Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

O sobie? jestem 24-letnią mężatką. Obecnie przebywamy z mężem w Belgii. Nowy start i mam nadzieję że uda mi się zapanować nad moim ciałem. etit: Nowe wielkie powroty! obecnie mam 28 lat i już dwójkę maluchów. Dwóch wspaniałych synków i zdecydowanie za mało czasu dla siebie. Po ciążach waga wzrosła, czas powalczyć o siebie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10424
Komentarzy: 53
Założony: 23 lutego 2012
Ostatni wpis: 14 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ninka1988

kobieta, 36 lat, Bruksela

173 cm, 73.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: wrócić do dobrej wagi

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 stycznia 2017 , Komentarze (3)

Ciężka noc za mną. Chłopcy jak na złość nie dali spać wieczorem. Młodszy szalał do  w nocy!! ehh a tu rano trzeba wstać.  Ale trudno, nowy dzień i nowe wyzwania. Wstawiam zdjęcie mojej wczorajszej kolacji: 

-placuszek z 2 jaj, banana, łyżki płatków owsianych, łyżki białego serka kanapkowego z "lodami" malinowymi--> jogurt naturalny z mrożonymi malinami. 

Pycha, ale lepiej by pasowało na śniadanie :)

Natomiast dziś dzień zaczęłam od omleta z 2 jaj+ 4 łyżki płatków owsianych+szynka pokrojona w plastry+ pestki dyni i słonecznika

A na drugie danie jak zwykle koktajl, tym razem awokado + mleko migdałowe

A wy co dziś macie w jadłospisie? :D na obiadek planuje ryż z warzywami na patelnię plus filet z kurczaka. 

Lecę zrobić coś pożytecznego puki dzieci śpią. Kiss Kiss

18 stycznia 2017, Skomentuj
krokomierz,0,0,0,0,0,1484774697
Dodaj komentarz

18 stycznia 2017, Skomentuj
krokomierz,0,0,0,0,0,1484774697
Dodaj komentarz

18 stycznia 2017 , Komentarze (2)

Życie matki dwójki szkrabów rok po roku nie jest proste. Wyjście z domu wygląda tak, że młodszy syn (2,5 miesiąca) jest umieszczony w nosidełku a la chusta, a drugi (21 miesięcy) jest w wózku. Puszczenie starszego żeby szedł na nóżkach skończyłoby się jego ucieczką, a tu trzeba pilnować małego szkraba :) Tak więc dziś zaliczyłam 1,5 h spacer w takim właśnie połaczeniu. Zastanawiam się ile kcal w ten sposób spaliłam ale chyba sporo bo kręgosłup wysiada ( mały waży ponad 7 kilo wiec jest co nosić). 

Jak to jest, dziecko na cycu (tylko i wyłącznie) przybiera w takim tempie a ja nie chudnę tak szybko??? Urodził się już duży bo 4,250 kg i cały czas je :D szkoda tylko że to nie przejawia się moim chudnięciem. Ok, wiem, moja dieta dawała sporo do życzenia bo jadłam dużo kalorycznych rzeczy, słodyczy itp no ale... ciągle byłam głodna!! 

Czas to zmienić!! czas jesć więcej warzyw, owoców i pełnowartościowych posiłków!!Oto mój dzisiejszy obiad (473 kcal)

-Filet z indyka pieczony w piekarniku z pieczarkami

-sałata lodowa+ pomidory koktailowe+ papryka czerwona+ oliwa z oliwek

-komosa ryżowa (pierwsza próba z nią, całkiem smaczna, nie powiem)

 Obiad syty, najadłam się a mimo to czuję się lekka. 

Na śniadanie (484 kcal) była owsianka na mleku z połową banana i pestkami dyni i słonecznika a 

Drugie śniadanie(389 kcal) koktajl z połowy szklanki mleka 3,2 %, kiwi, połowy banana i całego awokado.  

Co myślicie o takich posiłkach dla matek karmiących?? co należałoby zmienić? 

Pozdrawiam serdecznie, idę kręcić hula hop póki dzieciaki śpią. Kiss Kiss

17 stycznia 2017, Skomentuj
krokomierz,214,2,13,1238,141,1484687518
Dodaj komentarz

17 stycznia 2017 , Komentarze (2)

Witam ponownie. Wracam jak córka marnotrawna kolejny raz.

Pewnie już nikt mnie nie pamięta, ale to nic. I tak wiele się zmieniło. Kim jestem obecnie? Żoną, matką dwójki chłopców (21 i 2 miesiące). Po dwóch porodach moje ciało nawet nie wygląda aż tak źle. Jednak w złym kierunku zmierza. Postanowiłam jeszcze raz powalczyć o siebie, o swoją sylwetkę, o swój wygląd. Moja obecna waga to 78,6 kg przy wzroście 173 cm. Nie najlepiej czuję się z tą wagą. Chciałabym zrzucić kilka kilogramów. Nie mogę przejść na restrykcyjną dietę gdyż karmię piersią maluszka. Niektórzy zaraz napiszą, że karmienie odchudza ale nie w moim przypadku. Syn jest "duży" i dużo je, a przez to ja również mam niesamowity apetyt. Ciągle jestem głodna. Szukam diety w której najem się na maksa, dostarczę potrzebnych witamin i minerałów dla maluszka a dodatkowo pomału lecz systematycznie schudnę. Może ktoś zna dobrą dietę dla kobiet karmiących?