Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dzisiaj miałam chwile czasu w pracy, weszłam na youtube i oglądnęłam filmik jednej z dziewczyn, która opowiedziała swoją historie diety, dała mi maksymalną motywację. Postanowione od jutra czyli 24 lutego 2011 zaczynam nowe życie i mam nadzieje, że w sierpniu wyskocze w bikini i już nigdy nie będę musiała się wstydzić mojej wagi!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22967
Komentarzy: 281
Założony: 23 lutego 2011
Ostatni wpis: 8 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
natusia89

kobieta, 35 lat, Katowice

173 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Chce zobaczyc ten samochod przy 60, bo jak nie to mi mandat za szybkosc dadza!!! haha

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 marca 2011 , Komentarze (13)

Czesc Dziewczyny!!!

Dzisiaj postanowilam Wam wrzucic pare propozycji na obiadek, ktore przez ostatnie 2 tygodnie jadlam i zrobilam zdjecia, a w wpisach nie wstawialam. Mysle, ze jesli ktos sam sobie komponuje dietke liczac kalorie to warto zerknac tez do innych, zeby sobie podpatrzec jakis przepis i sprobowac moze akurat nam zasmakuje. Ja osobiscie uwielbiam czytac pamietniki w ktorych piszecie co robicie na obiad czy kolacje i dodajecie tez zdjecie. Niektore juz wyprubowalam i pyly pyszne!!!

Takze dziewczyny jesli nie mamy juz pomyslow i dlatego mowimy NIE diecie to moze wczesniej zerknac do innych i zobaczycie, ze dieta wcale nie musi byc monotonna czy nudna. Wszystko w waszych rekach!!!! i oczywiscie w silnej woli.

 Ja stosuje diete 1000 Kcal i postanowilam jesc wszystko, chleb, makaron, ryz, mieso, owoce, warzywa itd. poprostu staram sie jesc o wiele wiele mniejsze porcje, no tak zeby sie zmiescilo w tych 1000 Kcal. Jedyne czego unikam totalnie to slodycze, smazone, maslo, wszystkie sosy ( w tym tez ketchup, majonez, musztarde itp, poniewaz sa to jak dla mnie niepotrzebne kalorie, wole sobie zjesc jakis owoc wiecej), fast foody (jesli musze to np. w macdonalds sa przepyszne salatki z kurczakiem z grilla bez tluszczu), wszystkie soki (bo to w nich jest mnostwo kalori), rozne napoje gazowane (fanta, sprite, pepsi itp). 
Ja nie chce poprostu eliminowac rzeczy, ktore wiem, ze jak skoncze diete to znowu bede jadla i bedzie efekt jojo!!!

Dobra a teraz koniec tej gadaniny i wklejam zdjecia:

DANIE 1 
Piers z indyka z warzywami (pomidorki,pieczarki,cukinia,papryka czerwona,rukola)
Tak na marginesie wam powiem, ze ostatnio gotuje sobie piers z kurczaka lub indyka na mleku, wtedy jest taka mieciutka i soczysta normalnie przpyszna nawet soli nie trzeba pozniej dawac! wrzucam do garnka z teflonu (bez tluszczy) i wlewam odrobinke mleka zamiast wody, doslownie 1/4 kubeczka malego.

DANIE 2
Salatka z salata lodowa, pomidorkami i tunczykiem oraz do tego 2 wazy. Jak widzicie obok postawilam ocet balsamiczny, poniewaz gdy jem salatki to wlasnie jego urzywam zamiast oliwki z oliwek, ma bardzo slodko-kwasny smak (pyszny) i spala nam niepotrzebne tluszcze z pupy i brzuchola hahahah (tak mi powiedziala dietetyczka jeszcze 2 lata temu)


DANIE 3
Makaron brazowy z warzywami. Makaron brazowy jest o wiele mniej szkodliwy i ma wiecej materii odzywczych no i spalamy go o wiele szybciej. Do tego ladujecie wszystkie warzywka jakie macie i jakie wam smakuja (to jest takie danie na wyczyszczenie wszystkich starszych warzyw jakie zostaly w lodowce). Nie dodajecie zadnych tluszczy, jedynie szczypte soli i jakies ziola jesli lubicie (np.bazylie), zdrowe danie i bardzo smaczne.

