Dodaję dziś pomiary z porównaniem sprzed ok miesiąca. Cm już nie lecą tak jak na początku, efekty mniejsze, to i raporty z porannych mierzeń i ważeń są rzadsze
Waga po jednorazowym skoku na 59,3kg ostatecznie unormowała się na 60kg i chyba już tyle zostanie bo od wielu, wielu tygodni ani drgnie pomimo dietki jak zwykle i ćwiczeń
albo to zastój, albo po prostu 60kg i koniec, choć wcale mnie to nie martwi bo i tak do 65 dążyłam
spodenki z targu za 16 złociszy
A to pomiary:
25.05.2013 Dziś
waga 60kg 60kg
szyja 31cm 31cm
biust 87cm 87cm
talia 72cm 72cm
brzuch 75cm 74cm
biodra 88cm 84cm
udo 46cm 45cm
łydka 36cm 36cm
ręka 25cm 25cm
Z uda i brzuchola zeszło po 1cm, z i tak już wąskich bioderek aż 4cm... no nic, może zmasowany atak na brzuszysko coś pomoże. Ponadto Mel B na pośladki aż się prosi by zacząć, jednak jakoś czasu brak...