Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem szczęśliwą mężatką od 2 lat. Spełniam się zawodowo jako pielęgniarka. Do odchudzania skłoniły mnie ciągłe hasła w stylu "małżeństwo Ci służy", "dobrze sobie wyglądasz", itp. Przeraził mnie fakt że wszystkie mundurki w pracy są za małe i musiałam kupić nowe:( No i odbicie w lustrze....nie chcę być gruba dlatego tu jestem:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 743836
Komentarzy: 13011
Założony: 14 września 2011
Ostatni wpis: 16 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kiziamizia23

kobieta, 39 lat, Rzeszów

156 cm, 67.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: dopiąć swego i utrzymać na zawsze:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 marca 2012 , Komentarze (13)

Ach ale mnie Skarb zaskoczył przyjechał wcześniej niż się umawialiśmy i zastał mnie świeżo po wyjściu z pod prysznica, no i przeszkadzał mi słodko:) puściłam Mu fajną piosenkę i pytam podoba Ci się? A On na to Ty mi się podobasz:)  ( helloł bez makijażu??;)) miłe to było że nawet taką nieogarniętą mnie skomplementował:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A TERAZ ZAPROSZENIA
te które przyszły nie spełniły moich oczekiwań-są niewymiarowe, i jakieś takie hmmm tandetne... bardziej mi się podobają takie podłużne, uważam że są bardziej eleganckie, muszę pomyszkować w allegro...
Wystrój kościoła zamówiony:)
A jeśli chodzi o bukiet kobieta pokazała mi katalog i zaznaczyła że zrobi każdy jaki tylko zechcę ( a były  na prawdę cudne takie nowoczesne i eleganckie) mogę nawet przynieść dowolne zdjęcie. Jak znajdę ten jedyny będę wiedziała ze to on, tak myślę;) tak przynajmniej było z sukienką;) Ale na to mam jeszcze czas.

Dzień ze Skarbem był miły ale nie obyło się bez dwóch małych incydentów które popsuły trochę mi humor...

PIERWSZY
Zapatrzył się w restauracji na jakąś blond dziunie w różowej krótkiej tunice grr i to jeszcze żeby to zrobił dyskretnie a nie z takim zaciekawieniem
na moje szczęście przyszło w tym momencie dwóch przystojnych  facetów tak sobie jednego mierzyłam zalotnie że od razu załapał o co mi chodziło, ale jak zapytałam co przyciągnęło jego wzrok nie potrafił mi powiedzieć, odruch bezwarunkowy i natychmiastowa amnezja? czy wolał nie pogarszać swojej sytuacji wymieniając jej atuty (długie blond włosy i długie szczupłe nogi) Zrobiło mi się trochę przykro ale przeszło mi jak przyszli Ci panowie bo była okazja szybkiego odwetu, gdyby nie oni pewnie bardziej by mnie to obeszło
DRUGI
Chodząc ze mną po mieście ciągle sms-ował lub dzwonił lub odbierał telefony-umawając się z kolegami na wieczorny trening. W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam że nawet spędzając ze mną czas myślami jest przy kolegach, i powiedziałam ze ma 5 minut żeby załatwić to co musi i telefon ma wyłączyć albo zostawić w samochodzie bo mnie trafi. No i się poprawił i zobaczymy na jak długo..

to tyle z dzisiejszych atrakcji;)



15 marca 2012 , Komentarze (18)

No więc o 10 przyjedzie Skarb i idziemy na miasto ,  w przerwie załatwień będzie wspólny obiadek:)
Przyszła książka PS Kocham Cię więc zaczęłam nową lekturę dzięki jednej z Was:):* Czytam ze łzami w oczach i nie mogę się oderwać chodzę spać o 1 w nocy!:)

Na pokazie nie było żadnych fryzur w moim typie...same tapiry i dziwaczne koki blee ja chcę lekką dziewczęca fryzurkę o!;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wczoraj na plotach u koleżanki było mega fajnie, pomogłam Jej 15-letniemu bratu w matmie (szok ze pamiętałam te rzeczy:)) było niestety bardzo kalorycznie i bilans dnia wynosił ok 2000 kcal
Ja nigdy nie schudnę tych 2,5 kg
co zrobię krok do przodu to się cofam.
Chyba jestem skazana na wagę 50 kg :(
Dzisiaj przyjeżdża koleżanka na ploty więc będzie przyjemny wieczór ale bez grzeszenia;)

