Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Aktualnie nie mam pracy, i jestem w trakcie kończenia kursu programowania. Mam ostatnio o wiele mniej ruchu (wcześniej jeździłam do pracy na rowerze 16 km dziennie) co od razu widać po obwodzie w pasie.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 530
Komentarzy: 4
Założony: 1 lutego 2018
Ostatni wpis: 13 lutego 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anulca

kobieta, 42 lat, łódź

167 cm, 64.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 lutego 2018 , Skomentuj

Wyjechałam w góry i niestety przez dwa dni nie trzymałam diety. Przez pierwsze dwa dni trzymałam dietę ale w weekend już nie dałam rady. Wspólna kuchnia i brak blendera zrobiły swoje. Nawet zjadłam jakiegoś burgera w KFC :( na dodatek teraz przez to mam wilczy apetyt. Kilogramy wróciły. W poniedziałek zjadłam kotleta w panierce ale dzisiaj udało mi się już wytrzymać w diecie. i ćwiczenia dzisiaj też zrobione, więc zaczynam na nowo.

6 lutego 2018 , Skomentuj

Dzisiaj ma zakwasy po wczorajszych ćwiczeniach. Myślałam że są mało intensywne ale jednak dały mi w kość. Z dietą dałam radę. Waga na razie nie drgnęła, ale myślę że drugi dzień to za wcześnie.

5 lutego 2018 , Skomentuj

Dzisiaj pierwszy raz robiłam ćwiczenia. Wydawało mi sie że 42 minuty to duzo ale było na prawdę ok, po za tym że najpierw ćwiczyłam z telefonem i czas stopował mi się za każdym razem po włączeniu wygaszacza więc przebiegłam jakieś 15 minut zamiast 8 :) ale to pewnie na zdrowie mi tylko wyjdzie więc ok. wczoraj miałam pierwszy dzień diety ale niestety miałam wielkiego kaca i nie zjadłam przez cały dzień nic, tak wiec od dzisiaj dieta tak na serio, już jestem po śniadaniu i właśnie przystępuję do przygotowania drugiego śniadania. Miałam mały problem na zakupach ponieważ obiady postanowiłam przeliczyć na 3 osoby, i tak to pozaznaczałam że w sklepie na liście wyszło mi że muszę kupić 6 cukinii... kupiłam 3 i całe szczęście. OK, lecę na 2 śniadanie. Dzisiaj udał o mi się utrzymać dietę, wypić wodę i ćwiczyć. Uff

3 lutego 2018 , Skomentuj

Już po zakupach. 140 zł, chociaż parę rzeczy dodatkowych było. Nie jest łatwo być na diecie późną zimą bo warzywa niestety są drogie. Ale jestem pozytywnie nastawiona. Jutro jeden trudny moment, ponieważ jedziemy do rodziców na obiad, ale ja mam zupę z soczewicy więc mogę zabrać w słoiku. Dziś impreza i ostatni dzien kiedy piję wino.

2 lutego 2018 , Skomentuj

Dziś nic specjalnego się nie wydarzyło. Oczekuję na dietę więc na razie jem normalnie. Jutro na zakupy.

1 lutego 2018 , Komentarze (4)

Kupiłam dzisiaj dietę, pierwsze przepisy dostanę w niedzielę. Mam nadzieję, że pamiętnik, grupa wsparcia i cotygodniowe ważenia zadziałają na mnie motywująco, bo przy samodzielnym stosowaniu diet zazwyczaj mam słomiany zapał