Witam :)
Coś nam Vitalia szwankowała ostatnio , nie widziałam od poniedziałku wpisów Waszych , komentarz tez mi się nie wyświetlały a o wstawianiu czegokolwiek nawet mowy nie było ale już się widzę poprawiło i wszystko działa poprawnie.
Nadszedł 1 grudzień więc czas na podsumowanie listopada i zaczynamy plan , pisałam ostatnio że nie będę czekać do stycznia i robić postanowień noworocznych , nie dam sobie miesiąca fory i luzu jak to bywało w ostatnich latach , nie ma czasu na przerwy. Mama mnie zmotywowała lepiej niż wszelkie laski i z insta i kolorowe foty w necie. Czas leci a ja nadal wyglądam jak kartofel , słodki i uroczy , biegający kartofel !!!
Podsumowanie
spalone kalorie : 20571
bieganie : 120 km
chodzenie : 241 km
abs : 8* 20 min
Jest poprawa, poprawiłam systematyczność biegowa i trochę ruszyłam mięśnie brzucha które już dawno zniknęły pod 80 cm obwodową oponką ... ale są sądząc po tym jak umierałam dzień po ćwiczeniach to coś tam zostało tylko trzeba spalić warstwę ochronną :) Nauka systematyczności i konsekwentnego działania rozpoczęta !!! Rozpisałam sobie plan na grudzień , plan ćwiczeń w domu i system biegów , przygotowuje się do pierwszego maratonu w życiu i do moich półmaratonów które już wybrałam :
Warszawa , Białystok , Wrocław , Gdynia , Gniezno i Kraków
To moje wyzwanie na rok 2017 !!! Wymagające ale do zrealizowania , już tupię nóżkami na myśl o tych km w pięknych ,miastach :) A co za tym idzie to trening , zmiana nawyków żywieniowych i zdrowa głowa zresztą wiecie same i ja tez Was tymi swoimi rozmyśleniami zamęczam od jakiegoś czasu .
Czuje moc i nie zamierzam jej znowu przepieprzyć na głupoty !!!!!
Trochę jestem opóźniona ale dopiero odkryłam nową piosenkę Agnieszki i jestm mile zaskoczona po tym co tworzyła ostatnio , dobrze się biega przy niej :)
Jak typowa kociara kotem tez się pochwalę , śpiącym kotem , uroczy jest :)
Życzę Wam samych sukcesów w grudniu i niech ten ostatni miesiąc będzie najlepszym w tym roku !!!!
Pozdrawiam
<<<ILO>>>