Dla mojej Iw kolejna nutka z mojej playlisty;)
w dwóch wersjach jedna-oryginał czyli wolna osobiście tę wolę
ale mam tez szybszą też fajną po 2 minucie można porównać do oryginału, do wyboru do koloru;)
http://mp3skull.com/mp3/is_anybody_out_there_k_naan_nelly_furtado.html
http://www1.zippyshare.com/view.jsp?locale=pt&key=86441780


MENU:
kromka chleba z dżemem 200 kcal
2 pomarańcze 180 kcal
obiadek na mieście ok 500 kcal przewiduję na niego
jabłko 70 kcal
2 jajka +surówka z czerwonej kapusty 250 kcal
activia 100 kcal
RAZEM ok 1300 kcal


MIŁEGO DNIA!!!
:*:*:*:*


14 marca 2012 , Komentarze (16)

Wczoraj nastąpiła mała zmiana planów i Skarb musiał zostać dłużej w pracy, za to w czwartek bierze wolne i pół dnia będziemy mieć dla siebie i będziemy załatwiać to i owo związane ze ślubem:)
Więc wykorzystałam dzień w domku i  poszperałam w sieci i znalazłam kilka fajnych rzeczy Zamówiłam dwa zaproszenia na allegro żeby sprawdzić jaka jest ich jakość. Generalnie to jest problem z ładnymi zaproszeniami...No ale te są  w miarę fajne.
Które najładniejsze?:)
Jeszcze nie wiem czy białe czy ecru, ale na żywo ocenię...




a
Środki mi się podobają takie (a  był naście wzorów do wyboru) a wierszyki i tekst można zmieniać wedle uznania, czcionki też. no i cena zachęcająca 1,25 zł jedno;)




No i mam w planie zakupić księgę gości , podczas wesela będzie leżeć na honorowym miejscu-myślę ze znajdą się tam śmieszne wpisy naszych znajomych (po paru głębszych) co będzie fajną i wesołą pamiątką:)
 
Co do bukietów sama nie wiem co bym chciała może tam gdzie będę zamawiać wystrój kościoła mi coś zaproponują...




Ach i jeszcze jedno-kolega nam pożyczy za free fontannę czekoladową zapłacimy tylko za owoce i czekoladę;) czyli zamiast 1200 zł w firmie kateringowej zapłacimy ok 500 zł razem z panem który będzie pilnował aby nie brakło owoców czy czekolady oraz by był tam porządek :)


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MENU:
2 małe kromki chleba z dżemem 300 kcal
jabłko 70 kcal
wątróbka + surówka z czerwonej kapusty 400 kcal

2 pomarańcze 180 kcal

2 jajka+surówka  250 kcal
RAZEM 1200 kcal

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
poćwiczone wczoraj ładnie 100 min rower
godzina podłogowców
razem 2 godziny 40 min ruchu:)


