Wyzwanie dobiegło końca, więc nie możesz już do niego dołączyć.
Przejrzyj podobne wyzwania lub rzuć nowe.
Postęp zadań
-
DZIEŃ 27 Poniedziałek, 17 lipca
BEZ SLODYCZY...JUPI :) -
DZIEŃ 28 Wtorek, 18 lipca
BEZ SLODYCZY...JUPI :) -
DZIEŃ 29 Środa, 19 lipca
BEZ SLODYCZY...JUPI :) -
DZIEŃ 30 Czwartek, 20 lipca
BEZ SLODYCZY...JUPI :) -
DZIEŃ 31 Piątek, 21 lipca
BEZ SLODYCZY...JUPI :)
Dor-ka
17 lipca 2017, 18:23Widzę, że coś nas mało przy finiszu. Dziewczyny, mam nadzieję, że powodem jest zwyczajne zapominanie o odhaczaniu dni. Ostatnio wbrew pozorom jest mi trudniej niż na początku wyzwania i już sobie obiecałam, że za wytrwałość kupię sobie pyszne ciacho :) i ta myśl mnie trzyma :)
Dor-ka
3 lipca 2017, 08:50Wczoraj byłam na imieninach u teściowej. Nikt z obecnych nie wie, że zaczęłam odchudzanie. Po obiedzie pyszny sernik z galaretką i truskawkami. Wiadomo, pycha! A ja co? Powiedziałam, że się obiadłam i nie dam rady teraz zjeść, więc niech mi spakuje do domu. Inaczej by się obraziła :) Uff, znów mi się udało :)
hipciaminimini
3 lipca 2017, 13:05Hehe to tak jak ja placek u tesciowej tylko na wynos ;)
hipciaminimini
2 lipca 2017, 21:37Krojenie ociekajacego rozkosznym slodkim smakiem torcika orzechowego z masą kajmakowa to mega tortury ale dałam radę myśląc o wyzwaniu brawo ja!
Dor-ka
3 lipca 2017, 08:45Brawo Ty! Masa kajmakowa to naprawdę mega tortury. Szacun! :)
Dor-ka
1 lipca 2017, 19:33A ja dzisiaj odmówiłam Orfeusza! Ja nigdy nie odmawiałam Orfeusza :) I wiecie co, ta odmowa smakowała lepiej niż to ciasto :))
Dor-ka
4 lipca 2017, 11:35To jest ciasto przekładaniec. Biszkopt kakaowy, biszkopt jasny i krem z bitą śmietaną a na górze posypany orzechami i rodzynkami. Pycha. Smak mojego dzieciństwa.
Dor-ka
28 czerwca 2017, 22:34Takie moje spostrzeżenie :) Dzisiaj miałam na kolację kanapki z miodem i orzechami. Nie wiem czy to efekt odstawienia słodyczy, ale ledwo zjadłam. Zasłodził mnie ten miód strasznie. W naszym wyzwaniu to już 8 dzień, ale u mnie w sumie 10. Byłoby super, gdyby mój organizm tak reagował na słodkie już na stałe :))
Dor-ka
29 czerwca 2017, 14:40To tak, jak mój. Słodycze są moją największą zgubą i sama byłam zaskoczona reakcją organizmu. Przyznam, że z każdym dniem łatwiej mi odmawiać słodkości, chociaż miałam już dwa ciężkie momenty. Ale dałam radę! :)
Dor-ka
22 czerwca 2017, 20:52Dzisiaj dostałam opakowanie ptasiego mleczka (moje ulubione), do tego kusił mnie sernik a ja nic. Oj było ciężko...
Greta35
23 czerwca 2017, 17:03znam ten bol...ale warto walczyc ze swoimi slabosciami
Greta35
21 czerwca 2017, 21:37Dzisiaj ur coreczki i bylo dla mnie bez slodyczy...brawo ja...dalam rade ::)
Dor-ka
22 czerwca 2017, 20:49Brawo Ty :) Dla córeczki spełnienia marzeń i uśmiechu każdego dnia! STO LAT!
Greta35
22 czerwca 2017, 23:07Dziekuje...jeszcze w niedziele przyjecie dla przyjaciol coreczki i wyzwanie dla mnie, 3maj kciuki :)
Dor-ka
23 czerwca 2017, 21:23Będę trzymać :) A mnie w niedziele czeka obiad u teściowej - ciasto będzie na 100% - mi też przydadzą się kciuki ;)
Greta35
24 czerwca 2017, 04:54No to trzymam tez za ciebie :)
Dor-ka
25 czerwca 2017, 16:26Komentarz został usunięty
Dor-ka
25 czerwca 2017, 16:28Chciałam się pochwalić, że dałam radę! Były lody i ciasto a ja nic :) Pozdrawiam!!!
Greta35
25 czerwca 2017, 16:54Ja tez nic nie ruszylam...tort rozdalam gosciom :)
Dor-ka
21 czerwca 2017, 17:09Ja też od poniedziałku bez słodyczy. A dzisiaj byłam częstowana Michałkiem i odmówiłam. Normalnie BRAWO JA! :)
Greta35
21 czerwca 2017, 05:29Nie bedzie latwo...ale musimy i chcemy...wiec DAMY RADE :)
Anka0511
20 czerwca 2017, 13:29Witam ja slodycze odstawilam w niedziele .....To bedzie ciezke wyzwanie
Dor-ka
24 czerwca 2017, 19:53To nie będzie, to już jest ciężkie wyzwanie ;)
Domdom89
20 czerwca 2017, 12:59Ja juz od poniedzialku bez slodyczy, ale moze sie lepiej zmotywuje tu :)
Domdom89
20 czerwca 2017, 13:00juz od poniedzialku? haha ale durna jestem, poniedzialek byl wczoraj a zabrzmialo jakbym sie nie obzerala od miesiaca ;P