Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś byłam szczupła. To było przed ciągiem chorób, leków, kroplówek. Teraz patrzę w lustro i nie mogę uwierzyć w to co w nim widzę. To nie ja. To ktoś inny, gruby potwór który wszedł w moje ciało. Potrzebuję wsparcia osób, które we mnie uwierzą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 282903
Komentarzy: 10110
Założony: 29 stycznia 2012
Ostatni wpis: 11 stycznia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
no.more1993

kobieta, 31 lat, Łódź

158 cm, 67.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 maja 2012 , Komentarze (13)

Zdjęcie w sukience jest z dzisiaj :D

11 maja 2012 , Komentarze (10)

Wychodząc z WOSu mogłam zanucić sobie "Znowu w życiu mi nie wyszło" xD Ale trudno, najwyżej poprawię za rok. A teraz uwaga, uwaga, uwaga, przedstawiam sprawę jak to wygląda moja podbródkowa walka. :D W przeciągu dwóch miesięcy (dokładnie 2! spojrzyjcie na daty zrobienia zdjęć :D) moja twarz zmieniła się taaak:


10 maja 2012 , Komentarze (3)

Haha, matury ok, daję radę. Jem za pięciu jedynie i potrzebuję mega dużej porcji węglowodanów ^^ Inaczej nie kontaktuję z rzeczywistością, zaczynam się telepać i w ogóle. aleee... uwaga. uwag. uwaga. :D brzuch: 81cm, czyli o 3cm mniej niż ostatnim razem kiedy tutaj pisałam, drugi podbródek jest coraz mniejszy, a i uda się zmniejszają. Nie wiem jak to robię. o.O Chyba ten stres tak na mnie działa xD


P.S. może mnie ktoś uświadomić co do jasnej cholerci zrobili z vitalią?! Połapać się nie mogę ;(

24 kwietnia 2012 , Komentarze (17)

Tak, powinnam odejść od komputera i zatopić się tylko i wyłącznie w książkach, także wybaczcie, ale wrócę 14 maja :D (po mature z biologii, potem jeszcze ustny polski, ale nie popadajmy w paranoje.) Także... Bywajcie! Dodaję zdjęcie z FW.

bu. moje nogi to jakaś zmoraaa. -.-

23 kwietnia 2012 , Komentarze (8)

Dzisiaj na wadze - 66,7 kg. Dziwne. Wcześniej żeby schudnąć kilogram musiałam się męczyć z 2 tygodnie. Teraz przez tydzień schudłam już prawie 2. Dzięki maturze nie mogę praktycznie nic przełknąć i w ogóle nie myślę o jedzeniu. Dzisiaj do szkoły na 10, więc... idę czytać "Dżumę" ^^

śniadanie: kromka chleba razowego z plasterkiem czegoś drobiowego i 4 plasterkami pomidora + zielona herbata

22 kwietnia 2012 , Komentarze (14)

    Czy moda kojarzy wam się z bandą małp, które chodzą w ciuchach podobnych do tych w których występują clauny, faceci są jak kobiety a kobiety wyglądają jak faceci? Dziewczyny w za dużych butach na niebotycznie wysokiej platformie, chodzące jak słonie (mimo maksymalnej wagi 50kg przy 170cm wzrostu), chwiejące się w prawo i lewo, które sprawiają wrażenie jakby zaraz miały upaść? No właśnie. 


Przepraszam, zawsze wydawało mi się, że jestem tolerancyjna i w ogóle... Ale widok facet (!) w szpilkach i z ustami pomalowanymi na niebiesko mnie przytłoczył... Niestety, dla mnie nie tak wygląda moda. Czy w dzisiejszych czasach żeby być modnym trzeba być przebranym, a nie ubranym? Właśnie takie wrażenie odniosłam po dzisiejszym FW. 