Dla Iw dzisiaj:
http://www10.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=85540412
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzisiaj idę wieczorem na pokaz tych fryzur ślubnych ,
a potem do koleżanki na plotki:)

~~~~
~~~~~~~~~~
~~~~


Duża dawka weselności w dzisiejszym wpisie, to na dodatek  dodam jeszcze tylko że chcę mieć skrzypaczkę w kościele:)
Ten dźwięk jest tak romantyczny że chcę go słyszeć w momencie wchodzenia i wychodzenia z kościoła...:)
ech pewnie popłyną mi łzy wzruszenia..


Chudzinki walczymy dalej!!!
Trzymać się tam dzielnie:*


13 marca 2012 , Komentarze (21)


1350 kcal
2,5 godziny ćwiczeń
i waga taka jak wczoraj
no ale to był pierwszy dzień ćwiczeń po dłuuuugiej przerwie
a ja bym chciała efekty;p
chyba zapomniałam jak długo trzeba na nie czekać i pracować;p
no ale 3 dzień @
 będę robić swoje
to i efekty będą;)

Dzisiaj wybieramy się ze Skarbem podpisać umowę odnośnie wystroju kościoła i ubierania samochodu. Może pooglądam również fotografie bukietów ślubnych :)
W związku z tym że nasz ukochany ksiądz proboszcz nie pozwala stroić ławek ani "wydziwiać" jak to On mówi więc wolno nam ubrać jedynie krzesła na których będziemy siedzieć i wybrałam takie


a ozdoba na samochód taka;)

No to uchyliłam rąbka tajemnicy jutro część dalsza w weselnym klimacie, jesteśmy na etapie wyboru zaproszeń więc jutro pewnie wrzucę nasze typy, to będzie coś raczej klasycznego-kurczę chyba się starzeję , bo zawsze musiałam mieć wszystko takie rzucające się w oko, kontrowersyjne lub krzykliwe. Człowiek się zmienia...:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MENU:
kromka chleba z dżemem+kawa 200 kcal
2 pomarańcze 170 kcal
kopytka 550 kcal
3 kiwi 120 kcal
tuńczyk z porem i majonezem 150 kcal
activia 100 kcal
RAZEM 1300 kcal
planowany ruch-2,5 godziny
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nutka dla mojej Iw której coś długo nie ma;p
no wpadła mi w ucho:)
http://www9.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=59884207



MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ DZIEWCZYNKI:*

12 marca 2012 , Komentarze (23)

Niedziela minęła pod znakiem lenistwa , ale nie miałam siły ćwiczyć przez @
Humor powrócił więc od dzisiaj zaczynam walkę o utratę  tych 2,5 kg
A zaczynam od wagi paskowej , parę dag mi przybyło przez ten tydzień no ale cóż dobrze że tylko tyle bo szalałam;)

Jaki plan na dzisiaj??? Hmm.. godzinka roweru+godzinka ćwiczeń jakichkolwiek na początek. To i tak dużo biorąc pod uwagę że przez tydzień nie ćwiczyłam nic! (nooo jeden dzień ale to jak nic)
Jak @ sobie pójdzie postaram się 3 godziny dziennie tak jak kiedyś bywało
Co poza tym- mam dwóch uczniów... no i chyba tyle atrakcji.


W środę wybieram się na pokaz fryzur ślubnych , wezmę aparat może będzie coś godnego uwagi:) szczerze mówiąc nie wiem czego szukam mam nadzieje że mnie natchną;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
dla annnusia zdjęcia mojego kocurka :)
Nie chciał współpracować a czasami takie słodkie pozy przybiera;)




Kawałek dla Iw:*
wczoraj usłyszałam pierwszy raz- nawet ujdzie w tłumie

http://www22.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=37784263

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MENU:
kromka chleba z dżemem 200 kcal
2 kiwi 90 kcal
jabłko 70 kcal
rosół z ziemniakami 400 kcal
kromka chleba z dżemem ( to  już chyba nałóg)+ cappucino 250 kcal
2 jajka z ketchupem 200 kcal
activia 100 kcal
RAZEM 1250 kcal

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Ściskam WAS i całuję i oby ten tydzień był dla nas łaskawy:)
:*:*:*


11 marca 2012 , Komentarze (14)

