Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Otóż mam już dosyć swoich nóg i oponki wkoło brzuszka. Lato sie zbliża i chcę bez skrępowania pokazać się w bikini...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 49491
Komentarzy: 337
Założony: 2 czerwca 2011
Ostatni wpis: 28 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Anita91

kobieta, 33 lat, Siemichów

164 cm, 52.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 czerwca 2011 , Komentarze (3)

Dziś sobota...:) Fajnie tak lekko o tym mówić, gdy sa już wakacje:)
Qrcze muszę Wam się do czegoś przyznać... Wczoraj robiłam placek i wiecie jak to przy placku  tu sie spróbuję tu, się liźnie;p Jeszcze zjadłam parę kukułek.... Oj;/ No i w dodatku mało ćwiczyłąm (prawie wcale;/) To mój pierwszy taki wybryk...
Dziś rano sie obudziłam i prosto maszeruje na wagę, myśle 60kg będzię jak nic (wczoraj miałam 58,30), ale patrzę, a tu 57, 70. Ważyłam sie chyba z 5 razy czy ta waga czasem mnie nie nabiera, ale ciągle te same liczby... No i znowu jesem happy:D Bo myślę, ze zeszłąm juz do moich 58:)
Od wczoraj przestawiłam sie na chlebek Sonko, myślę, ze on tez pomoze mi sie odchudzic:D
A oto mój wypiek:) "Pani Walewska"

16 czerwca 2011 , Skomentuj

Dzisiaj odkryłam, ze moje "boczki" sie zmniejszyly:)
Rano zakladam spodenki, ktore byly troche obcisle, a teraz nic poza nich nie wystaje:)
Na moj brzuch talie i biodra nie moge narzekac, ale moj kompleks- nogi, pozostaja;/
Wczoraj sie wazylam i waga pokazala 58, a dzis 58, 30, wiec pewnie do konca tyg bedzie 58;) Dzis cwiczyc mi sie zupelnie nie chce:) ale i tak sie jakos zmotywuje i dam wycisk nozkom:D a niech maja i pozbeda sie tluszczyku:p
Qrcze jak to mozliwe, ze w udzie na poczatku odchudzania mialam 53, a teraz 52, a w talii mialam 67, a teraz mam 62?? I caly czas klade najwiekszy wysilek na nogi,a ostatnio brzucha prawie wcale nie cwicze, bo i tak chudnie...


Dziś zjadłam:)
Śniadanie


II Śniadanie- kilka truskawek;)

Obiad
Zupa kalafiorowa




Podwieczorek: równiez parę truskawek

Kolacja: Kawałek razowca z szynka.

13 czerwca 2011 , Komentarze (3)

No i sie 0,5kg przez weekend schudlo;p
Sama nie wiem jak to sie stalo, ale fakt,że ważę 58,50;p
I wreszcie mam wakacje:D Ostatnie 2 egzaminy zaliczylam na 5 i jestem happy:D
Teraz trzeba nie tracic motywacji i dalej ciagnąc dietke:D
W sobote, nawet moj chlopak zauwazyl, ze schudlam;) A kiedy bedzie moje upragnione 54?;/
Coz trzeba czekac:) aaa... i jeszcze jedno... Skrecilam noge w kostce i skakac juz nie moge;/
Wiec moja aktywnosc ruchowa sie zmniejszy:/

11 czerwca 2011 , Komentarze (1)

W poniedzialek pisałam,że ważę równe 60 kg, a jak dzisiaj sie ważyłam to ważę równe 59kg;)
ale pewnie to tylko zludne kilogramy... Zobacze jak moja waga bedzie wygladała wieczorem:)
Wczoraj sie wazyłąm i bylo 59,30.
Jak na razie zjadłam...
Kawałęk razowca i 1/3 jogurtu "ale ziarno!"