Czułam się jak uboga krewna i zastanawiałam się co ja tam robię. (taki jeden cyrkowy kostium zapewne kosztował tyle co cała moja zawartość szafy razem z meblem). Humor poprawił mi się w momencie kiedy uświadomiłam sobie jak bardzo mimo wszystko jestem szczęśliwa. Biedne te, które cały czas muszą wyglądać jakby urwały się z cyrku, bo tak nakazują trendy!  (z trendami jestem na bieżąco, ale wolę wybierać te, w których jestem ubrana, a nie... przebrana)


obiad: jogurt 0% tłuszczu i cukry o smaku waniliowym 250g

podwieczorek?! xD obiad? ^^ kolacja? ^^ : 1,5 ziemniaka, łyżka chudego bigosu i mały kawałek mięska z torebki ^^

kolacja: jabłko


Jestem głoooooooooooooooooooooooodna. Nawet nie chce wiedzieć ile kilometrów przeszłam w tych swoich neiszczęsnych szpilkach.



P.S.! MAM NOWY ROZMIAR UBRAŃ! :D Po raz pierwszy od kilku lat... 38! w końcu! w końcu! w końcu! w końcu! <3 <3 <3 <3 <3 Może jednak to 36 nie jest nieosiągalne :D

22 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Aaaa, kocham J.! Wczoraj napisała, że szkoda by było, żeby zmarnowały się 2 wejściówki na fashion week, więc... idę z nią! <3 <3 <3 <3 

Zaraz na rozdanie nagród, potem na fashion week, życie jest piękne. :D Tylko nie wiem czy dobrze się ubrałam jak na tak wymagającą okazję, ale trudno, conajwyżej będę wyglądać jak przeciętniak. xD

śniadanie: tost plus banan

II śniadanie: mandarynka


obiad... nie wiem, może skubne cos na miescie, bo teraz juz nie mam czasu... ^^

21 kwietnia 2012 , Komentarze (8)

śniadanie: bułka turecka +zielona herbata
obiad: makaron razowy+ sos spaghetti (ten ze słoika ^^) + pierś z kurczaka
kolacja: 2 mandarynki + banan

+ duuuuuuuuuuuuuuuuużo wody dzisiaj

Robiłam dzisiaj zdjęcia (świadectwo maturalne ^^ i tablica absolwentów ^^ ^^) I takie oto coś będzie straszyło ludzi w szkole xD

Nabiegałam się dzisiaj, nie ma co. Ale to dobrze, trochę kalorii się spaliło. ^^

21 kwietnia 2012 , Komentarze (10)

Wiem, że trzeba ostrożnie z takimi typkami, spokojnie, nie jestem głupiutka, podchodzę do tego mimo wszystko z bardzo dużą rezerwą. :)


Znajomy tak mnie zirytował, że najchętniej bym mu oczy wydrapała. Wrzuciłam na fejsa zdjęcie motywację z podpisem "tak ma być! kiedyś ^^" na co on po kilku komnetarzach ("że cycków nie ma więc ble") stwierdził, że no cóż "każda potwora znajdzie swego amatora", po tym jak stwierdziłam, że chyba on jest tym potworem, przeczytałam "ja nie, bo ja jestem chudy". Tak się wkur...zyłam, że normalnie... Masakra. Ale jeszcze zobaczy dupek. Jeszcze mu oko zbieleje na mój widok w bikini. Poza tym... Powiedział to ktoś, kto jeszcze dwa lata temu za mną latał tak, że się kurzyło za kwiatkami, czułymi słówkami i słodkimi tekstami na dobranoc wyjętymi wprost z romantycznych piosenek. ^^


Dzisiaj na śniadanie: bułka turecka + zielona herbata


20 kwietnia 2012 , Komentarze (7)

Haha, 5kg mniej i... Mam cichego wielbiciela? ^^ Nie mam pojęcia kim jest i czy na serio jest moim cichym wielbicielem czy sobie ze mnie od kilku dnia jaja robi xD Ale to nawet miłe po tak zrąbanym dniu przeczytać "jesteś piękna!" a na zapytanie "kiedy się ujawnisz?" przeczytać "nie znasz dnia ani godziny ;] ale zrobię to w najbliższym czasie" xD


Zamiast jeść zrobiłam trochę ćwiczeń. Nie mogłam potem nic przełknąć, więc... to co napisałam jest tym co zjadłam przez cały dzień.