Zaręczyłam się dokładnie 14 grudnia , siedziałam przy biurku i cos robiłam a Michał przyszedł i ukląkł przy mnie , myślałam że znowu jakiś żart szykuje bo w tamtym czasie czesto tak zaczynal bardzo poważnie a potem jakas glupotke strzelal np. z traba slonia czy cos a On wyciągnął pierścionek i mi sie oświadczył :)
Jestem tylko tyle sie dzialo ze nie mialam nawet kiedy zajzeć tutaj .
Dawno sie nie ważyłam zapominalam o tym kompletnie a waga ostatnio sie popsula wiec nawet nie wiem ile waze ;P
Przedwczoraj skladałam now łóżko a właściwie naroznik i wszystkie miesnie mnie bolą ;P
Kupiłam sobie stepper teraz na zime bo na rowerku nie bardzo przy tej temperaturze moge jeździć bo odrazu mnie gardło boli, wiec codziennie sobie na stepperku ćwiczę :)
Do końca roku chciałabym schudnąć przynajmniej do 74kg ale niestety wraz z odpornością spadła moja motywacja :( a w czasie choroby (niestety musiałam leżeć) przytyłam do 88kg co mnie dobiło .... :(
a to dlatego ze moja waga ok 1,5-2 tygodni temu pokazala mi 91,5 kg mimo diety i cwiczen na co troche sie wkurzylam ale dzisiaj weszlam na wage i jestem w szoku wiec chcialam sie tym podzielic :)
Waga pokazała mi 86 kg :)
ostatni czas pilam duzo Yerba Mate prawie wogóle nie chcialo mi się jeść ,śniadanko jadłam zazwyczaj lekkie albo wogóle bo nie mialam ochoty i objadek z narzeczonym , jednocześnie 4 dni w zeszłym tygodniu sobie pocwiczylam na takim urządzonku mojej teściowej na nogi i pośladki po jakies 10 minut i tyle ale wczoraj usłyszałam od teściowej że zeszczuplałam że widać, wiec dzisiaj sie zwazylam i pomierzyłam i jestem zadowolona :) więc chciałam się z Wami kochane kobietki podzielić moim dobrym humorkiem :)
No i zaczął się okres czyli +3kg :/ więc zważe się dopiero za kilka ładnych dni :(
Jeśli chodzi o jedzonko to tak naprawde niewiele mogę napisać bo niewiele jem wczoraj np zjalam przez cały dzień płatki Fitella z jogurtem a pozniej troche paluszków pełnoziarnistych na więcej nie miałam kompletnie ochoty. :)