Od października stuknęło mi -20 w brzuchu. Oto efekty:
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 282776 |
Komentarzy: | 10110 |
Założony: | 29 stycznia 2012 |
Ostatni wpis: | 11 stycznia 2022 |
Postępy w odchudzaniu
porównanie. jeszcze dłuuuga drogaa!
Od października stuknęło mi -20 w brzuchu. Oto efekty:
Na wadze -0,7kg :D jest moc, prolavia razem z dietą działają! I TO W EKSPRESOWYM TEMPIE! :D
Szybki wpis z telefonu. Prolavia ma pyszny smak. Czuje sie po niej lekko najedzona dzieki czemu zjadlam mniejsze sniadanie. Smak bardzoooo na plus i zapach tez!
Ktoś, coś? Coś, ktoś wie, pomoże, zaleci, odradzi? ^^
Od dzisiaj zaczynam stosować PROLAVIĘ. trzymajta kciukasy. :D
Odkąd pracuję nie mam czasu na nic. Dzisiaj na 15 i do 20. Biegam, latam i czuję się szczęśliwa, bo w końcu robię coś, co jest fajne i co mi się podoba :D
Sylwester był cudowny, tańcowaliśmy do 5! Wczoraj kac nie był męczący, prawie go nie miałam, więc z alko nie przesadziłam, z jedzeniem też nie. Oby cały 2015 był taki! Nie przesadzony w żadną stronę. :D
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU MISIE PYSIE!
Święta, święta i po nich. Macie zdjęcia, bo lecę za moment na "Disco Robaczki" :D
P.S. Święty pod choinkę przyniósł mi telefon i książki <3
wigilijna sukienka:
siła sióstr:
buziaki dla Was! A Wam jak minęły Święta? :D
Posprzątałam w łazience, w salonie czyściutko - też moja zasługa. Wchodzę do mojego gniazdka, mojej ostoi, mojego miejsca na świecie, moich 20m2 i... i... o matko. Mój pokój zamienił się w otchłań piekieł, w siedzibę, której nie powstydziłaby się ch*jowa pani domu.
Usiadłam, zapłakałam, napisałam to i myślę jak doprowadzić ten pokój do porządku sprzed dwóch dni. Dwa dni temu było czysto! A potem nie mam pojęcia co się tutaj zadziało. Pojęcia nie mam. o.O Posprzątać trzeba, więc zaraz ruszam swój zacny tyłeczek i ruszam w tango ze ścierą i mopem. Obym sprzątnęła na błysk! Pocieszam się cały czas tym, że moja siostra nadal siedzi w swoim pokoju, kuchni nawet nie tknęła, hyhy :D
Dobrze mi jest. Jestem taka spokojna. Taka harmonia we mnie, spokojna nuta w duszy mi gra. Nigdzie nie pędzę, niczego nie oczekuję, niczego nie chcę. Spokój. Aż tyle. Cudownie.
Chwaliłam się już, że za 1,5 roku będę świadkową? :D M. śmiała się, że razem ze świadkiem przejdziemy na dietę świadków: chleb i woda, żeby na zdjęciach wyjść bosko. Straszy nas i straszy, a przecież ja z M. możemy zaśpiewać wspólny hymn "gdy widzę słodycze to kwiczę" :D No ale. Cel jest, teraz tylko to osiągnąć! :D Nic nie przeszkadza, nikt nie przeszkadza, powolutku nadal zrzucam nadbagaż, także... na wesele będę laska. :D
Kochane i Kochani!
Jako, że zbliżają się Święta, życzę Wam z całego serduszka wszystkiego najlepszego! Zdrowych, wesołych, szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w rodzinnej atmosferze, bez kłótni, bez zgrzytów, bez niepotrzebnego spięcia. Żebyście byli szczęśliwi, wyznaczali sobie cele, do nich dążyli i je osiągali! Żebyście mieli jak najmniej porażek, a po każdej porażce wstawali jeszcze silniejsi. Nie dajcie się przeciwnościom losu, wygracie wszystko! Wesołych Świąt! :)
Wbijam to sobie do głowy i za każdym razem czuję coraz większą niechęć do facetów. Coraz większą chęć zmian. Skończ z tym nołmorko, skończ, powiedz sobie "no more" i idź dalej, z zadartą kiecą, podniesioną głową, dumnie wyprostowanymi plecami!
Będę szczęśliwa, żebym miała nie wiem co zrobić, to będę szczęśliwa!
Maniu, dziękuję Ci za podesłanie linka do "Plastra Miodu".
Podczas słuchania każdego odcinka ryczę, każdy jest dla mnie, w każdym odnajduję siłę. Coraz większą. Siłę i sens. Dziękuję!
Tak! Byłam z Hindusem! I nikomu nic do tego. Co za ciemnogród. Co.za.ciemnogród.
Podrywał mnie chłopaczek jak się okazało. Byłam piękna, cudowna, och i ach, dopóki się nie dowiedział, że byłam w związku z Hindusem. Nagle stałam się niedotykalna, trędowata i ble. Panie, a idź pan w ch...!
Rozumiem, że można mieć własne zdanie na ten temat. Ale można je wyrazić w sposób kulturalny. A to, że facetowi przeszkadza, że byłam wcześniej z kimś innej narodowości... No wybaczcie, ale dla mnie to totalne dno i totalna żenada. Takim panom, mówię stanowcze papa!
O własnie takie papa, jak z "Wrednych dziewczyn" :D
Mam taki dobry humorek, że hołhołhoł! Święta blisko! :D
Siedzę i słucham disco-polo, chyba gorzej ze mną, hahaha "Kocham jak się śmiejesz, kocham jak szalejesz do utraty tchu" tiruriruru ^^
taka głupawka, hahaha :D