Moja pierwsza prawdziwa dieta, pierwszy post, pierwsze zgubione kilogramy.
Moim celem jest schudnięcie 10 kg, więc nie tak dużo. Moim problemem jest to, że nie mam motywacji. Nie wystarczy, że usiądę do komputera i poczytam sobie o zmaganiach innych kobiet. Ja potrzebuję jakiegoś mocniejszego kopa, czegoś co naprawdę skłoni mnie do odchudzania.
Aktualnie ważę 58 kg, ale u mnie zmiany wagi z dnia na dzień np. 60 - 58,57 są normą.
Bua, ha, ha
PS: Następny wpis jutro, żeby nie było.