DANIE 4
To juz jest danie nie dla wszystkich, ale ze mialam zdjecie to wgralam moze akurat komus podpasuje. Sa to kaczochy (chyba tak sie na nie mowi po polsku) ugotowane na teflonie z cebulka do tego mala kielbaska z grila bez zadnych dodatkow tluszczy i na koniec 30 g bialego chleba (oczywiscie mozecie zjesc z razowcem ja akurat nie mialam innego).
Tu w Italii bardzo czesto mozna sie spotkac z tym warzywkiem, na poczatku go nie cierpialam a teraz zajadam sie nim jak glupia hehehe 


Ok dziwczyny to sa moje propozycje na obiatki, dajcie znac czy wam sie podoba, to co jakis czas bede robila takie wpisy kulinarne hehehehe 

A teraz dajcie znac co wy lubicie jesc na kolacje!!! Ja nigdy nie wiem, czy mam jesc bialko czy weglowodany? Co najczesciej robicie wlasnie na kolacje?

Buziaki i trzymajcie sie cieplo

8 marca 2011 , Komentarze (13)

Czesc Dziewczyny!
Co slychac? U mnie ok, tylko troche glodna jestem, nie wiem czemu to juz 2 tydzien moj zoladek powinien byc juz pomniejszony:-( a mi tylko jedzenie w glowie...ale sie nie dam!!!!! Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, teraz musze poczytac sobie wasze pamietniki to mi zawsze pomaga, jak widze wasze ryzutaty, to daje mi takie kopa i mowie sobie NIEEEE  nie mozesz jesc, NIE JESTES GLODNA, NIE JESTES GLODNA!!!!!!! hahahaha

Caly czas trzymam pieknie dietke, nie jem smazonego, zadnych tluszczy, zero slodyczy i jem okolo 1000 Kcal. Przeczytalam w jednym z pamietnikow o diecie kopenhaskiej i dziewczyna pisala, ze w 13 dni schudla 7 kilo! To by bylo super taki poczatek szybkie schudniecie, a pozniej nadal bym koontynuowala diete 1000 Kcal. Co o tym myslicie? Znacie moze ta diete? Menu na niej jest okropne, ale dziala!!! Dajcie mi znac jezeli ktoras juz ja stosowala i co o niej mysli.

A teraz moje dzisiejsze menu:
sniadanie - 215 Kcal
platki (okolo 2 garsci), mleko(pol szklanki) i cappuccino
II sniadanie - 90 Kcal
1 jogurt owocowy diet
obiad - 240 Kcal
2 marchewki, ryz bialy(okolo 50 g), 1/2 puszki tunczyka al naturale diet (25g)
podwieczorek - 160 Kcal
2 pomarancze
kolacja - 288 Kcal
pomidorki(okolo 4 pomidorkow koktajlowych), kawaleczek ogorka, 2 jajka
(do salatki dodalam szczypte soli, bazyli i octu balsamicznego co spala bardzo dobrze tluszczyk i dodaje wysmienitego smaku)

+ kostka gorzkiej czekolady (dla magnezu hahaha)
To bedzie okolo 1026 Kcal, moze byc ale pierwszy raz przekroczylam 1000 Kcal i od jutra sie poprawie :-)

No moje kochane dajcie znac co u was, jak idzie dietka no i co myslicie o tej kopenhaskiej?! 

Buziaki i do uslyszenia

6 marca 2011 , Komentarze (11)

Witam moje drogie Vitalijki 

Jak idzie dietka? Wszystkie pieknie trzymaja swoj glod na smyczy? hahaha no to ja musze sie wam przyznac, ze wczoraj zjadlam przepyszna pizze, jedyne co mam na swoje usprawiedliwienie to to, ze byla mala i na bardzoooo cieniutkim ciescie takze nie powinna miec wiecej niz 450 Kcal. Nie przekroczylam 1000 Kcal nawet z ta pizza i z tego jestem bardzo zadowolona!

Jesli tak dalej pojdzie i bede chudla 1,5 kg na tydzien to bedzie superrrrrrrrrrr. Tylko jak wszyscy wiedza na poczatku sie chudnie duzo a pozniej jest coraz ciezej, niestety. 

