Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Poliamena

kobieta, 46 lat,

160 cm, 83.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Nowy Rok z nowa waga - 6 z przodu:):):)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 września 2010 , Komentarze (3)

Drugi dzien diety Kopenhaskiej, wlasnie jestem po kawie z cukrem beeeeeeee.
Wypilam tez szklanke cieplej wody na czczo, by pobudzic uspiona przemiane i chyba dziala.
Wczoraj wypilam prawie 3 litry wody nie wiem czy nie za duzo, jak myslicie?
Woda to jedyna przyjaciolka podczas tej diety.
R. wstal rano okolo 6.30 i poszedl biegac, nie budzil mnie bo padalo, wiec nie pobiegalam dzis,ale spoko bo podczas tej diety nie chce sie fosowac, by uniknac zaslabniecia. Troche pocwicze...
Czuje sie dobrze;)
Zajrze wieczorkiem, jak wroce z pracy:)
 

26 września 2010 , Komentarze (1)

Szybko i bezboleśnie można powiedzieć, zadowolona jestem do tego wypite 2,8litra wody niegazowanej. Czuje sie dobrze. Zapal do dalszej walki 
Jutro zrobie sobie trening bieganie i cwiczonka, moj R, biega co dzien  dolacze do niego. To znaczy razem wyjdziemy z domu on pobiegnie a ja pojde, podbiegne, pomaszeruje hahahha. Z kazdym dniem krok dalej...
Dobranoc Kochane Dziewczynki snijcie o ubytku swych kilogramow i o plaskich brzuszkach:) Pozytywne myslenie to pewny sukces.
Buziaczki Kochane

26 września 2010 , Komentarze (4)

Juz czuje w sobie dwa razy wiecej mocy a to dzieki Wam wszystkim Kochani.
Zjadlam lunch, wcale nie jestem glodn,ale to własnie pamiętam z tej diety,nie bylam glodna,ale to wszystko nie bardzo mialo smak.
Nie moge zapomniec o piciu 2,3 l wody dziennie, pamietam,ze nawet wtedy udało mi sie pozbyc cellulitu:):)
Hm obmyslam cwiczenia jakis trening na brzuch, bo mam i zawsze mialam wielka opone...

26 września 2010 , Komentarze (6)

Dzis jest 26.09.2010
Wlasnei koncze pic kawe z kostka cukru - dieta kopnhadzka, dzien pierwszy.Nienawidze slodkiej kawy,ale co tam. Dzis na lunch mam dwa jaja ze szpinakiem i pomidor,wiec spoko na kolacje befsztyk i salata,zdaje sie masa jedzenia;):)
Mysle by powiesic sobie w kuchni dzinsy rozmiar 12, w ktore kiedys wchodzilam.ledwo a teraz bym chciala by w styczniu byly na mnie za duze.
Piekne plany zobacyzmy co wyjdzie.