ;)

Jestem dosc szczupla ale w porownaniu z gora mam za chudy dol wiec jestem nieproporcjonalna, co mnie krepuje. Teraz cwicze duzo na nogi a ograniczam slodycze i cukry proste ktore odkladaja sie na linii brzuszka :) Oprocz tego cwiczenia na brzuch.

Ja tez! To moje pierwsze wyzwanie i stad pelna ekscytacja i motywacja!!!

Ja byłam już w takim wyzwaniu w styczniu "tydzień bez słodyczy". Udało mi się ukończyć to wyzwanie. Nawet miałam kilka bez słodyczowych dni więcej. A później się zaczęło. Tu jeden cukierek tam drugi itp. Ja dodatkowa za każdy dzień bez słodyczy będę odkładać do skarbonki 2 zł. Tak w ramach dodatkowej motywacji:))))) Polecam Wam też dziewczyny. Jak się uda to będzie grosz na np. kosmetyczke:))))

Chyba dopiero jak dzien minie bedziesz mogla odhaczyc :)