Dzisiaj wyszlo przepiekne sloneczko i poszlam troche poruszac ten moj tlusciutki tyleczek... Zrobilam okolo 9 km, 1/4 przebieglam a reszta to byl bardzo szybki marsz, jestem z siebie dumna, bo teraz dopiero czuje posladki!!!!!!!

A teraz menu:

sniadanko - 250 Kcal
platki, jogurt do picia, cappuccino

II sniadanko - nie moglam bo bylam biegac!

obiad - 350 Kcal
1 mala kielbaska, pomidorki koktajlowe, pieczarki

podwieczorek - 120 Kcal
1 jogurt czekoladowy diet

kolacja - 292 Kcal
2 pomarancze, 2 kiwi, 2 lyzki serka wiejskiego, 2 lyzeczki dzemu

Razem wychodzi jakies 977 Kcal i oczywiscie 2 litry herbatki czerwonej i zielonej.


Dzisiaj wieczorem kino, a wy jak spedzicie ten niedzielny wieczorek, mam nadzieje ze nie na cwiczeniach dajmy sobie chociaz 1 popoludnie wolne hahaha
Dajcie znac i buziaki



5 marca 2011 , Komentarze (12)

Hej dziewczyny ja tylko na chwielke, chcialam wam powiedziec ze stanelam na wage i sukces, przyszlam zmienic pasek...

Buziki 

4 marca 2011 , Komentarze (7)

Jak w tytule postanowilam sie dzisiaj nie wazyc!!!! Nie wiem czemu, ale czuje sie tak ciezko, boje sie, ze nic nie drgnelo, a stosowana dietka wzorowo, nie wzielam do ust nic slodkiego, smazonego i staralam sie nie jesc po 18, chociaz z tym to roznie bywa bo koncze prace o 19:30 i nieraz poprostu nie moge! Lecz jesli jadlam pozniej to bardzo skromnie i lekkostrawnie, jakis jogurt czy owoc! 

Tak wiec nie zmieniam pastka do jutra, tymbardziej, ze @ to moze tez zmienic wynik (NA GORSZY OCZYWISCIE) 

A poza tym to wszystko ok u mnie, narazie czuje sie wysmienicie nie mam problemu z dieta, chociaz nie powiem nieraz tak sobie marze o jakims przepysznym ciastu z czekolanda i bita smietana, taki slodki, ze az buzie wykreca!!! Albo jakas przepyszna pizze, chociaz postanowilam, ze na pizze sobie pozwole raz na 2 tyg, taka zwykla margarite patrzylam i ma tylko 350 Kcal to jak normalny obiad, a tu w italii robia na bardzo cieniutkim ciescie takze nie ma z czego przytyc hahahah i tak sobie wmawiam!!! haha a dupsko rosnie 

Ale jak mam sobie odmowic takiej przepysznosci...

Dobra a teraz koniec marzen i czas na jadlospis dzisiejszy:
sniadanko - 150 Kcal
platki, mleko, cappuccino
II sniadanie - 90 Kcal
1 jogurt owocowy diet
obiad - 336 Kcal
100 g ricotty (ser bialy zmielony wloski , przepyszny)-146
100 g szpinaku-63
2 wazy-47
1 pomarancz-80

podwieczorek - 90 Kcal
1 jogurt
kolacja - 289 Kcal
40 g ryzu brazowego-129
1 parowka-150
1/2 plasterka sera zoltego light-10

Razem bedzie jakies 950 Kcal

Wypite tez 2 litry wody, a dzien sie jeszcze nie skanczyl, tymbardziej ze ide na dyske, oczywiscie zero alkoholu co najwyzej coca-cola zero praktycznie bez kalori!!!

No to tak dziewczeta 1 tydzien zlecial jutro wam dam znac czy waga tez zleciala czy sobie wagaruje!!!!!!!!!!!!!

Buziaczki i milego dietowania



3 marca 2011 , Komentarze (9)

Hej dziewczynki, co u was slychac? U mnie w sumie ok, jutro wazenie troche sie boje, a jesli nic nie schudlam??? Masakra normalnie, tak sie staralam nie jadlam nigdy wiecej niz 1000 KCAL, ani slodyczy zero z cwiczeniami to tak roznie bo dostalam @ i mnie brzuch troche bolal, ale mam nadzieje ze chociaz 1 kg zrzucilam, nie czekam na jakies olbrzymie rezultaty, mam czas tylko tak dla motywacji, zeby sie lepiej na glodzie siedzialo :-) hahaha
No a jesli nie to trudno nie poddam sie tak latwo!!!!!!

