Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nastolatka pragnąca czuć się dobrze we własnej skórze. We wszystkich ciuchach wyglądam .. strasznie ;/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37895
Komentarzy: 346
Założony: 13 maja 2011
Ostatni wpis: 17 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Monika3030

kobieta, 28 lat, Zielona Góra

169 cm, 97.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Mniej jeść-więcej się ruszać!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 grudnia 2013 , Komentarze (5)

Jak na razie dalej daje radę ;) Właśnie skończyłam ćwiczenia, chyba
można się do tego przyzwyczaić!

Zrobiłam dzisiaj:

mel b rozgrzewka 5min
mel b abs 8min
uda 5min
50 przysiadów




Jadłospis:

I. płatki owsiane

II. 2 grahamki z szynką i serem żółtym

III. gotowana pierś kurczaka, ryż, surówka z pekińskiej

IV. banan, pomarańcza



Teraz jak mama zamiast słodyczy wie, że ma
kupować mi np. owoce :D
Jestem z siebie tym bardziej dumna, że wczoraj mama robiła
pączki! I nie zjadłam ANI JEDNEGO! Zawsze jadłam
chociaż jednego, bo nie mogłam się oprzeć, a teraz
przechodzę obok tych przekąsek i nie daje się!!!



Mam dzisiaj dobry humor :) 
Miałam też wrócić ze szkoły o 18 przez jakieś projekty, 
a wróciłam jednak o 15.


Dobra spadam po bananka, trzymajcie się! :D

15 grudnia 2013 , Komentarze (5)

Chyba to ostatnie ważenie mnie zmotywowało dość mocno, 
bo nawet z ćwiczeniami daje ostatnio radę i do słodyczy tez mnie nie ciągnie
aż tak. Wywiesiłam w pokoju te postanowienia z ostatniego wpisu
i mama jest ze mnie dumna, że wzięłam się za siebie!

Dzisiaj ćwiczyłam Mel B rozgrzewka, i Mel B cardio
oraz ćwiczenia na uda.
Troche ciężko, bo mam zakwasy na razie, ale nie jest źle :)







Wszystko będzie dobrze?? Miejmy nadzieję!
Pozdrawiam :)

14 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Masakra. Bałam się stanąć na wage po tym jak wtedy sobie odpuściłam. 
Dzisiaj w końcu to zrobiłam i pomiary też.
Jest masakra, nigdy nie chciałam do tego dopuścić, ale waga pokazała 101 kg.
Nie spodziewałam się, że jest tak źle. Zawsze najwięcej było 95 kg.
I niby się odchudzałam, ale ćwiczeń to wgl nie robiłam, a mówiłam sobie, że
jak raz na jakiś czas zjem coś słodkiego to nic się nie stanie i 
w sumie to wyglądało tak, że ciągle jadłam coś słodkiego albo niezdrowego.
Przestałam nad tym panować!

Ale to musi byc definitywny koniec! 
Moje postanowienia:

1. Co najmniej 3-4 razy w tygodniu ćwiczenia.

2. Zero (!) słodyczy (bez mówienia "troszke nie zaszkodzi")

3. Więcej picia wody.

4. Jedzenie mniejszych posiłków (zdrowych) na małych talerzykach.

5. Zamiast smażonych potraw to duszone, gotowane, na parze..

6. Przerwy między posiłkami ok 3 godziny.

7. Zero jedzenia po 19.

8. Pomiary i waga raz w miesiącu
(niech to będzie pierwsza sobota miesiąca)

9. Nie słodzić herbaty itp

Czy coś pominęłam??

Te same postanowienia powieszę sobie w pokoju.
Trzymajcie kciuki, żebym ich przestrzegała jak tylko mogę!!!!

Pozdrawiam!



8 grudnia 2013 , Komentarze (1)

Zaczęłam dzisiaj ćwiczyć! Jestem z siebie dumna.
Tak ciężko jest się zabrać, ale po skończeniu ćwiczeń faktycznie 
satysfakcja jest duża.
Ilość ćwiczeń na razie nie jest dużo, ale będę co jakiś czas zwiększać
ich liczbę.

No więc dziś zrobiłam Mel B: rozgrzewka i ABS



Jadłospis:

I. grahamka z twarożkiem, ogórkiem i rzodkiewką

II. banan, 2 pomarańcze

III. pierś kurczaka duszona+ surówka z pekińskiej

IV.  ? może jakieś jajka, owoce albo surówka..



Dobrego dnia :)

7 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj chyba w końcu poćwicze, albo chociaż pójdę na spacer.
Jutro napisze czy mi się to udało.


Jadłospis:

I. grahamka z szynką i serem,
banan i 2 mandarynki

II. czipsy i jogurt 300kcal :<

III. pierś kurczaka duszona i jakaś surówka

IV. owoce

V. ? może nic..



Trzymajcie się! :)

6 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Jestem! Dzisiaj mikołajki- co oznacza paczke od mamy
<w niej gazeta, kosmetyki, owoce i słooodycze! ;c >
Nażarłam się dzisiaj słodyczami i żałuje tego. Nie zjadłam wszystkich, ale znaczną
większość i postanowiłam, że jutro oddam reszte mamie 
i siostrze w zamian za owoce :D Mam nadzieje, że nie przejdzie
mi ta chęć do jutra!


