Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Grubaska, pełną gębą:) pewnie jak wiele osób na Vitalii, postanowiłam że muszę zmienić swoje życie. Wiecznie gruba, zakompleksiona dziewczyna, która zatraciła swoje "ja". A jakie jest moje "ja"? kiedyś walczyłam o siebie, w tamtym roku przez dwa miesiące zgubiłam 15 kg! Uparta baba była ze mnie, ale gdzie się to podziało!!!???? Sama nie wiem. Potrzebuję wsparcia i motywacji, mój chłopak się stara, ale póki co raczej mnie dołuje:P A słyszałam i czytałam już wiele o Vitalii, dlatego zaczynam tu pisać pamiętnik i liczę na wparcie:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25233
Komentarzy: 465
Założony: 8 listopada 2011
Ostatni wpis: 8 września 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
GRUBASKA1986

kobieta, 37 lat, Warszawa

168 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 maja 2012 , Komentarze (3)

Dobry dzień 
Grubaska zgłasza przygotowanie do działania. Mianowicie zaraz, za minut kilka wsiądzie na rowerek ( stacjonarny) aby pokonać godzinną drogę
Towarzyszyć jej będą :
Dwa pedały 
Przednie, ciężkie koło
oraz kierownica.
Aby jazda nie była zbyt nudna na uszach albo raczej w uszach: słuchawki z ulubioną muzyką.
Jak przeżyję tą godzinę rowerka to planuje 100 półbrzuszków i 10min. Twistera.
Mam hula hop ale więcej zmęczę się nauką obsługi niż samą obsługą hula hop
Ile czasu Wy poświęcacie na aktywność fizyczną? czy ja ćwiczę za mało czy w sam raz jak staram się po półtorej godziny dziennie plus inne obowiązki?
Dajcie znać bo nurtuje to zatroskaną głowę GRUBASKI

7 maja 2012 , Komentarze (1)

Dzień DOBRY moje złotka 
GRUBASKA się nie popisała, daje co jakiś czas znać o sobie, ale żeby tak systematycznie, częściej pisać to jakoś NIE POTRAFI!!!!
Ale nie, o nie OBIECUJE I UROCZYŚCIE PRZYSIĘGAM, NIECH MNIE KULE BIJĄ, SAMOLOTY NAD USZAMI ŚWISZCZĄ A MUCHY WPADAJĄ DO BARSZCZU BĘDĘ SIĘ TU MELDOWAĆ REGULARNIE
Nie po to zakładam pamiętnik, żeby nic nie pisać!
GRUBASKOWE ( sadełko) nowe toczy się po ziemi i toczy i go tak grawitacja do siedzenia przyciąga 
A to czemu ? a po temu że GRUBASKA to leń!!!, 
PATENTOWANY, OPATENTOWANY I ZALAKOWANY.
Ale potrafię się do tego przyznać otwarcie
GRUBASKĘ cechuje słomiany zapał, tudzież nieumiejętność powiedzenia sobie nie( w kontekście jedzenia ) i tak ( w kontekście ćwiczeń i ruchu).

Tak więc opis osobowościowo-GRUBASKOWY jest prosty.
Jak GRUBASKA tyłka nie ruszy to sam się nie ususzy !
Buziaki *

25 kwietnia 2012 , Komentarze (10)

Dzień dobry dziewczęta. Słońce wstało a ja z nim
Pół nocy rozmyślałam ( a to nawet mnie zmęczyło ), rozważyłam wszystko, za i przeciw. I wyszedł mi jeden bilans : SCHUDNIJ BO BĘDZIE Z TOBĄ ŹLE!!!!!.
Na początek założyłam: Pamiętnik Odchudzania 
To bardzo dobra rzecz, każdego dnia będę pisała ile czasu poświęciłam na sport i co tydzień będę pisała swoją wagę i wymiary. Niedziela, dzień święty ( wiec i ja go dla siebie takim ustanawiam ) gdyż każdej niedzieli będę robiła pomiary i zapisywała postępy.
Mam kilka dobrych nawyków z poprzedniego odchudzania a mianowicie: nie jem białego pieczywa ( wolę razowy lub steropian ) MASŁO  całkowicie odstawiłam, Masło to mój wróg .
Piję tez dużo wody, zaopatrzyłam się w mineralną gazowaną :)
Ale sama dieta to przecież nie wszytko.
GRUBASKA ruszyła tyłek i jeździ na rowerku, skacze na skakance, ( próbuje ) używać hula hop które kupiła( ale nie umie się nim posługiwać, no za chiny ludowe mi to nie wychodzi )
Mam twistera i UWAGA w telefonie kom. mam krokomierz, dziennie będę robić po 2000tyś. kroków, zalecają 10000 tyś ale powoli.
NIE OD RAZU GRUBASKĘ ODCHUDZONO 
I tym optymistycznym akcentem zakończę pisanie, nie odpuszczę a WY mi w tym pomożecie :) 
Miłego dnia ;*