Zaczelo padac i nie moge isc biegac :-( Chcialam wam pokazac ta moja super bierznie, ale coz, chcec to nie znaczy moc

A teraz jadlospis, aa wczoraj nic nie pisalam bo bylam bardzo zmeczona, ale zjadlam oklo 890 Kcal i NIE CWICZYLAM 
A dzis juz wam mowie
sniadanko - 176 Kcal
zawsze to samo platki, mleko, pol serka wiejskiego light, cappuccino
obiad - 368 Kcal
100g makaronu brazowego de cecco - 328 Kcal
30 g sosu pomidorowego z bazylia 
posypalam rowniez szczypta parmezanu (mniam wkleje wam fotke)
podwieczorek - 146 Kcal
2 chlebki ryzowe
2 lyzeczki dzemu dietetycznego
kolacja - 250 Kcal
4 lyzki musli, 2 lyzki platkow, mleko

Razem wychodzi okolo 940 Kcal 

I bezlitosnie dzisiaj bedzie 10 minut na skakance, 300 brzuszkow i 50 sklono, oraz rozne cwiczenia na uda i pupe zeby byla piekna i jedrna hahahaha

Aaaa zapomnialabym, 2 dni temu bylam w kinie na Czarnym Labedziu z Natalie Portman, dziewczyny normalnie straszny jest ten film! Podchodzi prawie pod horror, ale strachu sie najadlam, to znaczy film super naprawde warto zobaczyc jesli macie okazje to polecam,  tylko nie myslalam, ze bedzie taki mrrrr ciezki 
Natalie Poetam jest naprawde super aktorka, normalnie taka prawdziwa zaluzyla sobie tego oskara :-)

No to bylo tak na marginesie, dajcie znac co myslicie o tym filmie?

Buziaczki i do milego zobaczenia
Dziasiaj jestem sama w domu to bedzie senas komedi romantycznych ahahahaha papapa

1 marca 2011 , Komentarze (11)

Witajcie moje kochane, dzisiaj było super dietowo jak zawsze oczywiście  . Tak się tylko zastanawiam kiedy mi przyjdzie dzień załamki, bo na pewno przybędzie już się zbliża, ale będę silna i wygram tą walkę!!!!! hahha
A wam po ilu dniach diety przyszła pierwsza chwila załamania, że już nie widziałyście sensu dalej ją ciągnąć? 
Troche się jej obawiam, ale wiem,że będę silna!!! Tym razem DAMY RADE DZIEWCZYNY!!!!!!! 

JEDEN ZA WSZYSTKICH, WSZYSCY ZA JEDNEGO!

Jak narazie czyje się świetnie, oczywiście czuje troche głodu, ale to normalne przeszłam z 2500 Kcal na 1000Kcal żołądek musi mieć troszkę czasy aby się przyzwyczaić, ale nie mam żadnych napadów żebym była nie widomo jak głodna! I z tego jestem baaaardzo zadowolona!!!!!

Dzisiaj wyszło przpiękne słoneczko dlatego zmusiłam się, aby pójść trochę pobiegać... Tymbardziej, że mieszkam 200m od parku, który jst stworzony do joggingu a pomiędzy płynie rzeka... Miejsce jest przepiękne, 2 lata temu chodziłam biegać codziennie... I tu nadchodzą wątpliwości to dlaczego nie jesteś chuda??? hahah a tu piękna Natalia wam odpowie Bo ładowała w siebie jak odkurzacz!!!!!