A tak z innej beczki to jeśli dobrze pójdzie to jutro wezmę się jutro
za ćwiczenia (chyba z Mel B). Trzymajcie kciuki, żebym faktycznie to zrobiła!
Nie ćwiczyłam od...nawet nie pamietam. Ale pojawił się pewnien chłopak :D
Nie będę pisać szczegółów..może coś z tego będzie, chociaż 
na razie nic pewnego, ale zmotywowało mnie to do zaczęcia ćwiczeń!


W końcu wyzdrowiałam, przez tydzień leżałam w łóżku i kompletnie nic nie robiłam.
Na weekend nadrabianie zaległości w szkole..Potem projekt z matmy w szkole
i przez to lekcje nawet do 17 kilka razy w tyg ;/


Jeść od jutra też zaczne inaczej no i postaram się pozbyć tych
słodyczy! 


Trzymajcie kciuki! 
(rozpisałam się dzisiaj troche, chociaż nikt tego nie czyta, ale 
często to pomaga)

18 listopada 2013 , Komentarze (4)

Ostatnio fota z półmetka coś nie chciała się dodać ;/ ale teraz już wstawiłam w galerii, więc możecie w komentarzu napisać co myślicie...


Dzisiaj było nawet dobrze dietowo...
Jadłospis:


I. musli z mlekiem
II grahamka z serem i szynką
III kilka frytek, jajko sadzone, surówka z pekińskiej
IV grahamka z serem i reszta surówki z obiadu

Jutro postaram się jeszcze lepiej, zobaczymy jak wyjdzie.




Eh ciągle mam zamiar zacząć ćwiczyć, ale jakoś nigdy nie mogę się zabrać,
bo albo nie ma czasu, albo coś tam...
Jutro też czasu nie mam, bo muszę jechać na spotkanie do bierzmowania jeszcze ;/
Ale jakoś w tym tyg postaram się zacząć, 
bo wierze, że jak zacznę to może wpadnę w rytm, jak myślicie?
Chyba najgorzej się zabrać :D
Chociaż mnie do ćwiczeń najczęściej zniechęca to, że
często nie daje rady ich wszystkich wykonywać i szybko się męczę, ale to chyba
normalne przy mojej wadze? 
Spróbuję przyzwyczajać się do nich powoli...
Zamierzam spróbować z Mel b, bo wszyscy ją chwalą i pasuje
mi też, że jej filmiki są stosunkowo krótkie :) A wole jakoś robić
2-3 krótkie niż jeden długi...




Pozdrawiam! 

17 listopada 2013 , Komentarze (4)

Dzisiaj jeszcze bardziej niewyspana..do domu wróciłam przed 3, ale przyznam,
że impreza była bardzo udana. Ciekawe jak jutro wstane do szkoły po
tych dwóch nieprzespanych nocach :D

Zdjęcia z półmetka poniżej. Było bardzo fajnie, ale moje zdjęcia nie podobają mi się...
okropnie wyglądam. Okropnie grube ramiona, nogi, okrągła, gruba twarz, po prostu masakra..
trzeba się jakoś wziąć za siebie! ;d



Jadłospis dziś:

I. 4 tosty z serem żółtym! ;<
II. udko pieczone+surówka
III. malutki kawałek jabłecznika
IV. sałatka z pomidorów+suche grzanki

Co myślicie o moim jadłospisie?
Zamierzam zrobić pomiary ciała i zdjęcia oraz pić więcej wody ;)


Pozdrawiam!

PS. widać te zdjęcia wgl? bo nie wiem czy się wgrały

16 listopada 2013 , Komentarze (2)

Nie spodziewałam się, że będzie tak fajnie ;) 
Naprawdę się dobrze bawiłam. Tańczyłam bardzo dużo, jadłam bardzo mało :D
Jak dostane od koleżanki zdjęcia to pokaże Wam jak wyglądałam w sukience.
A zjadłam tam tylko kilka frytek, 2 nuggetsy, kilka winogron, no i trochę alko :D
A tańczyłam tyle, że aż mnie nogi bolały ;) Głównie z kolegą, którego zaprosiłam, ale też z koleżankami


W domu byłam około 1, a wstałam jakoś o 9...Trochę się nie wyspałam,
ale nie mogłam już zasnąć. Za to wzięłam się za sprzątanie :D
A dzisiaj idę na imprezę pożegnalną kolegi, który wyjeżdża za granicę na stałę.
Impreza będzie trwała chyba do 5 rano :D Ciekawe ile wytrzymam zważając na fakt, że tak się nie wyspałam. 
Z racji tego, że pewnie coś tam wypiję <a to trochę kalorii..> to staram się
nie jeść dzisiaj za dużo.


Jak na razie dzisiaj zjadłam 3 naleśniki ze szpinakiem i serkiem wiejskim <pyyycha>,
a później to nie wiem...może jakieś płatki owsiane ;)

Pozdrawiam!

4 listopada 2013 , Komentarze (4)

Zamówiłam tamtą sukienkę i pokaże Wam moje zdjęcie w niej jak tylko dojdzie ;)
Powinna być jakoś do piątku.



Mama robiła ciasta i pomagałam jej, ale niestety też się potem pokusiłam żeby sobie ich pojeść ;c
Wiem, że to był błąd, ale nie mogę często się opanować od jedzenia,
czasem to silniejsze ode mnie


Dobra znów musze się ogarnąć
(tak wiem za każdym razem tak mówie, nie wiem co robić)


Życznie mi powodzenia w tym "ogarnianiu".
Żebym się tyle nie obżerała i była od tego silniejsza! :>



Jadłospis

I płatki owsiane z mlekiem
II flaczki
III gołąbek, trochę ziemniaków i 2 buraczki
IV      ? 
V       ?