Sobota rano-otwieram oczy i myślę sobie "Błagam niech dzisiaj będzie lepszy humor bo kolejnego takiego zrytego dnia już nie zniosę" No i co....wstałam wypiłam kawkę i do pracy! Posprzątałam cały dom zrobiłam obiad na sobotę i niedziele, porządki w samochodzie. "Wyprałam" nawet kota bo się gdzieś umasakrował. Zrobiłam też piękne różowe  paznokcie u rąk i nóg i siebie na bóstwo na wieczór:) Stwierdzam że teraz może być tylko lepiej. Dużo ruchu miałam przy porządkach i starałam się ograniczać słodycze, bo ostatnio szalałam w tej kwestii...

Wieczorem przyjechał Skarb, byłam w mega przytulaskowym nastroju nic tylko głaskać i kiziać i znowu głaskać. Skarb zabrał mnie do knajpki naszego znajomego na pizzę, zjadłam jeden kawałek-najlepsza pizza jaką jadłam:) Wieczór  spędziliśmy wtuleni w siebie, ach tak bardzo mi tego było trzeba... No i to co najprzyjemniejsze zasnęłam i obudziłam się obok Niego...No ale zanim zasnęłam no to wiadomo jak wykorzystałam Jego obecność;p
Rano powtórka hi hi, tak to ja mogę zaczynać dzień;p Wspólne śniadanko i kawka , potem obiadek i Skarb pojechał no i resztę niedzieli spędzę razem z mamą. Ćwiczyć dzisiaj nie będę bo boli mnie brzuszek, ale od jutra biorę się w garść. Dobiłam do wagi paskowej ale będę walczyć o spadek ze wszystkich sił!
Humor uległ poprawie ach, na szczęście bo już sama nie mogłam ze sobą wytrzymać...

MENU:
kromka chleba z dżemem 200 kcal
sałatka owocowa z jogurtem 150 kcal
udko z rękawa+surówka z kwaszonej kapusty 400 kcal
cappucino+prince polo+1 delicja 300 kcal
jabłko 70 kcal
4 plasterki szynki+surówka z kwaszonej kapusty 200 kcal
RAZEM 1300 kcal
Od jutra2-3 godziny dziennie ćwiczę i  nie robię ŻADNYCH błędów dietetycznych
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Iw dzisiaj z innej beczki:)
http://www.youtube.com/watch?v=WWvB7-He_CA&feature=fvst

MIŁEJ NIEDZIELI DZIEWCZYNKI
DZIĘKI ZE JESTEŚCIE:*


10 marca 2012 , Komentarze (20)

Czyli nie pojechałam na imprezę kolegi Łukasza, mimo że bardzo nalegał. Koleżanka zapraszała na babski wieczór , ale jak sobie umyślę że nie to nie ma siły która by mnie do czegokolwiek zmusiła, no i tak też było tym razem.

No więc zostałam w domu, oglądałam filmy i pochłaniałam olbrzymie ilości kalorii na poprawę humoru, jestem zła na siebie bo waga to oczywiście odnotowała , znowu nie ćwiczyłam. Muszę się ogarnąć bo za chwilę zaprzepaszczę to co osiągnęłam
Niby jestem zawzięta i silna, ale prawda jest taka że łatwo mnie wyprowadzić z równowagi i przy byle niepowodzeniu lub kłopocie potykam się i upadam.

Wczorajszy dzień był dla mnie wyjątkowo nerwowy, a wieczorem mi się nawet płakać chciało ale zrezygnowałam bo miała bym, dzisiaj popuchnięte oczy przez cały dzień. Zła , naburmuszona i fucząca-nienawidzę siebie takiej!!!! Mam nadzieje że dzisiaj wstanę prawą noga i zacznę normalny dzień.
@ zawitała więc powinno być lepiej i pod względem apetytu i nastawienia do życia.

Dzisiaj przyjedzie Skarb, ciekawe czy ma dużego kaca po wczorajszym;) ~Kupili koledze dmuchaną lale Izabele w SEX-shopie:)
Mieliśmy jechać na imprezę potańczyć, ale ja nie mam nastroju na wyjścia, chcę zostać w domu i się pokiziać...to w tej chwili jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Ł. zostaje na noc

Z CZEGO SIĘ PRZEOGROMNIE CIESZĘ! w niedziele wspólne śniadanko i obiad a potem pojedzie na mecz. Wieczór spędzimy każde u siebie...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MENU:
kromka chleba z dżemem+kawałek wafla 400 kcal
jabłko 70 kcal
2 jajka +brokuł z wody 300 kcal
sok z pomarańczy 120 kcal
5 plasterków szynki+pomidor 250 kcal
activia 100 kcal
RAZEM ok 1300 kcal
dzisiaj już się trzymam sztywno tego co napisałam bo wczoraj to była jakaś porażka! Jak bym się miała najeść na cały tydzień:/

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Some music for Iw:
Wyznanie które każda kobieta pragnie usłyszeć od swojego mężczyzny...
http://www.youtube.com/watch?v=WbTuQ4S4jQc


MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI!:*

 postaram się ogarnąć bo mi wstyd przed Wami
muszę się pilnować