Dobra, ale już bez żartów naprawdę dałam sobie dzisiaj popalić, aż odcisków dostałam
Jeśli będzie jutro ładny dzionek to też idę i może wam zrobie zdjęcie, bo miejsce jest naprawdę wymarzone do biegania 

A teraz czas na dzisiejszy jadłospis, a raczej wytworne MENU hahah
śniadanko standart 
czyli płatki około 2 garści, pół szkaneczki mleka i 1 cappuccino
II śniadanie
pół serka wiejskiego, 2 łyżeczki dżemy, 2 chlebki ryżowe
obiad
sałatka, tuńczyć, jajko, 2 wazy 
podwieczorek 
2 wazy, 2 plasterki szynki z indyka
kolacja
1 jogurt, 2 kiwi

Razem będzie około 950 KCAL

Dobra babeczki ide do kina 

Buziaki i trzymam kciuki za wszystkie 

28 lutego 2011 , Komentarze (9)

Witam wszystkie dietowiczki :-)

Dzisiaj chciałam iść pobiegać, ale pogoda ochydna deszcz i zimno! Także zrobie sobie jakieś ćwiczenia w domku wieczorem.

To jest mój trzeci dzień i naprawde czuje się lżejsza, uwielbiam to uczucie...
Jadłospis na dziś:
śniadanie - 402 Kcal 
70g płatków, pół szklanki mleka i cappuccino
II śniadanie - 180 Kcal
sok z 2 pomarańczy i 1 cytryny
obiad - 144 Kcal
pomidorki i pierś z indyka i bazylia
(zrobiłam wam nawet fotke, było przepyszne!!)
podwieczorek - 80 Kcal
jogurt owocowy 0,1%
kolacja - 102 kcal
2 wazy,2 łyżeczki serka Linessa, 2 plasterki szynki z indyka
i może zrobie sobie troszeczke barszczu czerwonego do picia bez niczego

Czyli razem mamy około 900 Kcal 

Jestem naprawde szczęśliwa, że zaczęłam tą dietę i tym razem się uda jestem pewna
Udanego poniedziałku.

Buziaki i trzymam kciuki za wszystkie dzielne kobitki

27 lutego 2011 , Komentarze (5)

2 Dzień Diety

Dziś drugi dzień dietowy a ja czuje się świetnie, pełna energi i nie jestem wogóle głodna!!!

Mój jadłospis wyglądał tak:

śniadanie - 165 KCAL
płatki kukurydziane i pół szklanki mleka
1 cappuccino

obiad - 319 KCAL
100g piersi z indyka
sałatka około 100g
(sałata, pomidory, groszek, 1 łyżeczka octu balsamicznego i szczypta soli)
2 wazy
2 łyżeczki sera białego Linessa

podwieczorek - 93 kcal
2 kiwi

kolacja - 310 KCAL
2 kromki chleba tostowego
2 plasterki szynki z indyka
1 plasterek sera żółtego Light

Razem wychodzi jakieś 887 KCAL 
Super!!! Do tego wypiłam 2 litry herbaty czerwonej i litr wody.

Zrobiłam także 300 brzuszków, 50 przysiadów, 5 minut nożyc i 30 minut gry w tenisa 

To by było na tyle a wy? Jak wam poszło? 
Pewnie wszystkie pięknie zeszczuplały o jakieś pare deko hahaha 

Miłej nocki życze wszystkim 
Buziaczki i do jutra!

26 lutego 2011 , Komentarze (12)

Tak jak obiecałam dziś zaczęłam dietkę... Zobaczymy jak mi pójdzie mam zamiar schudnąć do czerwca 10 kg minimum :-) Już nie moge się doczekać rezultatów hahahahaha ale może lepiej po kolei i pocierpmy troszeczkę!

Dzień 1

śniadanie 2 garstki płatków Fitness, pół szklanki mleka, kawa z mlekiem 
(oczywiście mleko jest 0,5% chudziutkie :-))

II śniadanie 1 jabłko średniej wielkości, nawet powiedziałabym małe

obiad 1 parówka, 70g pomidorów, 50g groszku bez chleba i tłuszczów

podwieczrek 2 kiwi

kolacja 1 szklanka barszczu czerwonego i do tego mała garść makaronu barilla bez jajek, jogurt

1 litr wody już wypity, 
1 litr herbatki czerwonej wypity

To wszystko będzie miało około 950 KCAL...

Do tego 300 brzuszków i 100 skłonów, no i posprzątałam cały dom dzisiaj rano to też się liczy ponieważ mam 2 piętra haha :-)

Na pierwszy dzień jestem bardzo podekscytowana i pełna energi jeszcze jest takie piękne słoneczko, że aż chce się żyć...

Buziaczki i życze miłego popołudnia i smacznego obiadku...

:-)