24 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

Witajcie.
TO ZNOWU JA, TAK TAK, WASZA GRUBASKA. 
BYŁAM TU PO RAZ OSTATNI... właściwie to nie pamiętam kiedy tu byłam po raz ostatni. DZIEWCZYNY NIE POTRAFIĘ CHUDNĄĆ 
Dopadła mnie depresja na tym punkcie. Tyle ludzi wokoło daje radę a ja co??
Chłopak mnie dobija bo non stop mi mówi : schudnij, schudnij. A ja przez ten stres jem jeszcze więcej. Chce do was wrócić ale nie wiem jak.....
POMOCY 

27 stycznia 2012 , Komentarze (15)

Dzień dobry złotka, bez pracy a ja nie mogę spać, zamiast trochę odpocząć.
Ale chociaż już wiem na czym polega mój problem 
JAK LUDZIE MAJĄ PROBLEMY TO SIĘ ZAMARTWIAJĄ I NIC NIE MOGĄ JEŚĆ A JA UWAGA : ZAJADAM PROBLEMY 
Tak, tak, stres powoduje u mnie napady obżarstwa ( jak wydedukowałam to chodzi o to, że jedzenie w takich chwilach jest moją jedyną przyjemnością, to też mam sobie zabrać??).
A jasne ŻE TAK!, jak nie zabiorę to będzie katastrofa na skalę światową. 
Chciaż jak sobie tak pomyślę to: jak będę jadła to i więcej jedzenia będę kupowała ( wzrośnie sprzedaż produktów spożywczych i państwo na tym zarobi), jak będę tyła to i będą mi potrzebne większe ubrania więc będzie potrzeba więcej materiału  i więcej osób do pracy. Będą nowe miejsca do pracy i Państwo na tym znowu zarobi 
ALE NIE, NIE MARTWCIE SIĘ :* nie mam zamiaru tego zrobić, muszę oszczędzić siebie i moje środowisko w którym żyję 
Mój chłopak zawsze mi mówi : jak się czegoś bardzo chce to się to ma, tylko trzeba pracować na to. I jak tak na niego patrzę to widzę, ze jest chodzącym przykładem na potwierdzenie swoich wywodów. To co chce to ma, nigdy nie narzekał, ciężko pracuje ale osiąga cele i może korzystać z każdego relaksu jakiego sobie zażyczy. Podziwiam go !!!
Dlatego i ja się biorę do roboty, póki nie znajdę pracy popracuje nad sobą, bo inwestowanie w SIEBIE TO NAJLEPSZA INWESTYCJA, ZAWSZE SIĘ ZWRÓCI , MIŁEGO DNIA *

26 stycznia 2012 , Komentarze (9)

Dzień dobry skarby :*
BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZE:*
GRUBASKA wraca do gry, zaliczyłam falstart, po drodze upadłam i nie dobiegłam do mety.
Ale ponownie przechwyciłam pałeczkę i biegnę dalej, z bagażem moich doświadczeń życiowych ( będę miała trochę ciężaru  to szybciej schudnę )
Matko, że mnie jeszcze humor do końca nie opuścił, szukam pracy i wysyłam dziennie kilkanaście CV i nic
Ale nie będę wam tu smutać, bo Wy kochacie GRUBASKĘ uśmiechniętą, z werwą i zapałem, i taka będę, obiecuję.
Nie chce się użalać i myśleć: co to będzie jak nie będzie. BĘDZIE DOBRZE, MA BYĆ DOBRZE I KONIEC.
Biorę Twisterka pod ramię, skakankę przewieszam przez siebie, rowerek przed telewizor( coby mi się nie nudziło na nim zbytnio) i do ROBOTY !!!!!
Ten kto czytał mój pamiętnik, będzie wiedział, że mam narzędzie tortur i nie zawaham się go użyć 
Więc kochane GRUBASKA wraca do gry, gry o lepsze samopoczucie i życie
a przede wszystkim o ZDROWIE 
KOCHAM WAS I NIE PODDAWAĆ SIĘ :*