wrócić do diety i  ćwiczeń!
Trzymajcie za mnie bo będzie ciężko coś czuję...

9 marca 2012 , Komentarze (17)

Dzisiaj ma urodziny kolega Łukasza z drużyny, nie bardzo mam natchnienie na tego typu imprezę, więc nie wiem czy się przypadkiem nie wymigam i nie zostanę w domku...Choć wiem ze Skarb nie będzie z tego powodu zadowolony
Jutro chyba dostanę @ i nie czuję się zbyt kwitnąco, mam też kiepski humor jak to przed @, nawet wczorajszy cudowny wieczór nie zostawił we mnie pokładów pozytywnej energii...
Mam ochotę leżakować dzisiaj pod kocem cały dzień , może to przez to ze za oknem tak szaro buro?
 Ach no i ząb coś mnie zaczyna boleć buuuu w sensie ze niby mądrości mi rosną :/

Wczoraj kupiłam sobie majteczki i staniczek (czerwone),pierwszy raz od stu lat założyłam pół-spodenki, bokserki-jak zwal tak zwał, w każdym bądź razie dowiedziałam się że są lepsze od stringów i ze moja pupa wygląda  nich apetyczniej:) A ja myślę ze to odmiana po prostu, choć jak rzuciłam  okiem w lustrze to i tak---inaczej, ładniej faktycznie hihi;)No to się przerzucam:)


MENU:
2 małe kromki z  dżemem 350 kcal
jabłko 70 kcal
karkówka z rękawa+kalafior z wody 400 kcal
2 pomarańcze 180 kcal
4 plasterki szynki+pół pomidora 200 kcal
activia 100 kcal
RAZEM 1300 kcal
 ( jeśli zostanę w domu -jeśli pojadę drugie tyle na bank)


Dla Iw:*
 
w związku z małym zwątpieniem w możliwość osiągnięcia sukcesu;)
http://www.youtube.com/watch?v=70h0m5MIu84

MIŁEGO WEEKENDU CHUDZINKI:*

8 marca 2012 , Komentarze (25)

Skarb zaskoczył mnie i przyjechał w południe z różyczką
 ( i tulipanem dla teściowej)  oraz ciachem do kawki:)
to było takie miłe....No i ustawiliśmy się na wieczór:)
Randka była udana, wystroiłam się w nowe spodnie , przywitał mnie fajnym spojrzeniem:) Poszliśmy na miasto coś zjeść a potem bzykanko na całkowite oczyszczenie atmosfery;) Dużo cudownego kiziania miziania ach:)
A tu ja w spodniach:)
 Ważę 50,2 kg a jestem przed okresem to chyba cud;p
Biorąc pod uwage to ile ostatnio jem...




NO I DOWÓD czyli foto metki z rozmiarem choć uważam że dość duże mam jeszcze kształty jak na 36 ale się zmieściłam bez problemu mimo ze materiał nie rozciagliwy a nad lepszym ciałem jeszcze popracuję:)

To by było na tyle dzisiaj:) Mam nadzieje że spędziłyście ten wieczór równie przyjemnie jak ja:) ściskam i do jutra:*

8 marca 2012 , Komentarze (20)

Dzisiaj idziemy znowu na kolacje, ach w tym tygodniu już drugi raz-da się? Da się tylko wystarczy pomyśleć;)
Wystroję się w nowe spodnie żeby Mu zrobić przyjemność;p

A właśnie kilka z Was sprytnie zauważyło że miały być różowe lub pomarańczowe a są chabrowe albo jak kto woli kobaltowe. No więc nie było już TYCH różowych-w tym naszym Mohito  to co najlepsze rozchodzi się w mgnieniu oka, a 36 w innym fasonie było za duże;)  Skarb stwierdził że mam w tych ładną pupkę no to wzięliśmy;) Przed świętami może wypatrzę gdzieś różowe lub pomarańczowe tylko muszę kaski uzbierać:)

Wczoraj po raz pierwszy od 5 dni w końcu poćwiczyłam.  Nie dużo po coś  z półtorej godz ale dobre i to na początek. Dzisiaj postaram się więcej... Tak się zastanawiam gdzie  się @ podziewa?? Powinna przyjść w sobotę...pewnie przez te stresy takie opóźnienie, no bo w tym miesiącu nie było żadnych ryzykownych akcji...

MENU:
wafel (zrobiłyśmy z mama bo dawno nie było ponad rok) 300 kcal
wczoraj trochę przesadziłam z tym waflem buuu
jabłko 70 kcal
karkówka rękawa+surówka z kwaszonej kapusty 400 kcal
2 pomarańcze 180
sałatka z kurczakiem w knajpce z bułeczką 400 kcal
RAZEM 1400 kcal

Iw dla Ciebie Kociaku w klimacie z wczoraj;p
http://www.youtube.com/watch?v=V10QBVdIS8E

Dziewczynki z okazji NASZEGO święta chciała bym Wam życzyć dużo miłości i uśmiechu na codzień, oraz osiągnięcia wymarzonego celu na wadze oraz punktu kulminacyjnego samoakceptacji i zadowolenia z siebie!

MIŁEGO ŚWIĘTOWANIA:)