Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania skłoniła mnie waga PONAD 100KG.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17204
Komentarzy: 261
Założony: 5 grudnia 2010
Ostatni wpis: 27 sierpnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
justyny14

kobieta, 46 lat, Starachowice

165 cm, 100.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 marca 2011 , Komentarze (2)

Moje kochana dziś ponury dzień nagle spadł śnieg a juz chodziliśmy na początku tygodnia w wiosennych kurtkach a tu teraz kozaki trzeba wyciągać.Dziś specjalny dzień odbieramy sukienke komunijną córcia nie może się doczekać.Dietkowo super ćwiczonka tez były więc dzień zaliczony na 5,dziś żeby było tak jak wczoraj i będzie super.Dzis jest łatwiej bo mam dzień proteinowo-warzywny czyli dobrze,bo same proteiny ida mi troche ciężej ale dam rade.

19 marca 2011 , Komentarze (1)

Moje kochana dziś ponury dzień nagle spadł śnieg a juz chodziliśmy na początku tygodnia w wiosennych kurtkach a tu teraz kozaki trzeba wyciągać.Dziś specjalny dzień odbieramy sukienke komunijną córcia nie może się doczekać.Dietkowo super ćwiczonka tez były więc dzień zaliczony na 5,dziś żeby było tak jak wczoraj i będzie super.Dzis jest łatwiej bo mam dzień proteinowo-warzywny czyli dobrze,bo same proteiny ida mi troche ciężej ale dam rade.

18 marca 2011 , Komentarze (1)

Witam kochane wczoraj rozmawiałam przez skypa z damrade i dostałam bure ze nie ma mnie na blogu,więc jestem.Dopadła mnie chandra i niechęć do wszystkiego.Już 3 dni nie ćwiczyłam i jest mi żle na sumieniu,ale poprawie sie obiecuje.

11 marca 2011 , Komentarze (3)

Moje drogie na dukanie jestem od połowy pażdziernika nadszedł  czas gdzie czuje sie okropnie.Boli mnie codziennie głowa,żle sięczuje okresu nie mam od listopada(w ciąży nie jestem)i garściami wychodzą mi włosy.Musze zacząć coś łykać przeciw wypadaniu.Nie odradzam tej diety nikomu ale ja mam dość i tak długo wytrzymałam schudłam17 kilo.Ciesze się ale przechodze na cos innego widze że ta dieta mi nie służy.Wprowadziłam narazie chleb razowy i czasami owoce a i obiad tez podjadam nie wiem czy to dobrze,chce do 15go maja schudnąc do wagi 70 kilo mam komunie córki ale czy mi się uda ,nie wiem pokładam nadzieje w waszej pomocy!!!

7 marca 2011 , Komentarze (2)

Witam kochane dziś się odwarzyłam i dodałam 2 zdięcia robione przez córke więc jakoś taka jaka jest.Niestety tylko to znalazłam w szafie a większe żeczy wyniesione na strych i mam nadzieje że nie będe musiała ich przynosić.Kutrki mam poprzerabiane więc nie mam takiej dla porównania.Ale z biegiem diety bede wam pokazywać nowe zdięcia.Dietkowo ok dzis boli mnie głowa robie sobie pierwsza faze chyba do piatku czyli naturalny nabiał.Bo musze sie przyznać ze pofolgowałam troche i czuje się napompowana.Niedługo ciepło sie zrobi więc kobietki zbedne kilogramy czas zgubić.Pozdrawiam.

26 lutego 2011 , Komentarze (4)

Witam kochane dziś troche póżno ale byłam w gościach.Dietkowe na 5 z małym minusem,bo w gościach zjadłam troszke sałatki z majonezem ale troszke i piłam wode mineralną starałam się żeby szklanka była cały czas pełna mówie wam zdaje to egzamin,bo jeśli ktoś mnie na cos namawiał to brałam szklanke z woda i ręce zajęte.

Upiekłam dziś dukanowe bułeczki i placek jogurtowy więc zabezpieczona jestem z jedzeniem na wekend.wole cos upitrasić dukanowego żeby nic innego nie podjadać,bo dzieciaki mają karpatke którą uwielbiam.Ale już zostało pół i ani kawałka nie zjadłam jestem dumna.

Moje postanowienie DO WAKACJI MOJA WAGA TO 70 KILO i tak ma być,koniec kropka.

25 lutego 2011 , Komentarze (3)

Nie yrudno sie domyślic ze jak mnie brakło na blogu to troche sie poddałam ale to było chwilowe.Córcia leżała w szpitalu a ja miałam wyjęty tydzień z życiorysu cały czas przy niej ,z synkiem był mąż w domu.Niestety tak długo wyczekiwany bal minął niestety nie poszłam.Więc co z tym się wiąże fotek obiecanych nie ma.Jak bede miała chwile wolnego to jakieś pstrykne.

Dietkowo poległam tydzień jechałam w szpitalu na słodkich bułkach przybyło mnie 2 kilo ale już sie pozbierałam i jestem spowrotem na diecie,nie moge zaprzepaścić tego co osiągnełam.pozdrawiam wszystkie.

8 lutego 2011 , Komentarze (2)

Niektóre z was chca abym wstawiła zdiecia z obecnego wygladu moze kiedys sie przełame,ale na chwile obecną nie zrobie tego bo nie lubie pokazywać siebie.Jakoś mimo spadku wagi nie mam odwagi.Dzis czuje się okropnie nie mam siły jakaś jestem obolała.Rodzinka mnie straszy ze się wpędzam sama w chorobe i zebym porobiła wyniki bo ta dieta jest niezdrowa i można nabawić sie naprawde wstętnych żeczy.PS ide 19 go lutego na bal z męzem i jak zrobie zdiecie to postaram się wstawić obiecuje,mam nadzieje ze wyjde dobrze hihi,pozdrawiam.

5 lutego 2011 , Komentarze (2)

zdaje sobie spewe że jestem dziś pierwsza na forum,ale niestety musze się podzielić tym że nie moge dotrzymać obietnicy w diecie.Dziś miałam 11 rocznice ślubu i byli znajomi więc nie powstrzumałam się i wypiłam kiekiszek wina i zjadłam troche.Ale 19 mam bal u męża w pracy o którym wspminałam więc nie moge więcej wpaść.Jak przymierzyła sukienke to wygląda ok postaram się wstawic fotke,pozdrawiam wszystkie miłej niedzieli pa.

2 lutego 2011 , Komentarze (1)

Witam kochane przepraszam że nie pisze ale jestem bardzo zabiegana w tym tygodniu.Jak nie dentysta,zakupy to ortodonta z córka zakupy i znów dentysta i ortodonta.Ale z tego akurat sie ciesze bo na miejsce trzeba czekać prawie rok a tu takie zaskoczenie zadzwoniłam i z dnia na dzień było miejsce.Córka bedzie miała aparat na zęby w ciągu 2 tygodni.Dietkowo ok już teraz pomalutku mi idzie ale zawsze jakis spadek jest i to sie liczy.Musze przyznac ze teraz coraz ciężej mi się powstrzymać od słodkości więc to ma też swój mimus.teraz pisze i jestem taka głodna ale przecież jest juz póżno i nie moge zgrzeszyć,więc znikam zaraz spać.Pa kochane.