Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zagorzała fanka : wina, papierosów, prostowania włosów, grania w gry, komiksów, dobry
ch
książek i filmów, sera w ziolach ;/ Do odchudzania skłonił mnie oczywiście wał przeciwpowodziowy na brzuchu ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 96091
Komentarzy: 161
Założony: 8 września 2011
Ostatni wpis: 24 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Matyliano

kobieta, 37 lat, Gdańsk

175 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 września 2012 , Komentarze (1)

No to przyszla kolej na kolejne ksiazki :D 

co do 1 - nie znam ,ale mialam chec na horror  2. ciekawie sie zapowiada 3. no to nie wymaga komentarza ,bo to Orson :D 4. wszyscy mowia o Piecdziesieciu twarzy Greya , ze to jakies soft-porno dla kur domowych itp. itd. , no to ,zeby miec wlasne zdanie trzeba sie zapoznac i z taka literatura 5. PLL - bardzo lubie serial ,to gdy w koncu sie w pl pojawily ksiazki z tej serii to trzeba bylo siegnac.... i musze przyznac ,ze serial podoba mi sie bardziej -co chyba sie nigdy jeszcze nie zdarzylo . ale przeczytam wszystkie czesci

21 września 2012 , Komentarze (3)

Jak to ze mna zwykle bywa , wybralam sie do sklepu po prezent na urodziny kolezanki mojej corki z przedszkola, a wyszlam z ksiazka i 1000 innych rzeczy .... na szczescie prezent tez sie zalapal ;p

i jak tu nie wkleic zdjecia , gdy ksiazka taaaka :D :




czytalam tego autora "Duma i Uprzedzenie i Zombie" - :D i bardzo mi sie podobalo.
naprawde lektora trafiajaca w moje spaczone poczucie humoru ;) musze sciagnac film i bedzie pelnia szczescia :D

17 września 2012 , Komentarze (11)

jak milo jest przymierzyc rurki w sklepie , zobaczyc ze sa dobre i z satysfakcja stwierdzic ,ze sa jeszcze 2 numery wieksze na wystawie :D szok normalnie.

w koncu sie moge ubrac w to co chce ,a nie w to co jestem zmuszona z racji tuszy ...

polecam wszystkim rurki z Cubusa :D






ciuchowa metamorfoze sponsoruje : Cubus, Fishbone and H&M :D :D polecam

na zdjeciach slabo widac,ale rurki maja kolor burgundowy, grafitowy i zloty :D pierwszy raz w zyciu mam kolorowe spodnie i do tego jedne zlote < jaram sie > :D

15 września 2012 , Komentarze (2)

Ale sie obłowiłam ostatnio :D fajnie jest schudnac :)

ale nie zdawałam sobie sprawy jakie wszystko jest drogie , dzizus...

przez pol roku nic sobie nie kupowalam,bo na grubasa kupowac nie bede , a teraz jak schudlam to moge sobie nagrode sprawic :D

bosko jest isc do reserved i kupic sobie wszystko w rozmiarze L ! :D

i tak kupilam sobie w H&M 2 bluzeczki i bluze  , Fishbone - 3 bluzeczki i Reserved -legginsy :D

ale kasy to peklo ;/ masakra.

tym gorzej,bo teraz wszystko w sklepach jest idealnie w moim stylu - rockowo-ćwiekowo . idealnie moj styl i chcialabym kupic o tyle wiecej.... trzeba zacisnac pasa;p

gorzej jak schudne jeszcze i wszystko co kupie bedzie juz za duze ;D

10 września 2012 , Komentarze (5)

za co , ja sie pytam to mnie spotkalo ? !!  tego sie nie da wytrzymac normalnie ;)

jest dokladnie tak jak z reklamy jakiegos preparatu na grype :

" nie mogeee dosiegnac pilotaaaaaaaa" ..... grrrrrrrrr

ja to z angina musze ugotowac, posprzątać i odebrac dziecko z przedszkola , a tu kaszel meza i kaleka ......


no nic, zagryzamy zeby i jazda ;p

8 września 2012 , Komentarze (2)

wazenie dzis z rana -   78 kg .....

zastanawiam sie czy cos jest nie tak.   faktycznie podrecilam troche swoja diete ale zeby az tyle ?....

woda to raczej nie jest ,bo po 1. pije kolo 5 l dziennie  a po 2. woda schodzi raczej na poczatku diety a nie po roku jej stosowania - ale w sumie ja sie nie znam ;p

ciesze sie i teraz napewno wytrwam ! :D jak sie ustabilizuje to zmienie pasek wagi :D

i chyba zmodyfikuje troche swoj cel - 63 to fajna waga ,ale jak na moj gust bede za chuda - 63 miala pod koniec edycji TapMadl Kaczynska i fajnie wygladala ,ale byla troche za chuda jednak na moj gust. a ma moj wzrost .

