Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Fotografia to moja pasja, ukochana drużyna FC Barcelona, uwielbiam również siatkówkę, ale oglądać bo grać nigdy nie potrafiłam, chcę schudnąć dla siebie , żeby dobrze się czuć i wyglądać.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3707
Komentarzy: 38
Założony: 28 października 2012
Ostatni wpis: 16 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Rita1526

kobieta, 31 lat,

163 cm, 78.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

9 września 2014 , Komentarze (4)

Hejo, dzisiaj obudziłam się z wielką dawką pozytywnego nastawienia, mam strasznie dużo energii i nie wiem co mam z nią zrobić ;) będę dzisiaj ćwiczyć jak szalona , rano już była godzinka ćwiczeń, za chwilkę pierwszy trening z Anią Lewandowską przekonuje mnie jej energia to co mówi nic mnie w niej nie denerwuje, więc zaczynam !!! Jeszcze zumba dzisiaj , może pobiegam kto wie.

Nie ma już marudzenia jak wczoraj, trzeba brać z życia wszystko co nam daje najlepsze. 

Śniadanie:

Jajecznica (bez tłuszczu  2 jajka) + pomidor+ kawałek papryki czerwonej+ szklanka wody

Obiad:

pierś z kurczaka ( papirus zioła prowansalskie) + fasolka żółta + sałatka ( sałata lodowa, pół pomidora, ogórek kiszony,szczypiorek, przyprawa do sałatek, łyżka oliwy z oliwek)

Podwieczorek:

Koktajl- truskawki+ łyżka jogurtu naturalnego + łyżka otrębów

Kolacja:

kasza manna, pół na pół mleko-woda, tradycyjne otręby, kakao

Także dziewczynki do roboty, nie ma co się użalać :)

8 września 2014 , Komentarze (4)

Siedzę dzisiaj w domu, pogoda piękna a ja zawaliłam cały pokój rzeczami z szaf, chciałam zrobić porządki, a teraz nie mam ochoty już tego sprzątać dopadł mnie dołek.

Myślę że zaprzepaściłam szansę na to co chciałam w życiu robić, chciałam iść na naukę tańca, ale kilka lat temu rodziców nie było nas na to stać, chciałam  żeby moja przyszłość była związana z jakimś sportem, chciałam biegać lub pływać, ale niestety gdy chciałam poprosić rodziców, aby pomogli mi poszukać jakiś zajęć , rozwiedli się czego się spodziewałam, i potem zapomniałam co chciałam robić, żyłam z dnia na dzień szkoła-dom i tak ciągle, z rodzeństwem zostaliśmy z tatą, mamy zwyczajnie nie było stać żeby nas zabrać ze sobą, wyjechała za granicę, potem to jak to bywa spotkania raz ,dwa razy w roku. Zawsze byłam dojrzalsza od rówieśników, dlatego też nie miałam zbyt wielu przyjaciół i to mi nie przeszkadzało i nadal tak jest.

Na dzisiejszy dzień myślę że mogę się pożegnać z marzeniami o sporcie jest już za późno, i ja mam nadwagę której muszę się pozbyć.

Przepraszam, za to marudzenie, ale musiałam to z siebie wyrzucić .

 Buziaki.

4 września 2014 , Skomentuj

Tak wracam, nie było mnie tutaj ponad rok, skasowałam poprzednie wpisy, ponieważ nic z nich już nie jest aktualne, przez ostatni rok zmieniło się wszystko, na złe i na dobre.

Postaram się wpisywać codziennie co zjadłam, żeby mieć nad tym kontrolę, mam również nadzieję że będziecie ze mną i będziemy razem walczyć zgubienie zbędnych kilogramów.