Witam, moim celem na koniec stycznia miało być 66,5. Dziś rano n a wadzę było 66,9 więc nie wiele mi brakło. Moim celem na koniec lutego będzie 65. Mam nadzieję, że się uda po drodze mam dwie imprezki, a ja jak widzę jedzenie to nie umiem odmówić. Jutro jadę do teściowej a tam zawsze takie smakołyki, więc.. byle by przetrwać jakoś ten weekend
lapaz80
1 lutego 2014, 15:50Na pewno się uda. Ja też muszę dawać sobie takie niewielkie cele. Pozdrawiam i trzymam kciuki