poza tym 63 to ja w 2 liceum wazylam ;p no zobaczymy

7 września 2012 , Komentarze (4)

Yeah !! :D :D :D :D :D :D :D

 szooook   10 dni    - 2 kg :D :D :D

i to wazenie w srodku dnia :D   

79,6   huhuhuhuhuhuhuhu

10 sierpnia 2012 , Komentarze (6)

no i wrocilismy z 4 dniowych wakacji.....   i jestem zalamana....

ale od poczatku - starsza corka ( lat 4,5 ) pojechala z moja mama do Dąbek ( niedaleko Kołobrzegu ) , do hmmmm sanatorium jakby .  wyjazd 3 tygodniowy ...  my zmienilismy ja na 4 ostatnie dni - niedziela -sroda.

i to co sie ze mna stalo to jakas masakra !  nigdy tak nie mialam ! to jakis dietowy koszmarrrrr .

zalapalismy sie na kolacje - iiii sie zaczelo . zeżarłam 3 byłki z ichnią wedlina, kulke salatki warzywnej i kromke bialego chleba z dżemem i..... ani troche nie wyszlam z kolacji najedzona . a glupio tak ,zeby gruba baba siadala i zaczynala wpindalac jak dzika ,gdy inni patrza .   no i po kolacji wyszlismy na miasto ,a ze dziecko chcialo frytki to sie zatrzymalismy w knajpie i musialam normalnie dojesc ;/    no i jak zjadlam te porcje frytek to dalej nie bylam najedzona ,ale juz wiedzialam,ze trzeba przestac....

dizen nastepny - sniadanie - od nowa 3 bulki, 2 kromki chleba,a zoladek nie odnotowal roznicy . ;/ no to trzeba bylo po sniadaniu dojesc deserem - 2 galki loda ,bita smietana + owoce . 

potem obiad - zupka ,a na drugie pulpet i galka ziemniaka ....a po obiedzie deser .... noszzzzzzzz szlag mnie trafiaaaaa. 

kolacja - chlebek oczywiscie , szyneczka, blaaa,blaaa,blaaaa . no i trzeba bylo dojesc,wiec poszlismy do knajpy na lososia ,a na koniec lody ;//////

i tak do wtorku wieczorem - czyli w sumie 2 pelne dni .

co sie stalo, ja sie pytam ! moj organizm zdurnial ? !   ja nawet slodyczy nie lubie - lody, bite smietany jakies itp. to dla mnie nie istnieje. zero . naprawde nie lubie slodyczy,a na wyjezdzie moje cialo ocipialo . ;/

normalnie jestem na diecie ,ale jem zdrowo ,najadam sie , a raz na 2 tygodnie jakis maly grzeszek jedzeniowy jest. 

czy to powietrze jakies inne czy cos, no nie wiem. teraz jestem w domu i znowu jem normalnie  i wszystko wrocilo do normy .

na wge najwczesniej za tydzien wejde,bo sie zwyczajnie boje ;/ moze to przez okres ?  ale nigdy nie mialam napadow obżarstwa przed ;/  

nawet moj maz ,tez juz nie szczuply ( 90 za pasem ) smial sie ze mnie ,ze wpieprzam jak dzika . no masakra jakas ;/  fakt,ze troche wiecej sie ruszaliscie,ale w domu jezdze h na stacjonarnym plus z 30 minut dywanowek.   ehhhhhhhhhhhhhh


no to powiedzialam co mialam do powiedzenia ;)

1 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

no to kolejny dzien cwiczonek za mna :D  no moze jeszcze jak moj malzon wroci do domu po pracy,to jeszcze raz na rower wskocze :)

i tak wedlug tvnu - najpierw polowa rozmow w toku i ugotowani - rower stacjonarny
koncowka ugotowanych i troche na wspolnej - dywanówki

razem 1 h 10 minut ..aaaa i pas neoprenowy mnie niezle zmoczyl :D

a tu moja motywacja :D

taaak iwem,ze ma sztuczne cyce itp. ,ale jest moim absolutnym idealem figurowo-urodowym :)






hopsa :D

11 lipca 2012 , Komentarze (8)

Właśnie zesrałam się z Ewą Chodakowską.... tyle w temacie ;)

zobaczymy co bedzie po miesiacu :)