Jestem w szoku że tyle zleciało!!! Dostałam od pierwszego nową prace, a wiadomo jak to w pracy , nowi ludzie, obowiązki, jestem mega zestresowana, ściśnięty mam żołądek, prawi nic nie jem Ale wiem że to długo nie potrawa, jak emocje opadną to zjem konia z kopytami, znam swój organizm i czekam na ten moment;(( ......biedny konik.....
Jak się ciesze, w końcu waga spadkowa jest ciepło inaczej funkcjonuje, więcej ruchu na świeżym powietrzu, a przede wszystkim rower. mam "takieś siakieś" postanowienie