Nie wiem czy to pogoda, czy jakaś zimowa depresja, ale czuje że tracę motywacje ![]()
Obiecałam sobie, że choćby skały srały to schudnę do tych 60 kilogramów. Waga stoi jak zaklęta. I ja z miejsca pytam: Za co? Przecież jestem taką fajna dziewczyną! Poczekam.... cierpliwość to moja cecha dystynktywna
a jak się nie ruszy do końca tygodnia... to nie wiem! Chyba ją zjem ![]()