25 stycznia 2012 , Komentarze (8)

Matko święta, jak ja dawno u was nie byłam ;(((
JA GRUBASKA NAD GRUBASKAMI  powracam. Kochane miałam tyle kłopotów, jestem bez pracy :((. Załamałam się i moje diety i wszystko trafił szlak :((
Przepraszam, że nie pisałam tyle czasu, ale wstyd było się przyznać, że zgubiłam motywacje. Po prostu jej nie mam, złapałam takiego doła. Ale jakoś staram się trzymać i zabrać NA NOWO za siebie. Na wagę aż boje się wejść,  jak zobaczę tam 86 to chyba będę ryczeć przez tydzień ( jestem wrażliwiec straszny ).
DZIEWCZĘTA, NIE CHCE SIĘ NAD SOBĄ UŻALAĆ, CHCE IŚĆ DO PRZODU. DAJCIE MI SIŁĘ DO DZIAŁANIA BO MI JEJ BRAK :(
WASZA DZISIAJ NIEZBYT SZCZĘŚLIWA GRUBASKA :*

4 stycznia 2012 , Komentarze (14)

Dzień dobry słonka:*
Każdy robi postanowienia noworoczne to i GRUBASKA takowe ma. Tyle czasu myślę i myślę nad swoim chuściem i co?. Planu się trzymam, ale to jeszcze mało, waga jakoś stoi 
Potrzebuje jakiegoś powera, coś co mnie popchnie do większego wysiłku!!!
Moje postanowienie noworoczne brzmi :
CHUDNĄĆ DLA SIEBIE, DLA ZDROWIA I LEPSZEGO SAMOPOCZUCIA, A RESZTA TO PIKUŚ
O I TYM OPTYMISTYCZNYM AKCENTEM DZISIAJ ZAKOŃCZĘ ( GRUBASKA NIE MA WENY 
POMÓŻCIE !!!!

3 stycznia 2012 , Komentarze (9)

Dzień dobry, dzień dobry:*
Dawno wasza Grubaska się tutaj nie meldowała
Wszystkie święta, sylwestry i imprezy już za mną ( za wami pewnie też, a nie jeszcze nie, bo jeszcze finał WOŚP)
TERAZ czas wielkich podsumowań, a strat miałam więcej w tamtym roku niż korzyści, eh.
Jeszcze na koniec roku, mama stłukła mój ulubiony kubek 
No nic, jakoś przeboleje, miałam pretekst by zakupić nowy ( ale nie kupiłam bo mi chłopak sprezentował  ).
NO ale ja tu gadu, gadu a nie piszę o najważniejszym CZYLI ?? Ogłaszam wszem i wobec:
MIMO IŻ ILOŚĆ JEDZENIA ( W TYM PYSZNYCH SŁODYCZY) BYŁA ZATRWAŻAJĄCA, WASZA GRUBASKA POSTARAŁA SIĘ ZACHOWAĆ UMIAR.
Było mi bardzo ciężko  ale dałam radę 
Czekolady co dostałam z prezentami i w paczkach oddałam ( a co, nie będą się na mnie patrzeć i mówić : WEŹ NAS, WEŹ)
Wracam kobitki do ćwiczeń i do reżimu jedzeniowego, muszę się zmobilizować, po protu muszę. W KOŃCU MARZEC JUŻ NIEDŁUGO.
MIŁEGO DNIA ŻYCZY WAM GRUBASKA:*

23 grudnia 2011 , Komentarze (10)

Dobry wieczór Kochane;*
Dzisiaj krótko i na temat:
Z OKAZJI ZBLIŻAJĄCYCH SIĘ ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA, CHCE ŻYCZYĆ WSZYSTKIM VITALIJKOM ( TYM ZNAJOMYM I NIEZNAJOMYM)
SPEŁNIENIA MARZEŃ, ZDROWYCH, POGODNYCH I SPĘDZONYCH W GRONIE RODZINNYM, ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA. NIECH RADOŚĆ ZAGOŚCI W WASZYCH DOMACH, A ŁASKA BOŻA W SERCACH.
WSZYSTKIEGO DOBREGO NA TE ŚWIĘTA ŻYCZY WAM GRUBASKA :*