jeszcze 3 miesiące temu ważyłam 65 a teraz znów 7 mnie przywitała, ale nic czas po raz kolejny zacząć od początku.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (22)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 19920 |
Komentarzy: | 80 |
Założony: | 12 marca 2010 |
Ostatni wpis: | 24 sierpnia 2015 |
kobieta, 41 lat, Wieruszów
164 cm, 81.40 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
jeszcze 3 miesiące temu ważyłam 65 a teraz znów 7 mnie przywitała, ale nic czas po raz kolejny zacząć od początku.
Dawno nie pisałam, ale siedzę prawie codziennie na vitalii i czytam pamiętniki, od grudnia schudłam 8 kg. Dietę mam ułożoną od dietetyczki. Czasami oszukuję gdybym trzymała się ścisłe jej diety to myślę, że miałabym już 5 z przodu ale niestety moja silna wola często przegrywa z moimi zachciankami. Ale i tak jest dobrze ostatnio tyle ważyłam przed zajściem w ciąże. Więc jest dobrze:)
kolejny raz zaczynam się brać za siebie. Staram się stosować dietę mż i więcej ruchu. ograniczyć słodycze, węglowodany i więcej ćwiczyć. Trzymajcie kciuki
Już od paru dni szukam sukienki na wesele i co...
w każdej wyglądam jak słoń Mam tak słaba silną wole, że chyba jestem w tym mistrzynią. Cieszę się na myśl o każdej imprezie ale nie dlatego, że się pobawię czy spotkam się z rodziną bądź że znajomymi ale dlatego, że sobie pojem
moje życie kręci się wokół jedzenia i jak ja mam schudnąć. Już od paru miesięcy bujam się z wagą 2 kg w przód 2 kg w tył i tak w kółko. Najgorsze też jest to, że nie mam jak ćwiczyć, pracę mam siedzącą, a po pracy mam dziecko przy którym nie da sie ćwiczyć i które chodzi spać koło 23.
Czas się zabrać za odchudzanie ale tak na serio, w czerwcu idę na wesele będę świadkiem to kurczę muszę jakoś wyglądać
Do świąt będę starała się nie brać słodyczy do ust i jeszcze ćwiczyć, żeby na święta było 65. Myślę, że jest to możliwe. Tylko muszę nie wiedzieć słodyczy i będzie dobrze