Dzisiaj mam 2 egzaminy, więc nie wiem czy bede w stanie cos jesc... Buuu...;/

10 czerwca 2011 , Skomentuj

-kawalek razowca z pasztetem i pomidorem
-pol jogurtu
-ziemnaki pieczone+mizeria
-zupę grochowa
-kawalek razowca; pol z twarozkiem, pol z szynka i pomidorem

9 czerwca 2011 , Komentarze (1)

Z rana to zafundowałam mu dwie serie brzuszków, dwie po 30 razy:)
 ale potem zrekompensowałam mu to kawałkiem razowca z szynka i pomidorem:) plus herbata z 1/5 łyżeczką cukru:) (gorzkiej nie przełknę;)) następnie jak już pewnie on sam przewidział;p dostał pół jogurtu i 1/3 kawałka razowca:) później posiliłam go 3 knedlami, gdy przyszła godz 17 zjadłam kawałek chleba z szynka i pomidorem, godzinę poźniej szklankę zupy pomidorowej z ryżem, a na sam koniec o godz 19 pół kawałka razowca z pomidorkiem:)
Myślę,że w 1000kcal sie zmieściłam, ale zaraz podliczę....  wyszło mi, że 789kcal zjadłam, ale pewnie i tak jakąś 100 muszę dodać, bo ten razowiec dziwnie mało kalorii miał;p
Ale przecież Anitka też cwiczy:) CODZIENNIE:
-przynajmniej 10 min skakanki (czasem jest i 40 min;p)
-20 pajacyków;
-50pompek damskich:D męskich 4moge zrobić;p
-30-50 brzuszków;
-7 min biegu w miejscu
-60 skłonów
-skręty tułowia
- mam tez dwie butelki z wodą 2-litrowe i podnosze je do góry po 30 razy
-10 przysiadów
-8min legs 2* dziennie;)

9 czerwca 2011 , Komentarze (1)

Oj;( Weekend zbliża sie nieuchronnie;/ A mi sie uczyć nie chce;/
zaraz robie ćwiczenia, zjem i znowu książki, notatki;/.
A tak swoja droga...Ciekawe czy do pon coś schudne...?

8 czerwca 2011 , Komentarze (5)

Tak jak pisałam wcześniej zamieszczam posiłki, ktore dzisiaj zjadlam;p

1. Kawałek chleba muśnięty masełkiem z dodatkiem pomidora;)
2.Pół jogurtu;p
3.Danie Dnia;p Knedle z truskawką i brzoskwinią;p
Siama robiłam;p
4.....?? (nic, ale Ciii;))
5.Kawałek chleba z masłem, salata i pomidorkiem:)
Uwielbiam pomidorki;p
A o to pokaz moich "zdolności";p

8 czerwca 2011 , Komentarze (2)

No tak mamy, aja powinnam sie zabrać do nauki, bo w weekend znowu zjazd...;/
 ale juz ostatni..:D

Wczoraj napisałam Wam co zjadłam, ale jakis niedobry duszek sprawił,że nic mi się nie dodało;(
Postanowiłam robić zdjecia moim posiłkom (i jak już chcą mi sie wstawiać;)) wstawiać je na blog;)
Pod koniec dni umieszczę mój cały jadłospis:)
A teraz biegne robić knedelki z truskawkami i brzoskwiniami...:) Potem pochwalę się jak wyszły:)

3 czerwca 2011 , Komentarze (1)

Czy na tym jadłospisie da sie schudnąć? Zobaczymy...:)
Skorzystałam z rad i jem teraz 1000 kcal i do 19:)

Dziś zjadłam...
Kawałek chleba z cienka warstwą twarożku
2 nektarynki
Pół jogurtu brzoskwiniowego + poł kajzerki
Zupę warzywna niezaklepaną
1 ziemniaka ugotowanego i pół szklanki mizerii
Połowę nektarynki
Kajzerkę ze słonecznikiem sałatą, pomidorem, szynką i szczypiorkiem;)
I mniej więcej tyle kalorii spożyłam:987kcal, 58 g. białka, 20 g. tłuszczów, 172 g. węglowodanów.