Informacje o autorze pamiętnika odchudzania:
be.attractive.

Informacje podstawowe

Płeć Kobieta
Wiek 30 lat
Miejscowość łódź
Wzrost 169 cm
Masa ciała 79.20 kg
Cel 60.00 kg
BMI 27.73
Stan cywilny
Wykształcenie Powiem później
Aktywność zawodowa Uczeń/student
Dzieci Nie

Opis użytkownika

Nazywam się Ola. Mam 21 lat. Aktualnie jestem na I roku Rachunkowości na UŁ. Jestem maniaczką seriali online, podczas których oglądania zazwyczaj podjadałam różne słone i słodkie przekąski. Mimo mojej nadwagi uwielbiam jeździć na rowerze. W wolnym czasie lubię czytać książki - począwszy od kryminałów przez fantasy, a na romansidłach kończąc. Chciałabym wreszcie pozbyć się brzemienia otyłości, co często hamuje mnie w kontaktach osobistych. Choć na co dzień jestem osobą otwartą i chętnie nawiązującą kontakty, to jeżeli chodzi o facetów, traktuje ich z rezerwą, często nawet odpycham, ponieważ nie akceptuje swojego ciała i sądzę, że facet także go nie zaakceptuje. Mam nadzieję, że moja akceptacja siebie wzrośnie, ale niekoniecznie dopiero przy wadze -10, czy 20 kg.

Sukcesy i porażki w odchudzaniu

Odkąd poszłam do technikum, to próbowałam coś ze sobą zrobić. Patrząc na inne koleżanki, zazdrościłam im figur. Mimo to, że w swoim otoczeniu byłam akceptowana, to jednak źle się ze sobą czułam. Starałam zmieniać swoje nawyki żywieniowe, poprzez 4-5 czy 6 posiłków dziennie, takich zdrowych i zbilansowanych, bo sądziłam i do tej pory sądzę, że chwilowa dieta czy to jakaś mleczna, warzywna, kapuściana ... po prostu nie ma sensu. Udawało mi się schudnąć nawet któregoś lata 10 kg, poprzez jazdę na rowerze i bieganie, ale gdy przychodził rok szkolny i pierwsze przymrozki, to znowu powracała dawna, leniwa Ola, która nie miała siły biegać i lubiła objadać się czekoladą i chipsmi. W domu non stop słyszałam (i do tej pory słyszę) kąśliwe uwagi ze strony mojego taty, który stara się, bym nie zapomniała, że tu i ówdzie przybywa mi ciałka. Moja mama stara się mnie dopingować, ale chyba straciła nadzieję, że mogę jeszcze schudnąć... Chcę udowodnić rodzinie, a przede wszystkim sobie, że może mi się udać. Małymi kroczkami, w końcu osiągnę sukces!