Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
lalala


hm... nawet ten tydzień nie jest zły. nie jem za dużo i ćwiczę więc waga spada, czasami skusze się na coś słodkiego ale wtedy zjem mniejszą kolacje i jest ok. Codziennie do kawy zjem dwa herbatniki i daje radę. Mój cel na koniec stycznia to 66, 5 i myślę, że mi się uda